Wydrukuj tę stronę

100-lecie Niepodległości. Burmistrz Andrzej Pisula kazał usunąć flagę Polski

Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Jeden z najpiękniejszych wielowiekowych dębów na Górach, został przeznaczony na ścięcie. Niestety burmistrz naszego miasta zamiast myśleć, jak ocalić stare drzewa, wycina je bezwzględnie… i bez sensownych powodów.

Krzysztof Wawer, postanowił poprzez działanie artystyczne zwrócić uwagę na ten problem. Celowo odwołał się do wybitnego artysty Tomka Kawiaka, obecnie mieszkającego w USA, ale związanego z Lublinem i… Kazimierzem Dolnym. W Latach 70. w Lublinie, na ulicy Narutowicza, znacznie przycięto drzewa, szpecąc je…. Kawiak je zabandażował, tak jak bandażuje się rannego człowieka, czyniąc z tego artystyczną instalację pro-ekologiczną. Zatytułował ją „Ból Kawiaka”. Do dziś na ul. Narutowicza widnieje płyta upamiętniająca to wzruszające wydarzenie. Tomek Kawiak w latach 90. był w Kazimierzu Dolnym, realizując inną swoją pracę performance, z użyciem cegły.

Krzysztof Wawer postanowił odwołać się nie tylko do ekologii z racji swego wykształcenia, ale przede wszystkim także do obchodów 100-lecia odzyskania Niepodległości. Dąb jest świadkiem zarówno lat niewoli jak i odzyskania Niepodległości. To działanie artystyczne w mojej ocenie jest wyjątkową instalacją oddziałującą nie tylko na świadomość patriotyczną, ale i na doświadczenia sensualne – drzewo, liście, wiatr… piękno krajobrazu. Mamy do czynienia ze sztuką wpisującą się w performance związany z land-artem i eko-artem. Autor poniekąd wyrażając swoją postawę w tej pracy, chciał przemówić do odbiorców, uwrażliwić ich na piękno przyrody, która jest świadkiem odzyskania Niepodległości.

Z tego powodu drzewo zostało opatrzone flagą Polski, oraz banerem, którego napis poprzez metafory miał upamiętniać cierpienie niewinnych, i tych, którzy za wolność Ojczyzny oddali swe życie.

Jest jeszcze jedna, ukryta symbolika tej instalacji. Dąb. Drzewo to w kulturze chrześcijańskiej jest symbolem Krzyża Jezusa, którego krzyżujące się belki wyznaczały oś świata – wschód i zachód, łączyły niebo i ziemię. Drzewo było symbolem piękna, mocy, służyło do wizualizacji historii życia ludzkiego od tysiącleci, relacji pomiędzy przestrzenią, wiedzą, językami i rodzajami. Było też centralnym symbolem dla zrozumienia konstrukcji universum, w czasach cywilizacji starożytnych.

Niestety Andrzej Pisula burmistrz Kazimierza Dolnego nie zrozumiał działania artystycznego. Dziś kazał strażakom usunąć flagę Polski oraz napis. Instalację mogliśmy podziwiać niecałą dobę.

Romana Rupiewicz

Czytany 4087 razy