Grzegorz Dunia -były burmistrz - doradcą wójta Wąwolnicy.
To nie żart. Grzegorz Dunia,były burmistrz Kazimierza Dolnego - o tym nie wolno zapominać-od wczoraj jest menadżerem..... doradcą wójtowa Wąwolnicy,bedzie doradzał, panu Marcinowi Łagunie. Wcześniej, jak donosiła kazimierska ulica były burmistrz znalazł „schronienie” w jednej z puławskich firm budowlanych, gdzie podobno nadzorował prace remontowo budowlane. Niestety od wczoraj pracuje w uroczej, pobliskiej Wąwolnicy. Nasuwa mi się myśl. Może to i dobrze,że przygarneli go w tym słynącym z cudów miejscu. Może Pan Dunia nawróci….. się i zmieni dotychczasowy kurs….Mam też pewność,że Panienka Kębelska zachowa w zdrowiu - jak dotychczas - mieszkańców wąwolnickiej ziemi i nadal bedzie strzegła przed Złym. Z przyziemnych spraw, tak po ludzku szkoda mi pana wójta. Może dotrwa do końca kadencji, czego życzę mu z całego serca.Politycznie wiedzę POPIS - reaktywacja.
A na koniec - nie wiedzieć czemu - przychodzą mi do głowy słowa byłego senatora Stanów Zjedoczobnych.
Urząd publiczny bywa ostatnim schronieniem łajdaka - Boies Penrose.
J.K