Wojsko Polskie solą w oku "warszafce"
zdjęcie - You Tube
Wojska Obrony Terytorialnej powołane przez ministra Antoniego Macierewicza w 2015 r stanowią jeden z pięciu rodzajów Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Jednym z wielu zadań tej formacji jest prowadzenia działań obronnych we współdziałaniu z wojskami operacyjnymi oraz wsparcia elementów układu pozamilitarnego tj. działania z ludnością cywilną i administracją samorządową.
Ważnym elementem każdego rodzaju wojsk są ćwiczenia i oczywiście dyscyplina. Nie wszystkim obywatelom Wojsko Polskie się podoba. W ostatnią sobotę na terenie Kazimierza odbywały się ćwiczenia terytorialsów (m.in. okolice Okala). W Mięćmierzu żołnierzy czekała przykra niespodzianka…
Obraz sytuacji ukazuje zamieszczony na Facebooku film:
W roli głównej – co nie jest dla mnie zaskoczeniem - prezes Towarzystwa Przyjaciół Kazimierza Dolnego, pan Bartłomiej Pniewski.
Przypomnijmy inne podobne wydarzenia wymierzone przeciwko zwykłym obywatelom - chociażby te z sierpnia 2014 roku gdzie na mieszkańców nasłano Policję:
http://www.januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/z/676-mieszkancom-okala-wstep-wzbroniony.html
Sytuacja z soboty jest pewnym obrazem z którego powinniśmy zdać sobie sprawę i wyciągnąć wnioski, zanim nie będzie za późno. Sytuacja bowiem przypomina mi okres okupacji niemieckiej i czas powojenny, gdzie podobnie traktowano oddziały partyzanckie AK.
W tamtym czasie donoszono do władz okupacyjnych. Wówczas niewielki oddział WP zostałby rozbity, a rodziny żołnierzy prześladowane byłyby przez dziesięciolecia.
Dzisiaj skończyło się jedynie artykułem w dzienniku....
Na Facebooku od soboty można przeczytać pouczające…. komentarze. Niektóre z nich napisał nauczyciel historii kazimierskiego GZS , Marcin Pisula. Oto cytat jednego z nich – pisownia oryginalna:
Marcin Pisula: ,,Czy tak trudno zrozumieć, że nikt nikogo nie opluwa. Czas nie zatrzymał się w XIX wieku. Rakiety, nowoczesne śmigłowce, czołgi nie partyzanci. Z całym szacunkiem dla tych młodych ludzi, ale w przypadku wojny to jest tylko kolejne słanie młodych ludzi na śmierć. Czy tego ludzie uważający się za patriotów nie możecie po prostu zrozumieć. Mała jeszcze uwaga, ludzie z Mięćmierza to nie trzoda, szanujmy się.”
Komentarz jest zbędny, słowa mówią wszytko.
J.K