Wielki „powrót”Grzegorza Duni, czyli wybór między jajem a jajami?

Oceń ten artykuł
(10 głosów)

Za nami pierwsza tura wyborów samorządowych. Znamy już nazwiska osób jakie zasiądą w Radzie Miejskiej w Kazimierzu Dolnym. Największą liczbę radnych wprowadził KWW Dobra Alternatywa (Artur Pomianowski) – 6, w dalszej kolejności -  KWW Nasza Gmina Nasza Odpowiedzialność (Krzysztof Wawer) 3, KWW Andrzeja Pisuli – 3 i po jednym radnym komitety: KWW Bliżej Mieszkańców (Adam Gębal), KWW Ewy Wolnej oraz KWW Janusza Kowalskiego. Wielką niewiadomą pozostaje tylko, kto przez najbliższe 5 lat będzie sprawował funkcję burmistrza: Andrzej Pisula czy Artur Pomianowski oraz kto poprowadzi Sesje RM?

Kilka dni jakie upłynęły od wyborów to dobry czas na przemyślenia i refleksje. Zacznę od frekwencji. Spośród 5651 uprawnionych do głosowania w gminie Kazimierz Dolny ważne głosy na kandydatów na urząd burmistrza oddało 3105 osób, co daje 55%. Podobna frekwencja była także w poprzednich wyborach samorządowych. Daleko nam zatem do krajów beneluxu, czy Niemiec, gdzie na wybory chodzi powyżej 70% społeczeństwa.

Niewątpliwie paradoksem jest tak niska frekwencja w wyborach do władz gminy, które działając najbliżej Mieszkańców rozwiązują lub przynajmniej powinny rozwiązywać Ich problemy. Z pewnością są jakieś racjonalne powody takiego stanu rzeczy i jest to doskonały temat do opracować dla socjologów. Wieloletnie zaniedbania w tworzeniu społecznych więzi, alienacja władzy, atomizacja społeczeństwa, gdzie jesteśmy tylko i wyłącznie zbiorem jednostek, a nie społeczeństwem, zrobiły swoje. Na tym polu jest wiele do zrobienia. Nie tylko przez lokalne władze, ale przede wszystkim przez światłych społeczników. Ludzie muszą poczuć, że są ważni, że Ich głos ma siłę. Muszą poczuć się dobrze, bezpiecznie i stabilnie w swoim domu – gminie. W końcu muszą poczuć normalność tzn. zobaczyć, że w życiu społecznym mamy do czynienie z poszanowaniem elementarnych wartości: pracy, wiedzy uczciwości, przyzwoitości itp. Urząd ma być miejscem, gdzie każdy petent będzie obsłużony z poszanowaniem i otrzyma merytoryczne wsparcie. To wielkie wyzwanie, któremu sprostać może jedynie osoba mająca odrobinę empatii, wrażliwości i przyzwoitości. Cyniczny, bezwzględny, pozbawiony skrupułów gracz, traktujący ludzi instrumentalnie w celu osiągnięcia swoich korzyści lub korzyści grupy jaką reprezentuje, będzie robił wszystko byśmy dalej byli tylko i wyłącznie zbiorem jednostek...

Wielkim zaskoczeniem tegorocznych wyborów samorządowych jest liczba kandydatów na fotel burmistrza. Pierwszy raz w historii demokratycznych wyborów, aż 5 osób ubiegało się o najwyższy urząd w naszej gminie. Z czego to wynikało? Po pierwsze, z przekonania o słabości urzędującego burmistrza. Nie da się ukryć, że burmistrz Pisula w trakcie kadencji popełnił wiele strategicznych błędów wynikających z niewiedzy, braku doświadczenia i zaufania jakim obdarzył osoby, które finalnie okazały się jego wrogami… Po drugie, w przestrzenie publicznej, przy miałkości i byle jakości RM ( paru radnych ani razu przez 4 lata nie zabrało głosu)  nie pojawiła się żadna silna i wyrazista osobowość, która swoimi dokonaniami i postawą mogłaby zniechęcić potencjalnych kontrkandydatów i stanowić alternatywę dla urzędującego włodarza.

Kolejna, warta odnotowania uwaga, to fatalny wynik kandydata PiSu - partii rządzącej krajem.  525 głosów i brak choćby jednego radnego w RM to nie przegrana, to katastrofa. Lokalna społeczność wierząc w siłę swojego głosu odrzuciła politykierstwo i  nie dała się nabrać na polityczne szyldy, mowy i obietnice.

W niedzielnych wyborach mieszkańcy gminy odrzucili nie tylko politykierstwo, ale także możliwość jakichkolwiek zmian związanych ze sposobem postrzegania gminy oraz stylem i jakością zarządzania. Wybrali to co znane i sprawdzone. Nie ważne, czy zadłużenie wynosi 5, 10 czy 20 milionów. Nie  ważne, że na MPZP czeka się tyle lat. Nie ważne, iż w Kazimierzu mogą powstawać wieżowce. Po raz kolejny „ciepła woda w kranie” okazała się najważniejsza.  

W ostatecznym rozrachunku, z pięciu kandydatów, na placu boju pozostało dwóch: urzędujący burmistrz Pisula oraz jego zastępca Pomianowski.

Doskonale znam historię urzędniczej kariery obu panów, gdzie kariera zwłaszcza jednego z nich - Pomianowskiego jest kluczem do zrozumienia motywów i sukcesu wyborczego. Nie mniej ważne jest także to, co wydarzyło się w wyborach przed czterema laty, jak również to w jaki sposób zakulisowo w mojej ocenie Grzegorz Dunia osłabiał pozycję burmistrza Pisuli. Zacznijmy jednak od początku.

Ciężka, skrupulatna, systematyczna i merytoryczna praca w RM w kadencji 2010 – 2014 dwóch radnych, którzy z odwagą obnażali warsztat pracy i styl działania ówczesnego burmistrza Duni doprowadziły do swojego rodzaju plebiscytu. Zmęczeni intrygami, manipulacją, cynizmem i wyrachowaniem wyborcy, mandat burmistrza, na zasadzie negatywnego wyboru, powierzyli Andrzejowi Pisuli. Głosowano nie za kandydatem, ale przeciw wszystkiemu temu, co reprezentował burmistrz Dunia, włącznie z marnotrawieniem publicznych pieniędzy:

- szalet miejski na uboczu za 1,3 mln zł

- oczyszczalnia, która nie działa jak należy za ponad 4 mln zł

- wzgórze zamkowe za 10 mln zł

- szkoła, która finalnie kosztowała ponad 30 mln zł

- kontenery za kilka mln zł

W efekcie, Andrzej Pisula otrzymał blisko tysiąc głosów więcej, niż Grzegorz Dunia. Mimo wyborczej klęski Grzegorz Dunia nadal mógł liczyć na „tysiąc szabel”, zaufanych i oddanych przyjaciół oraz swoich urzędników... Jakby nie patrzeć był to spory kapitał, a przegrana bitwa nie stanowi jeszcze o przegranej wojnie, czego dowodem jest wypowiedź pana Duni na sesji inauguracyjnej w dniu 1 grudniu 2014r – „… obiecuję, że będę bacznie obserwował to co się dzieje w tej gminie, w jakim kierunku ta gmina się rozwija, czy gmina odpowiednio korzysta z tych możliwości jakie będą. Ta moja deklaracja wynika nie z chęci pouczania kogokolwiek a z potrzeby działania na rzecz jej rozwoju.”

Protokół z Sesji RM w Kazimierzu Dolnym z dnia 1 grudnia 2014r, str. 7

https://umkazimierzdolny.bip.lubelskie.pl/upload/pliki/Protokol_Nr_I-14_sesji_Rady_Miejskiej.pdf

Co prawda pan Dunia okazał się tylko facebookowym bohaterem. W ciągu 4 lat tylko raz, w dniu 6 czerwca 2017r., na połączonych obradach Komisji RM, publicznie zabrał głos ws. budowy szkoły i dzierżawy kontenerów. Mówił wówczas coś o „działaniach z jajem” czym wzbudził aplauz licznie przybyłego ciała pedagogicznego. Baczni obserwatorzy życia społecznego potraktowali to wystąpienia jako początek kampanii wyborczej.

http://www.januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/z/1504-nowa-szkola-135-milionow-dlugu-z-muzeum-glupoty-w-tle.html

Milczenie i brak jakiejkolwiek działalności w sferze publicznej naszej gminy, pomimo wcześniejszych deklaracji ze strony pana Duni, wcale nie oznacza, że nic w tym czasie nie robił. W mojej ocenie wykonał zakulisowo tytaniczną pracę, której zwieńczeniem ma być finezyjny powrót do władzy, niczym zbawca na białym koniu. Oczywiście nie bezpośrednio. Ludzie doskonale pamiętają „styl i dokonania” Co zatem należało zrobić? Z jednej strony wykreować nową osobę sprawiającą wrażenie świeżości, politycznego nieskalania i pozornie niezależnej, zaś z drugiej osłabiać pozycję burmistrza Pisuli. Jeśli prześledzimy i połączymy w całość pewne fakty, to nie ma najmniejszej wątpliwości że tak też działano: skrupulatnie, metodycznie i systematycznie.

W tym miejscu posłużę się pewną przyrodniczą metaforą: Drapieżnik nigdy nie atakuje stada. Wie, że straci tylko czas i energię, a rezultat będzie marny lub żaden. Co innego jeśli uda się upatrzoną ofiarę odseparować. Wówczas śmiertelny cios jest niezwykle łatwy…

W ciągu kilku miesięcy od wyborów burmistrz Pisula, najprawdopodobniej w wyniku podszeptu nowych „przyjaciół całkowicie odseparował się od komitetu wyborczego. Pogorszyły się także relacje z pełniącym funkcję zastępcy burmistrza - Krzysztofem Wawrem, co w konsekwencji doprowadziło do jego rezygnacji. W tym samym czasie merytoryczni pracownicy nie informują burmistrza Pisuli o ważnych sprawach np. kończącym się wynajmie kontenerów, co owocuje pismem „zatroskanych” nauczycieli. Przypadek? Wydarzeniem bez precedensu ukazującym burmistrza Pisulę w negatywnym świetle jest także list zwolnionej skarbnik do przewodniczącego RM.

http://www.januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/z/846-rebelia?-poklosie-odwolania-pani-skarbnik.html

Rebelia wisi w powietrzu…

Osamotniony, pozbawiony wsparcia i zrozumienia, z nielojalną częścią urzędników, zdesperowany burmistrz Pisula składa ofertę objęcia fotela zastępcy… Grzegorzowi Duni.

http://www.januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/z/1011-o-kazimierskiej-koalicji-panow-pisuli-i-duni.html

Doświadczony w politycznych bojach pan Dunia po takiej propozycji z pewnością „poczuł krew” i nabrał przekonania o ostatecznym sukcesie. Przeciwnik był słaby, krwawił, wystarczyło tylko poczekać i zadać decydujący cios. Jak zawsze po mistrzowsku, finezyjnie, w białych rękawiczkach.  Jedynym problemem było tylko - kogo wystawić do odegrania roli „słupa” Sam pan Dunia nie mógł kandydować z bardzo prostego powodu, co bardziej pamiętliwi, przypomnieli by sobie i innym fakty i zdarzenia, które głosów raczej nie przysparzają. Należało zatem postawić i wesprzeć swoim zapleczem kogoś nowego, kogoś kto w powszechnym odbiorze społecznym nie był jeszcze skalany władzą, a tym samym komu nie będą wytykane błędy i  marnotrawienie publicznych pieniędzy.  Nie mogła to także być osoba całkowicie anonimowa, gdyż na taką nikt nie zagłosuje. Do tak nakreślonego scenariusza doskonale pasował pan Pomianowski, który swoją urzędniczą karierę zawdzięcza wyłącznie panu Duni- począwszy  od startu w wyborach samorządowych z jego komitetu, poprzez zatrudnienie w UM i kolejne awanse, a skończywszy w mojej ocenie na funkcji zastępcy burmistrza (nie znamy całych kulis rozmowy Dunia -  Pisula o czym donosiła Wspólnota Puławska)

Napisany wiele miesięcy temu scenariusz z drobiazgowym rozpisaniem na role był i  jest skrzętnie realizowany. Pozwala to panu Duni i jego ludziom na bardzo komfortową sytuację recenzenta kazimierskiej rzeczywistości, gdzie politycznymi konsekwencje jego głupich, nieprzemyślanych decyzji próbuje obarczyć się burmistrza Pisulę.  Proszę zauważyć z jakim zaangażowaniem  i oddaniem radny Pruchniak a także inni związani z panem Dunią radni grzmieli o niewykorzystywaniu przez gminę funduszy unijnych. Tak jakby państwo radni nie rozumieli lub nie chcieli rozumieć, że idiotyczna decyzja podjęta przez burmistrza Dunię o budowie giga szkoły przyniesie określone konsekwencje: zadłużenie do granic możliwości, zablokowanie pozyskiwania funduszy zewnętrznych, a tym samym do blokowania innych potrzebnych gminie i Mieszkańcom inwestycji. Tylko, żeby to zrozumieć to trzeba mieć ja.. a, a nie jajo o którym w swoim jedynym publicznym wystąpieniu, na przestrzeni ostatnich czterech lat, wspominał Grzegorz Dunia.

W trosce o dobro gminy i Mieszkańców, mając wybór między jajem, a jajami, wybieram jaja…

Ps. Oczywiście jest to wyłącznie moja ocena wydarzeń w oparciu o fakty, które każdy z Państwa może sprawdzić i zweryfikować. 

Rafał Suszek.

  

Czytany 9860 razy

Komentarze

0
#210 vox populi 30-10-2018 18:27
Cytuję Krzysztof:
Cytuję wacek:
Cytuję Krzysztof:
Głosuje na Artura Pomianowskiego.
Dość intryg!

Próbkę mieliśmy przy sondzie, komuś zależało bardzo na skompromitowaniu pana Pisuli. Ciekawe komu? Widzę w tym rękę GD. Tak, koniec intryg GD i Artura Pomianowskiego. Głosuję na Pisulę. Jest uczciwszy.

Głosuje na Artura Pomianowskiego.
Dość intryg!

Pomianowski naszym Burmistrzem!

DZiś po południu jadąc do Lublina w okolicach Nałęczowa mijałem mercedesa z lawetą na której zamieszczony był gigantyczny baner pana Pomianowskiego. Czy pan Pomianowski chociaż wie gdzie kończą się granice gminy? Gołym okiem widać także że stoją za nim gigantyczne pieniądze. I tu zgadzam się z moim przedmówcą - POmianowski będzie burmistrzem osób z wielkimi pieniędzmi. Już GD się o to zatroszczy.
-3
#209 Krzysztof 30-10-2018 16:03
Cytuję wacek:
Cytuję Krzysztof:
Głosuje na Artura Pomianowskiego.
Dość intryg!

Próbkę mieliśmy przy sondzie, komuś zależało bardzo na skompromitowaniu pana Pisuli. Ciekawe komu? Widzę w tym rękę GD. Tak, koniec intryg GD i Artura Pomianowskiego. Głosuję na Pisulę. Jest uczciwszy.

Głosuje na Artura Pomianowskiego.
Dość intryg!

Pomianowski naszym Burmistrzem!
-1
#208 wacek 30-10-2018 00:08
Cytuję Krzysztof:
Głosuje na Artura Pomianowskiego.
Dość intryg!

Próbkę mieliśmy przy sondzie, komuś zależało bardzo na skompromitowaniu pana Pisuli. Ciekawe komu? Widzę w tym rękę GD. Tak, koniec intryg GD i Artura Pomianowskiego. Głosuję na Pisulę. Jest uczciwszy.
+1
#207 Krzysztof 29-10-2018 23:51
Głosuje na Artura Pomianowskiego.
Dość intryg!
-4
#206 plebiscyt 28-10-2018 17:04
Cytuję Taaa:
Cytuję plebiscyt:
Cytuję pytam:
Cytuję Proste...:
Cytuję Marysia:
Cytuję Da.:
[quote name="Mieszka"]Na koniec kampanii Pan Pisula zadziwił
- "robi" drogę pod domem, a nie widzi ile jest dróg w dużo gorszym stanie
- rozwala chodnik, który ma 3 lata
- za to wszystko płacimy preczież i to grubo
- bierzemy za to kredyt

Wielokrotnie to Krzysztof Wawer powtarzał, że nie ma nic głupszego niż inwestycje tuż przed wyborami bo się przepłacy.

A Pisula się tym wszystkim chwali na Facebooku.

Czy naprawde jest z nim wszystko w porządku? Jak takie działania można w ogóle wytłumaczyć?


NO właśnie jak to jest może zamiast pisać miłośnicy Pisuli zechcą to wyjaśnić a nie wypisywać bzdury.


Nie żartuj to zbyt trudne coś wyjaśnić, łatwiej pluć...


I jak z tym? Jak to możliwe? Tyle dróg bardziej potrzebuje naprawy, a on pod chałupą sobie drogę robi? Wstyd!

Panie, pan to żeś chyba nigdy przez Doły nie jechał, dziura, dziura i jeszcze raz dziura. Dopiero Pisula się wziął za robotę. Duni to nie przeszkadzało. Lepiej było kibelek za 1,3 postawić albo działeczkę po kibelku za 800 tys sprzedać przyjacielowi...


Niech pan popatrzy co Pisula zrobił z Amfibarem, Niech Pan zobaczy co zrobił z Rotacyjnym Niech pan zobaczy co chciał zrobić z terenem po kontenerowej. Niech Pan pomyśli o uchwałach i niech Pan tu z Dunią nie wyjeżdża, bo Pisula o 8 dlugości w układach tamtego pobił, o tupecie i bucie nie wspominając.

Panie daj pan już spokój. Pana Duni nikt nie przebije.
+3
#205 Taaa 28-10-2018 15:20
Cytuję plebiscyt:
Cytuję pytam:
Cytuję Proste...:
Cytuję Marysia:
Cytuję Da.:
[quote name="Mieszka"]Na koniec kampanii Pan Pisula zadziwił
- "robi" drogę pod domem, a nie widzi ile jest dróg w dużo gorszym stanie
- rozwala chodnik, który ma 3 lata
- za to wszystko płacimy preczież i to grubo
- bierzemy za to kredyt

Wielokrotnie to Krzysztof Wawer powtarzał, że nie ma nic głupszego niż inwestycje tuż przed wyborami bo się przepłacy.

A Pisula się tym wszystkim chwali na Facebooku.

Czy naprawde jest z nim wszystko w porządku? Jak takie działania można w ogóle wytłumaczyć?


NO właśnie jak to jest może zamiast pisać miłośnicy Pisuli zechcą to wyjaśnić a nie wypisywać bzdury.


Nie żartuj to zbyt trudne coś wyjaśnić, łatwiej pluć...


I jak z tym? Jak to możliwe? Tyle dróg bardziej potrzebuje naprawy, a on pod chałupą sobie drogę robi? Wstyd!

Panie, pan to żeś chyba nigdy przez Doły nie jechał, dziura, dziura i jeszcze raz dziura. Dopiero Pisula się wziął za robotę. Duni to nie przeszkadzało. Lepiej było kibelek za 1,3 postawić albo działeczkę po kibelku za 800 tys sprzedać przyjacielowi...


Niech pan popatrzy co Pisula zrobił z Amfibarem, Niech Pan zobaczy co zrobił z Rotacyjnym Niech pan zobaczy co chciał zrobić z terenem po kontenerowej. Niech Pan pomyśli o uchwałach i niech Pan tu z Dunią nie wyjeżdża, bo Pisula o 8 dlugości w układach tamtego pobił, o tupecie i bucie nie wspominając.
0
#204 Romana Rupiewicz 28-10-2018 13:07
Cytuję Kazik:
Kowalski i Romana oficjalnie popierają Pisulę. Zwrot akcji o 180 stopni. Dla mnie w tym momencie Ci ludzie stracili kompletnie wiarygodność. Całą kampanie bębnili o fatalnym gospodarzeniu Pisuli a teraz są za nim? Pewnie doszli do wniosku że za 5 lat Krzysio będzie miał łatwiejszy start przeciwko niezdarnemu Pisuli. Dlatego boją się Pomianowskiego... Ci ludzie chyba widzą w tym tylko własny interes. W tym momencie juz wiem na kogo oddam swój głos.


Jesteś zwykłym populistycznym manipulantem i do tego tchórzem, który nie występuje pod własnym nazwiskiem, tylko zaszywa się pod pseudo i mnie atakuje. Pisula i Pomianowski są dla mnie tacy sami, różnią się jedynie wiekiem i wyglądem. Jako przewodnicząca Samorządu Mieszkańców miasta nie otrzymałam żadnego wsparcia ani od jednego, ani od drugiego. W mojej opinii Panowie razem współpracowali a teraz walczą o stołek - i to jest żałosne. Ja podpisałam się już pod programem wyborczym Krzysztofa Wawra, programem pro-społecznym, zakładającym rozwiązywanie ważnych dla mnie problemów, zwłaszcza demograficznych, problemów zadłużenia gminy, braku bezpieczeństwa i wielu innych. Żadnego z tych Panów nie zamierzam popierać i wypraszam sobie takie insynuacje.
+1
#203 plebiscyt 28-10-2018 12:30
Cytuję pytam:
Cytuję Proste...:
Cytuję Marysia:
Cytuję Da.:
[quote name="Mieszka"]Na koniec kampanii Pan Pisula zadziwił
- "robi" drogę pod domem, a nie widzi ile jest dróg w dużo gorszym stanie
- rozwala chodnik, który ma 3 lata
- za to wszystko płacimy preczież i to grubo
- bierzemy za to kredyt

Wielokrotnie to Krzysztof Wawer powtarzał, że nie ma nic głupszego niż inwestycje tuż przed wyborami bo się przepłacy.

A Pisula się tym wszystkim chwali na Facebooku.

Czy naprawde jest z nim wszystko w porządku? Jak takie działania można w ogóle wytłumaczyć?


NO właśnie jak to jest może zamiast pisać miłośnicy Pisuli zechcą to wyjaśnić a nie wypisywać bzdury.


Nie żartuj to zbyt trudne coś wyjaśnić, łatwiej pluć...


I jak z tym? Jak to możliwe? Tyle dróg bardziej potrzebuje naprawy, a on pod chałupą sobie drogę robi? Wstyd!

Panie, pan to żeś chyba nigdy przez Doły nie jechał, dziura, dziura i jeszcze raz dziura. Dopiero Pisula się wziął za robotę. Duni to nie przeszkadzało. Lepiej było kibelek za 1,3 postawić albo działeczkę po kibelku za 800 tys sprzedać przyjacielowi...
-2
#202 pytam 28-10-2018 12:27
Cytuję Proste...:
Cytuję Marysia:
Cytuję Da.:
[quote name="Mieszka"]Na koniec kampanii Pan Pisula zadziwił
- "robi" drogę pod domem, a nie widzi ile jest dróg w dużo gorszym stanie
- rozwala chodnik, który ma 3 lata
- za to wszystko płacimy preczież i to grubo
- bierzemy za to kredyt

Wielokrotnie to Krzysztof Wawer powtarzał, że nie ma nic głupszego niż inwestycje tuż przed wyborami bo się przepłacy.

A Pisula się tym wszystkim chwali na Facebooku.

Czy naprawde jest z nim wszystko w porządku? Jak takie działania można w ogóle wytłumaczyć?


NO właśnie jak to jest może zamiast pisać miłośnicy Pisuli zechcą to wyjaśnić a nie wypisywać bzdury.


Nie żartuj to zbyt trudne coś wyjaśnić, łatwiej pluć...


I jak z tym? Jak to możliwe? Tyle dróg bardziej potrzebuje naprawy, a on pod chałupą sobie drogę robi? Wstyd!
-2
#201 plebiscyt 28-10-2018 12:21
@donośnie mówię:
Panie przypomnij pan sobie dokonania Grzegorza Duni:
-najdroższy w Polsce szalet za 1.3 mln
-100m Sadowej do Ambrozji za 1mln
- wyciąganie 100m3 kamienia z zamkowych piwnic za 100tys
- niekończące się prace przy zamku, gdzie pieniądze szły nie wiadomo na co, w myśl - przeznaczmy pieniądze a coś się zrobi
- puszczenie z dymem szkoły
- katastrofalny dla interesu gminy zapis z autorami projektu szkoły i katastofalne przygotowanie SIWZ co doprowadziło do ustawki przetargowej ze skarpą w roli głównej
- kosmetyczne zmiany w oczyszczalni za ponad 4 mln, co doskonale czuć... i konieczność kolejnego remontu
Przecież ten pan za co się nie wziął to spieprzył i to za wiele milionów. CZy był tak nieudolny czy może...?
-1
#200 oddamy BS wszystko 28-10-2018 12:18
Cytuję plebiscyt:
Cytuję Zbigniew:
Obłuda i kłamstwo na tym blogu nie mają sobie równych. Nawet w artykule są oczywiste kłamstwa. Choćby o toalecie za 1,3 mln... w rzeczywistości okazuje się że toaleta kosztowała gminę jedynie 200 tys a reszta została sfinansowana z dotacji. Taką manipulacje wprowadza Rafał Suszek, Romana i Kowalski. Nie dziwię się że Krzysiek Wawer odcina się powoli od tego towarzystwa.


Panie Zbigniewie a pozostałe 1,1 miliona to niby co? Jak unijne to można topić w błoto? Wydawać bez żadnego przemyślenia, namysłu, refleksji? Manipulujesz pan. W jakim celu? Chcesz pan pomóc panu Duni vel Pomianowskiemu? Prawda się obroni.

Pisula tak myślał, że nie można unijnych pieniędzy topić w błocie i ich nie pozyskiwał.
Za to ochoczo topi w błocie NASZE pieniądze.
+2
#199 plebiscyt 28-10-2018 12:12
Cytuję Zbigniew:
Obłuda i kłamstwo na tym blogu nie mają sobie równych. Nawet w artykule są oczywiste kłamstwa. Choćby o toalecie za 1,3 mln... w rzeczywistości okazuje się że toaleta kosztowała gminę jedynie 200 tys a reszta została sfinansowana z dotacji. Taką manipulacje wprowadza Rafał Suszek, Romana i Kowalski. Nie dziwię się że Krzysiek Wawer odcina się powoli od tego towarzystwa.


Panie Zbigniewie a pozostałe 1,1 miliona to niby co? Jak unijne to można topić w błoto? Wydawać bez żadnego przemyślenia, namysłu, refleksji? Manipulujesz pan. W jakim celu? Chcesz pan pomóc panu Duni vel Pomianowskiemu? Prawda się obroni.
0
#198 donośnie mówię 28-10-2018 12:06
Cytuję plebiscyt:
Cytuję Kazik:
Kowalski i Romana oficjalnie popierają Pisulę. Zwrot akcji o 180 stopni. Dla mnie w tym momencie Ci ludzie stracili kompletnie wiarygodność. Całą kampanie bębnili o fatalnym gospodarzeniu Pisuli a teraz są za nim? Pewnie doszli do wniosku że za 5 lat Krzysio będzie miał łatwiejszy start przeciwko niezdarnemu Pisuli. Dlatego boją się Pomianowskiego... Ci ludzie chyba widzą w tym tylko własny interes. W tym momencie juz wiem na kogo oddam swój głos.


A Ty Kaziu popierasz pana Dunię? Wskaż dokonania? Wszystkie zrealizowne przez tego pana inwestycje były przeszacowane. Szkoła puszczona z dymem, gigantomania przy budowie nowej, działanie na szkodę interesu gminy, zadłużenie gminy, sądy, intrygi, szantaże, plucie na oponentów. Tego chcesz? Marzysz o tym? Co będziesz z tego miał? Obiecano ci coś? Możesz pluć, ale prawda i tak się obroni. Możesz kłamać, ale sumienia, jeśli je masz, nie zagłuszysz.


Proponuję @plebiscytowi zamienić w tym poście nazwisko Dunia na Pisula. Przecież mówimy o czterech ostatnich latach.
Nieudolność -> co by tu jeszcze przed końcem kadencji spieprzyć, Rotacyjny?
Intrygi -> wiadomo co aktualnie wypisuje i wygaduje.
Szantaże -> wiele osób zatrudnionych w gminie lub podległych placówkach o tym mówi.
Plucie na oponentów -> nawet niedawnym przyjaciołom pokazał środkowy palec.
Przeszacowane inwestycje-> właśnie na Dołach zrywany jest nowy chodnik a Nadwiślańska grubo przepłacona.
Właśnie tego nie chcę. Donośnie o tym mówię.
+2
#197 Zbigniew 28-10-2018 12:01
Obłuda i kłamstwo na tym blogu nie mają sobie równych. Nawet w artykule są oczywiste kłamstwa. Choćby o toalecie za 1,3 mln... w rzeczywistości okazuje się że toaleta kosztowała gminę jedynie 200 tys a reszta została sfinansowana z dotacji. Taką manipulacje wprowadza Rafał Suszek, Romana i Kowalski. Nie dziwię się że Krzysiek Wawer odcina się powoli od tego towarzystwa.

Dodaj komentarz