Wydrukuj tę stronę

Dobre i złe wieści z XVIII sesji Rady Miejskiej.

Oceń ten artykuł
(6 głosów)

Na wstępie chciałbym podkreślić, że Przewodniczący Piotr Guz tym razem prowadził spokojnie obrady RM. Nikomu nie odbierał głosu i co ważne, zaproszeni na sesję mieszkańcy nie opuszczali demonstracyjnie obrad, jak miało to miejsce wcześniej. Zdecydował się również odczytać w całości korespondencję otrzymaną od mieszkańców – w tym przypadku ode mnie. Byłoby dobrze, aby takie zachowanie stało się normą.
Burmistrz Kazimierza Dolnego mgr inż. Andrzej Pisula poinformował, że koszt remontu wejścia na Górę Trzech Krzyży wyniósł nieco ponad 30000 złotych. To dobra wiadomość, bo tym samym Burmistrz odstąpił od  realizacji chorego pomysłu poprzednika, czyli budowy marmurowych – przepraszam - granitowych schodów na Górę za bagatela 450000 zł.
Poruszona została przeze mnie także kwestia melexa, który miał wozić osoby niepełnosprawne na Zamek (jeden z elementów projektu remontu zamku). Ów pojazd stoi obecnie w garażu. Burmistrz przyznał, że wykorzystanie go na cele związane z transportem osób niepełnosprawnych jest problematyczne. Tym bardziej, że sam zamek nie jest przystosowany do poruszania się na wózkach. Cóż, kolejne pieniądze utopione.

Burmistrz o nieprzydatności melexa

Na koniec Burmistrz poinformował, że została rozstrzygnięta kwestia zerwania umowy przez Urząd Marszałkowski w sprawie remontu świetlicy wiejskiej w Okalu. Urząd Zamówień Publicznych stwierdził, że procedura wyłonienia przez kazimierski magistrat wykonawcy na remont obiektu, została przeprowadzona z naruszeniom prawa. Tym samym Urząd Marszałkowski postąpił słusznie zrywając umowę z Gminą Kazimierz Dolny. Obrazowo wygląda to tak, że wygrał przetarg ten co nie powinien. To także obciąża poprzedniego Burmistrza. Bezpowrotnie straciliśmy około 280000 zł.
Czy będziemy umieli wyciągnąć wnioski na przyszłość? Czas pokaże.

Burmistrz mówi o straconych pieniądzach.

J.K

ÂÂ

Czytany 4513 razy