Artur wyparł się mnie trzy...razy !
zdjęcie /polskie krajobrazy wikipedia/
– Byłem przekonany, że się uda. Miałem świetny komitet. Praca i zaangażowanie tych ludzi utwierdziły mnie w przekonaniu, że to możliwe. W ciągu dwóch miesięcy zrobiliśmy przysłowiowe „coś z niczego” i stworzyliśmy rzeczywiście dobrą alternatywę dla mieszkańców. Nazwa naszego komitetu była więc bardzo trafiona.
PS
Artur Pomianowski ukrywał przed swoim przełożonym, burmistrzem Andrzejem Pisulą fakt ubiegania się o fotel burmistrza Kazimierza. Dopiero po otwarciu szkoły, tuż przed ostatecznym terminem zgłaszania kandydatur, oświadczył się...Pisuli, że zamierza kandydować na burmistrza. Fakt organizowania alternatywy.... w zaciszach gabinetów, a raczej - chyba - po stodołach, sonduję na podstawie rozmowy z radnym Mirosławem Opoką, który jeszcze we wrześniu nie wiedział z którego komitetu będzie kandydował, miał bowiem kilka propozycji. Wcześniej zastępca burmistrza Artur Pomianowski, pytany o zamiar kandydowania na burmistrza Kazimierza, przez samego A. Pisulę, zaprzeczył,że będzie kandydował. W prawdzie nie wiemy, czy wyparł się aż trzy razy, ale....
Przychodzą mi na myśl biblijne słowa ucznia Jezusa,Piotra, który zanim kur zapiał.... trzykrotnie wyparł się Pana. Jednak najbardziej trafne w tej sytuacji jest chyba porównanie historii z Judaszem Iskariotą.
J.K