Wydrukuj tę stronę

Początek końca wiejskich szkół w Dąbrówce i Rzeczycy?

Oceń ten artykuł
(13 głosów)
Źródło http://pl.freepik.com/darmowe-zdjecie/%C5%9Amieszne-dzieci-w-klasie_852683.htm
Źródło http://pl.freepik.com/darmowe-zdjecie/%C5%9Amieszne-dzieci-w-klasie_852683.htm

Szkoła podstawowa w Dąbrówce funkcjonuje od 1968 roku. Szkoła podstawowa w Rzeczycy została zbudowana w 1958 roku. Obie placówki od lat integrują lokalną społeczność i stanowią międzypokoleniowe miejsce spotkań. Dziś istnienie tych edukacyjnych i kulturotwórczych placówek jest zagrożone.

10 lutego podczas sesji rady miejskiej mają zostać podjęte uchwały w sprawie likwidacji tychże szkół w obecnie funkcjonującej formie. Lakonicznie sformułowany projekt przewiduje pozostawienie klas 1-3, jako filie kazimierskie.

Jakie są prawdziwe powody likwidacji szkół? Obawiam się, że niefinansowe. Różnica w kosztach funkcjonowania szkół ośmioklasowych oraz tych o nauczaniu początkowym (kl. 1-3) wynosi ok. 600 tys. zł. Nie wiadomo jednak z czego ta różnica wynika.

W skali gminy nie jest to kwota nieosiągalna, wobec 1 mln które zamierzano przeznaczyć na drogi powiatowe, czy też ogromnych wydatków na kolejne dokumentacje techniczne (termomodernizacja, OZE et cetera). Mówimy o rewitalizacji gminy, a tymczasem likwidujemy szkoły, które prosperują dobrze, mają sprawdzoną kadrę, zaangażowanych rodziców i szczęśliwe dzieci. A wszystko w imię zapewnienia etatów w kazimierskiej szkole. Tego rodzaju działania przeczą efektywności rewitalizacji.

Edukacja to podstawa każdej społeczności. Skąd zatem tak absurdalne postępowanie? Czy życie w naszej gminy ma sprowadzać się do zarabiania na turystach i do wygodnictwa? Gdzie w tym wszystkim jest człowieczeństwo?

Rodzice dzieci ze szkoły w Dąbrówce rozpoczęli protest. Niestety, nie mają wsparcia lokalnego radnego, Stanisława Kusia. Pod petycją skierowaną do burmistrza Andrzeja Pisuli podpisało się ok. 420 mieszkańców. Zapowiadają, że jeżeli szkoła zostanie zlikwidowana, poślą dzieci do Karczmisk. Większość rodziców nie wyobraża sobie niepotrzebnych komplikacji związanych z rozwożeniem dzieci do różnych szkół: starszych do Kazimierza a młodszych do Dąbrówki.

Ufam, że 10 luty nie będzie początkiem powolnego końca, który ostatecznie zakończy się sprzedażą kolejnych obiektów gminnych.

 

 

Romana Rupiewicz





 


Czytany 4288 razy