Granice wdzięczności

Oceń ten artykuł
(12 głosów)

Przez trzy lata mieszkańcy Parchatki zabiegali o remont odzyskanych pomieszczeń wynajmowanych na sklep, z przeznaczeniem na świetlicę wiejską. W tym czasie, dzięki wielkiemu społecznemu zaangażowaniu i środkom funduszu sołeckiego udało się odremontować dwa pomieszczenia, zlikwidować w nich piece kaflowe, wymienić podłogi i założyć nowe kaloryfery. W tym roku natomiast, ocieplono budynek i wymieniono piec centralnego ogrzewania opalany węglem, na piec gazowy. Na te dwa zadania przeznaczono kwotę 260 tys. zł., w tym pozyskane środki pomocowe. Szkoda, że nie ujęto w planach remontu całego zakresu pozostałych niezbędnych przedsięwzięć, które zakończyłby prace remontowe. Z pewnością tak by się stało, gdyby na etapie ustalania zakresu zadań remontowych niezbędnych do ujęcia w projekcie remontu, uczestniczyła kompetentna osoba z działu inwestycji urzędu miasta, oraz użytkownicy. Jako użytkownicy nie byliśmy o tym informowani, tym samym nie mieliśmy żadnych możliwości na ustalenie jego zakresu oraz przyjętych rozwiązań. Dopiero w trakcie remontu, gdy ze strony użytkowników padły zarzuty, że przy tak wielkich nakładach finansowych nie uwzględniono niezbędnego zakresu zadań oraz przyjęto nieracjonalne, drogie rozwiązania okazało się, że wszelkie powyższe ustalenia wyłącznie osobiście zaangażował się pan Burmistrz. Dla ratowania sytuacji poszerzono zakres zadań, m. in. o: opaskę odwadniającą wokół budynku, ułożenie wykładziny w korytarzu głównym, wymurowanie schodka przy drzwiach bocznych, malowanie korytarza. Na te zadania przeznaczono dodatkowe środki z budżetu oraz funduszu sołeckiego.

Według burmistrza powinniśmy, jako wieś, być wdzięczni za to, że się dla nas coś robi. I za to, że się robi wdzięczni jesteśmy, ale to, że robi się to byle jak, marnotrawi środki publiczne, nie liczy się z interesem publicznym, nie liczy się ze swoimi wyborcami - to już nie.

Największym nieporozumieniem jest utworzenie trzeciej kotłowni na końcu korytarza budynku, kosztem istniejącej siłowni. Zgodnie z projektem zastosowano gazowy kocioł kondensacyjny Vitodens 100. Właściwie zamontowany powinien pobierać powietrze i wydalać spaliny z wykorzystaniem ich temperatury do podgrzewania wody, jednym ciągiem kominowym. Dzięki temu obniża koszty eksploatacji i zmniejsza obciążenie środowiska naturalnego szkodliwymi substancjami. Posiada zamkniętą komorę spalania, co eliminuje ryzyko wypływu spalin, dlatego też jest całkowicie bezpieczny. Może być zamontowany w każdym pomieszczeniu i nie wymaga kotłowni. W projekcie nie uwzględniono wykonania odprowadzenia wody z pieca, który w czasie eksploatacji może wytworzyć dziennie około 35 litrów wody ze skroplonego powietrza.

Ten remont to kolejny dowód na brak kompetencji, podstawowej wiedzy, ignorancji, nie liczenia się z wydatkami i interesem społecznym.

Chciałbym uzyskać odpowiedź na poniższe pytania:

̶ po co do pieca zasilanego napięciem 220V doprowadzono zasilanie trójfazowe?

̶ w jakim celu zainstalowano zewnętrzne doprowadzenie powietrza do pomieszczenia, gdy piec powinien pobierać powietrze i wydalać spaliny z jednego ciągu kominowego?

̶ dlaczego nie ujęto w projekcie odprowadzenia skroplonej wody z pieca, w czasie jego eksploatacji?

̶ dlaczego pieca nie zamontowano w pomieszczeniach podpiwniczenia budynku, gdzie funkcjonowały do tej pory dwie kotłownie (ostatecznie można było obniżyć podłogę o 20cm dla uzyskania wysokości 220 cm – odpowiedniej dla kotłowni dla zwykłego pieca gazowego)?

̶ w czyim interesie leżało wybudowanie trzeciej kotłowni na końcu budynku, powiększając znacznie koszty związane z jej wymurowaniem i urządzeniem, przeciągnięciem nowych instalacji: elektrycznej, gazowej i c.o.?

̶ dlaczego zewnętrzne doprowadzenie gazu do utworzonej kotłowni poprowadzono na elewacji budynku, a nie w ziemi - co znacznie podrożyło koszty?

̶ po co zakupiono tak drogi kocioł kondensacyjny, a zamontowano jak zwykły piec gazowy?

̶ dlaczego przyjęto cenę kotła w wysokości 15 tys. (druga informacja13 tys.), kiedy można go kupić w cenie około 6 tys.?

̶ dlaczego opaskę, tzw. „brudnik”, odmalowano tylko na odcinku z przedniej elewacji budynku a nie dookoła niej?

̶ dlaczego opaska odwadniająca z kostki posiada szczeliny, co może powodować rozsadzanie jej przy złych warunkach pogodowych?

̶ dlaczego nie skorzystano z oferty, będącej w posiadaniu urzędu, na wymianę kotła węglowego na kocioł gazowy (taki sam typ) z wykonaniem wewnętrznej instalacji gazowej opiewającej na kwotę 9.450 zł.? Czy nie można było w tej sprawie wystąpić do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych o stosowną zgodę, biorąc pod uwagę racjonalne wydatkowanie środków publicznych?

̶ dlaczego taką inwestycję rozlicza się ryczałtowo a nie protokółem po wykonawczym, weryfikując zakres zleconych zadań i poniesione koszty rzeczywiste? Tym samym wykonawca wiedział by, że nic nie robi za darmo.

̶ czy w umowie zawarto warunki gwarancji i co one obejmują?

Wnioskuję o rozliczenie zlecenia wykonania bramy zgodnie z ustalonym  zakresem prac ujętych umową.

Przeraża indolencja i brak poczucia odpowiedzialności za podejmowane decyzje burmistrza, który często wyraża przekonanie, że za wszystko odpowiadają jego podwładni. Bo to przecież nie on prowadzi przetarg, nie on wydaje opinie, on się tym nie zajmuje, itd. Tak postawa jest głównym zagrożeniem dla podwładnych. Nie zdaje sobie sprawy, że to on podejmuje decyzje, stawia zadania, on podpisuje umowy i zatwierdza wszelkie dokumenty, on powinien prowadzić odpowiedni nadzór i kontrolę, i to on w pierwszej kolejności ponosi wszelką odpowiedzialność. To brak znajomości podstawowych przepisów prawa, nieumiejętność zarządzania, złe stawianie zadań - z jednej strony i próba lojalność, czy też obawa o utratę pracy - z drugiej, doprowadza podwładnych do postępowania zgodnie z wolą przełożonego, wbrew nawet zdrowemu rozsądkowi.

Jak do tej pory nikt nie ponosił odpowiedzialności za łamanie prawa, niegospodarność i popełniane błędy. Jak długo tak jeszcze będzie?

Spodziewam się, że w ocenie Pana Burmistrza – wyrażam własną, subiektywną ocenę stanu rzeczy. I tak jest, ale czy tylko moją?

Na ostatniej sesji Rady Miasta, tj. 28. grudnia br., w związku z prowadzoną dużą inwestycją, końcem roku budżetowego zadałem Panu Burmistrzowi pytania: czy zna ostateczny termin zakończenia tej inwestycji oraz czy są mu znane uwagi po wykonawcze po drugim odbiorze jego urzędników – dostałem odpowiedź, że nie, więc dla bieżącej orientacji naszego włodarza załączam zdjęcia. Efekt braku nadzoru i kontroli.

Zobaczymy jaki i kiedy będzie efekt końcowy.

Ps. Dzisiaj 03.01.2018 r. efekt bez zmian. Pytanie, czy będzie naliczona jakaś kara umowna za niedotrzymanie terminu zakończenia zadania?

 

Ryszard Rybczyński

 

 

Czytany 3398 razy

Komentarze

+11
#24 Mag 06-01-2018 08:02
Jeden wielki szwindel!!!
0
#23 grymas50 05-01-2018 16:45
@ J.K.

Ironią swój komentarz zakończyl @ Bania przytaczając słynne TRÓJKI.

Z kolei Ty , piszac :" "Nadzór mieszkańców nad inwestycjami,w tym w.w - w tym osób pełniących funkcje ( sołtys Radny)- jest konieczny na każdym etapie inwestycji ." nie zostawiłeś ZADNEJ nam możliwości, by nie myśleć, że oczekujesz od sołtysa i mieszkańców zachowań, jak owe SŁYNNE.

Wjaśniles co miałeś na myśli i jest o key
+9
#22 grymas50 05-01-2018 16:37
@ Małojec pyta
:"
Hym...., to co na ulicach Polski robią tzw. Obrońcy Demokracji :) ?"

Bronią demokracji a ta to fundament PAŃSTWA. To mowa o Konstytucji, a nie o materialnych fundamentach wszelakich budowli..
+3
#21 małojec 05-01-2018 14:09
@ Grymas 50 pisze
Dużo. Bardzo dużo racji ma @ Bania>
Jest NIEDORZECZNYM: "Nadzór mieszkańców nad inwestycjami,w tym w.w - w tym osób pełniących funkcje ( sołtys Radny)- jest konieczny na każdym etapie inwestycji ." do czego nawołuje @|J.K.
Byłyby szkody PODWÓJNE:
1. Dyskredytacja Burmistrza Miasta, a tym samych wyborców.
2. Akceptacja zachowań "bolszewickich"

Hym...., to co na ulicach Polski robią tzw. Obrońcy Demokracji :) ?
+4
#20 J.K 05-01-2018 13:42
Cytuję Bania:
Cytuję J.K:
Odnosząc się do Parchatki i termomodernizacji trzeba sobie uświadomić jedno.
Nadzór mieszkańców nad inwestycjami,w tym w.w - w tym osób pełniących funkcje ( sołtys Radny)- jest konieczny na każdym etapie inwestycji .
Dlatego radni powinni zobowiązywać pana burmistrza do zapraszania na spotkania - komisje sesje RM-pracowników merytorycznych magistratu.
Ogólnie mówiąc najbardziej sprawdzoną formą zaufania jest kontrola.
Wkrótce - zgodnie z życzeniem pana burmistrza- napisze mój pkt widzenia dotyczący realizacji inwestycji pt "Budowa szkoły" ze szczególnym uwzględnieniem "odpowiedzialności" Rady Miejskiej za brak "nadzoru"


Janusz Kowalski zawsze czepialski.. po burmistrzu radnych po nich pewnie pewnie przyjedzie czas na mieszkańców, którzy nie przychodzą na konsultacje i spotkania!Jakby się czytało przekaz Trybuny Ludu. Stamtąd wzorce?



Może by tak burmistrz powołał trzyosobową Komisję nadzorującą w gminie inwestycje. Wtedy by ludzie zaznali szczęścia spokoju i miłości. Sam burmistrz mógłby już tylko brać kasę! Kandydaci do komisji wydają się być jak na dłoni.


Użyłem cudzysłowu "nadzoru".

Wikipedia znaczenia wspomnianego znaku.
para znaków interpunkcyjnych, służących w języku polskim m.in. do wyodrębniania cytatów, pseudonimów, ironii.

Otóż twoja opinia - podobnie jak Grymasa 50 -w mojej ocenie wynika z tego ,że Wasze zarobione pieniądze nie były wypadkową wykonywanej pracy.
Osoby którym lekko przychodzą pieniążki nie maja poczucia znaczenia rozchodów...
Generalnie ludzie ciężko pracują i powinni mieć pewność ,ze Ich pieniądze są wydawane właściwie.
0
#19 grymas50 05-01-2018 12:41
Dużo. Bardzo dużo racji ma @ Bania>
Jest NIEDORZECZNYM: "Nadzór mieszkańców nad inwestycjami,w tym w.w - w tym osób pełniących funkcje ( sołtys Radny)- jest konieczny na każdym etapie inwestycji ." do czego nawołuje @|J.K.
Byłyby szkody PODWÓJNE:
1. Dyskredytacja Burmistrza Miasta, a tym samych wyborców.
2. Akceptacja zachowań "bolszewickich"
-6
#18 Bania 05-01-2018 11:59
Cytuję J.K:
Odnosząc się do Parchatki i termomodernizacji trzeba sobie uświadomić jedno.
Nadzór mieszkańców nad inwestycjami,w tym w.w - w tym osób pełniących funkcje ( sołtys Radny)- jest konieczny na każdym etapie inwestycji .
Dlatego radni powinni zobowiązywać pana burmistrza do zapraszania na spotkania - komisje sesje RM-pracowników merytorycznych magistratu.
Ogólnie mówiąc najbardziej sprawdzoną formą zaufania jest kontrola.
Wkrótce - zgodnie z życzeniem pana burmistrza- napisze mój pkt widzenia dotyczący realizacji inwestycji pt "Budowa szkoły" ze szczególnym uwzględnieniem "odpowiedzialności" Rady Miejskiej za brak "nadzoru"


Janusz Kowalski zawsze czepialski.. po burmistrzu radnych po nich pewnie pewnie przyjedzie czas na mieszkańców, którzy nie przychodzą na konsultacje i spotkania!Jakby się czytało przekaz Trybuny Ludu. Stamtąd wzorce?

Może by tak burmistrz powołał trzyosobową Komisję nadzorującą w gminie inwestycje. Wtedy by ludzie zaznali szczęścia spokoju i miłości. Sam burmistrz mógłby już tylko brać kasę! Kandydaci do komisji wydają się być jak na dłoni.
+13
#17 Fanatyk 05-01-2018 10:31
Macie się cieszyć, że cokolwiek się robi, a że źle to nic. Jaśnie panujący burmiszcz jest i on wie najlepiej, a wy won.
+4
#16 Zbyszek 05-01-2018 00:17
@Filip ( owska) - to raczej ty masz problem s JK.
Retoryka pojawiająca się od czasu do czasu w postach jednoznacznie wskazuje ,że mamy do czynienia z tobą mimo ukrywania się pod wieloma nickami.
Zwracasz uwagę czasownikiem -szkalujesz
EX policjant bądż milicjant
Obsesja na punkcie Dunii,
To charakterystyczne.
Coby nie mówić póki co krytyka osób publicznych jeszcze w Polsce jest dozwolona.
+2
#15 Filip 04-01-2018 22:31
Cytuję J.K:
Uważam,że inwestycje za czasów Grzegorza Dunii które przygotowywała i nadzorowała pani kierownik B. Gałek były tak źle przygotowywane,że dodatkowo uto[piliśmy bezpowrotnie w inwestycjach miliony.
A sam GD ma na swoim koncie szkolne obiektu sportowe,gdzie jego zabiegi i wizje w czasie kiedy był w-c burmistrzem spowodowały straty na rzecz gminy 2 mln zł.
Pozdrawiam :D


Panie JK
Te pana standardowe brednie i legendy wymieszane z paranoją na punkcie Duni juz naprawdę na nikim nie robią wrażenia. Zostawmy „służbom” niech ocenią to co było a pan niech przestanie publicznie szkalowac na każdym kroku innych, to bardzo nieprzyzwoite, zwłaszcza jeżeli robi to „Ex-stróż prawa”.
Niech pan stanie przed lustrem, popatrzy sobie głęboko w oczy i zrobi reset połączony z rachunkiem sumienia. Pozdrawiam

Dodaj komentarz