Wydrukuj tę stronę

Cyganki na kazimierskim Rynku terroryzują turystów

Oceń ten artykuł
(10 głosów)
zdjęcie: Dziennik Wschodni
zdjęcie: Dziennik Wschodni

Wielokrotnie komentowano zachowania Naszych Cyganek na kazimierskim rynku i na jego obrzeżach. Wielokrotnie sprawa ta była omawiana na spotkaniach z policją, a nawet z udziałem Komendanta Policji w Puławach, gdzie ZAPEWNIANO o rozpoznaniu tego problemu i stosownemu przeciwdziałaniu. Do działań tych miano włączyć Urząd Skarbowy w Puławach, ponieważ BEZSPRZECZNIE mamy do czynienia z działalnością gospodarczą. Nielegalną działalnością gospodarczą. Wielokrotnie komentowano zachowania Naszych Cyganek na kazimierskim Rynku i na jego obrzeżach.

Dlaczego o tym piszę dzisiaj? W dniu dzisiejszym byłem świadkiem wydarzenia, gdzie w podcieniach Banku Spółdzielczego dwie Cyganki podchodzą do pary 30-laków. Chcą wróżyć. Rozsądna kobieta odchodzi a MĄDRY facet wdaje się w dyskusje z Cyganką. Ta zaczyna wróżyć. Przerywają wróżbę, bo facet podchodzi do bankomatu, skąd podejmuje pieniądze. W tym czasie druga z Cyganek usiłuje namówić jego partnerkę na wróżbę. Ta nie zgadza się. Odchodzi. Cyganka obrzuca ją bluzgami. Facet podjął pieniądze. Wróżba jest kontynuowana. Naraz dochodzi miedzy nimi do kłótni. Trzaskają ręce. Facet swoje wyrywa. Cyganka klnąc odchodzi. Pytam faceta: „Co? Stówa stracona?” Facet: "Nie. Wyrwałem jej" i pokazuje zmięty banknot 100 zlotowy. Scenę tę obserwujemy z jedną z pań, która sprzedaje na straganie. Mówi Ona: "udało mu się. Cyganki dobierają się do dzieci z wycieczek szkolnych. Interweniowałam, kiedy Cyganka do wróżby, namówiła 14-letnią dziewczynę, która położyła jej na dłoń 50 zł, które po „wróżbie" ZABRAŁA. Dziewczynka w płacz. Cyganka nie oddaje. Dopiero moja groźba powiadomienia policji poskutkowała. Cyganka oddała, ale podbiegła do mnie i mnie popchnęła".

Tak dzieje się w każdą sobotę i niedzielę. Panowie Policjanci, są to ewidentne przestępstw . Wybierajcie: rozboju, wymuszenia rozbójniczego lub kradzieży rozbójniczej. Panowie Policjanci. Nie oczekujcie, że ktoś z postronnych osób zgłosi Wam oficjalnie o popełnionym przestępstwie. Wasze: "nikt nam tego nie zgłasza" staje się faktycznie POPLECZNICTWEM, bo udawanie, że niby nic nie wiecie, jest aprobatą tych zachowań. Macie możliwość /POWINNOŚĆ/ podjęcia działań operacyjnych i w oparciu o materiały własne wszczynać postępowania przygotowawcze. Możecie dokonać WRÓŻBY KONTROLOWANE/ zakup kontrolowany/ i przekonać się, w czym rzecz. Nikt z postronnych osób nie pójdzie zeznawać do Sądu, bo w czasie takiej rozprawy Sąd ZAPCHANY jest rodziną i sprawcy i wszystkimi innymi Cyganami. Ofiara siedzi w kąciku i jest ZASTRASZANA. Wysoka Kazimierska Rado, wystosujcie pismo do Komendanta Powiatowego w Puławach z powiadomieniem Komendanta Wojewódzkiego w Lublinie. Czerwiec do szkolne wycieczki. Chrońmy dzieci.

Mieszkaniec

Czytany 9387 razy