Wydrukuj tę stronę

Likwidacja szkoły podstawowej w Dąbrówce oczami rodzica

Oceń ten artykuł
(34 głosów)
źródło: http://sp2dabrowka.szkolnastrona.pl/index.php?c=page&id=22
źródło: http://sp2dabrowka.szkolnastrona.pl/index.php?c=page&id=22

Burzliwe obrady połączonych komisji mamy już za sobą. Ku zaskoczeniu rodziców, obok forsowanego na siłę wariantu filii z klasami I-III w Dąbrówce i Rzeczycy pojawił się drugi wariant- wszystkich szkół w terenie jako ośmioklasowych podstawówek. Z punktu widzenia ekonomii oba te warianty różni kwota 590 tys. zł (rozumiem, że w gminie potrzebne są inwestycje, ale ile drogi można wybudować za tę kwotę? Pół kilometra?). O dziwo, podczas komisji nie poświęcono II wariantowi uwagi w ogóle.

 

Po raz pierwszy podczas obrad komisji usłyszeliśmy jasny komunikat: wprowadzane zmiany mają jeden cel- zapełnić budynek nowej szkoły. Szkoły, która rodzi się w bólach i wciąż dla mnie rodzica pozostaje niedostępna. Drodzy Państwo, dziecko to nie produkt, po który ot tak można sobie sięgnąć. Dąbrówka ma dzieci w szkole, a to, że w Kazimierzu tych dzieci brakuje, nie jest naszą winą. Niewłaściwe w mojej ocenie jest też stwierdzenie, że rodzice straszą, że poślą dzieci do Karczmisk. Rodzic nie straszy, rodzic zawsze zrobi to, co w jego ocenie jest dla dziecka najlepsze. A tak na marginesie- Karczmiska z pewnością też nasze dzieci do siebie dowiozą. I jaki będzie skutek? Kolejne dzieci odpłyną z terenu gminy, a za nimi pójdzie subwencja i etaty.

 

Również Państwu Radnym chciałabym uświadomić, że podnosząc rękę za wariantem filii w szkole na Dąbrówce i w Rzeczycy, decydujecie Państwo o losie całej szkoły. Nie chronicie młodszych dzieci, ale skazujecie je na wyrwanie z bezpiecznego środowiska i dowóz do innej placówki. Dlaczego? Bo w naszych szkołach nie uczą się same jedynaki, ale rodzeństwa. I jeśli ja, rodzic, stanę przed koniecznością wyboru nowej szkoły dla starszego dziecka, to z bólem serca będę też musiała zabrać z dobrej szkoły moje młodsze dziecko. Logistyka zadecyduje. Dzień Matki jest jeden, a dzieci mam troje- jak wybrać to, do którego pojadę? Nie chcę dokonywać takich wyborów. Tu również nasuwa mi się pytanie: jeżeli teraz gminie „nie opłaca się” utrzymywanie placówki w obecnym kształcie, to co się stanie, kiedy odejdą z niej starsze dzieci i związana z nimi subwencja? Jakie są szanse na przetrwanie tych filii?

 

Mamy na Dąbrówce dobrą, bezpieczną szkołę, (która jest, blisko, ale jest też bliska) i mamy w tej szkole dzieci. I tak jak powiedziałam na I komisji- dajcie szkołę w Kazimierzu dzieciom i nauczycielom z Kazimierza, żeby mogły w godnych warunkach uczyć się i pracować. A szkoły wiejskie, wybudowane wysiłkiem lokalnej społeczności, zostawcie w spokoju. Bo szkoła to nie budynek- to ludzie i cała społeczność, która wokół szkoły się gromadzi. Podejmując decyzję weźcie pod uwagę sprzeciw lokalnej społeczności wyrażony podpisami 440 mieszkańców. Może Pan Burmistrz dziś już nie pamięta, ale przed wyborami obiecał, że jak będą dzieci w szkole, to i szkoła będzie, a ta obietnica zaważyła na decyzji wyborców podjętej w dniu wyborów.Wariant I poparli nauczyciele i dyrektor GZS. Jako rodzic, który nie zna pracy nauczycieli z innych placówek (poza przedszkolem i szkołą w Dąbrówce) nie mam żadnego prawa zabierać głosu i merytorycznie oceniać ich pracy, ich wysiłku i stosowanych metod- i tego nie robię. Dlatego podkreślam: my, rodzice dzieci ze szkoły w Dąbrówce, nie chcemy dyskredytować GZS w Kazimierzu Dolnym i pracującej tam kadry. My tylko pragniemy, by nasza szkoła pozostała samodzielną placówką, w której nasze dzieci będą miały szansę kontynuować naukę tak, jak to było dotychczas.

 

 

MonikaTuźnik

Czytany 3978 razy