Wydrukuj tę stronę

Majowe obrady radnych,czyli kampania wyborcza ruszyła pełną parą.

Oceń ten artykuł
(3 głosów)

Wczoraj odbyła się czterdziesta czwarta sesja Rady Miejskiej. Jednym z ważniejszych punktów obrad było nadanie tytułu „zasłużony dla gminy Kazimierz Dolny”  ks. Tomaszowi Lewniewskiemu. Zasługi księdza na rzecz Kościoła i zabytków Kazimierza Dolnego, są bardziej niż znaczące. Wyróżniający się wkład księdza w obraz miasta, to renowacja kazimierskich świątyń wraz z zespołem obiektów przykościelnych.

Okazało się również, że Gmina w spadku po Coprosie będzie musiała wypłacać zobowiązania finansowe wobec podwykonawców budowy szkoły. Do magistratu  zgłosiło się kilka firm – również z terenu naszej Gminy - po zaległe zapłaty. Radni na wniosek burmistrza  przeznaczyli w budżecie na ten cel  kwotę około 160 tyś zł. Niewykluczone, że po zaległe należności zwrócą się kolejne firmy, wiec obciążenia budżetu mogą wzrosnąć, pytanie o ile?

Natomiast w poniedziałek na posiedzeniu połączonych komisji RM, burmistrz po raz kolejny (sic) zmienił termin wykonania robót związanych z zagospodarowaniem terenu przy szkole. Prace te mają zostać wykonanie do połowy czerwca. Nie jest to jednoznaczne z oddaniem szkoły do użytkowania i możliwością nauki w nowej szkole. Jest jednak nadzieja, że do września zdążymy.   

Widać, że wybory zbliżają się dużymi krokami. Burmistrz stworzył nowy program….. „Robota plus” (żart)  gdzie z wolnej ręki zleca zadania inwestycyjne lokalnym firmom. Szkoda, że o takiej formie załatwiania spraw burmistrz nie informuje na BIP. Niestety praktyki takie nie  zaniepokoiły radych, można powiedzieć, że wręcz przeciwnie, niektórym panom praktyka taka się podobała.  

Mechanizm działania jest prosty. Najczęściej proste prace zleca się firmie budowlanej, która musi – z uwagi na zakres zadań - zatrudnić podwykonawców. Efekt jest taki, że Gmina przepłaca około 30% w zestawieniu z cenami rynkowymi. Na takim dilu zyskuje burmistrz, który ma zapewnione głosy od kilku rodzin. Jednak przy odrobinie wysiłku intelektualnego można uzyskać ten sam efekt, ale nie koniecznie z bonusami 30% dla wyłonionej z wolnej ręki firmy.

Jako jeden z wielu mechanizmów, który powoduje wypływ gotówki z gminnej kasy, jest praktyka wyłaniania wykonawców - poza najniższą ceną -  z uwagi na termin  wykonania robót. Okazuje się, że za skrócenie w czasie np. o dwa tygodnie utwardzenia odcinka drogi gruntowej, Gmina musi zapłać o 50 tyś zł więcej. Pytanie czy to ma sens i czy nie można tego zmienić?

W poniedziałek podczas posiedzenia połączonych komisji RM, prezes MZK sp. Zoo, pan Michał Kozłowski, wyjaśniając zawiłości problematyki oczyszczalni ścieków po „modernizacji” poinformował, że w przyszłości planowane jest podłączenie Gminy Kazimierz do aglomeracji Puławy. 

Informacja ta jest niezmiernie zdumiewająca, głównie dlatego, że będzie ona niosła za sobą gigantyczne koszty budowy kilkunastu kilometrów głównego kolektora sanitarnego, oraz niewątpliwy  jednostkowy wzrost opłat za ścieki.

W mojej ocenie plany te spowodowane są fatalnym stanem technicznym oczyszczalni, co przekłada się na jakość oczyszczonych ścieków. Nie jestem odosobniony w tych przypuszczeniach. W tej sprawie  interweniowali niejednokrotnie mieszkańcy Bochotnicy.

Uważam, że  oczyszczalnia w Bochotnicy to lokalny „Czarnobyl” i jest kwestią czasu kiedy „wybuchnie”. Jak można było się spodziewać sprawa ta nie wzbudziła w radnych najmniejszego zainteresowania. Inne ważne tematy poruszane w czasie ostatnich obrad RM zostaną przybliżone wkrótce.

 

J.K

Obrady sesji Rady Miejskiej 29.05.2018 r. (całość)

Obrady połączonych komisji RM z dnia 28 maja  2018 r. (całość) 

 

Czytany 2569 razy