Sprawa rotacyjnego uwidacznia hipokryzję pewnej grupy osób...
Specjalnie na zmianę jakościową nowych rządów w urzędzie nie liczyłem, ale przynajmniej miałem nadzieję, że pewne dyskusyjne sprawy uda się wyjaśnić. Niestety nic z tych rzeczy, przynajmniej dotychczas. Sprawą rotacyjnego zaczęliśmy się zajmować jeszcze w 2017 roku. Wiemy doskonale – pierwszy wieżowiec w Kazimierzu, dziwne decyzje burmistrza i rady poprzedniej kadencji. Całe szczęście z tych decyzji ostatecznie nic nie wyszło, bowiem przed samymi wyborami, śmiem twierdzić pod wpływem opinii publicznej, rada odstąpiła od indywidualnej zmiany planu dla rotacyjnego.
Dział:
Z Miasta
Komentarze
A propos "daj czas", pan AP rozpoczyna już trzeci rok rządzenia...
Jak przy popieraniu Pisuli przed druga turą.
A Mokijewska?
Już się zainteresowała tematem?
A Guz?
Toć on przewodniczył radzie nie tak dawno.
Autorem tekstu zamieszczonego na stronie www.Z-rynku.pl jest Krzysztof Wawer. Ja zamieściłem link,fragment tekstu oraz zmieniłem tytuł .W mojej ocenie hipokryzja odnosi się do osób - grupy osób - która cudzymi rekami prowadziła kampanie wyborcza przeciw Andrzejowi Pisuli - tak to oceniam i tak to nazwałem.Dotyczy to między innymi radnych VII kadencji,którzy następnie kandydowali do RM z komitetu " Dobra Alternatywa" i obecnie są radnymi.Jak dotąd -podobnie jak w poprzedniej kadencji - radni ci nie interesują się tą sprawą. Nie mniej wszystko to co napisałem wcześniej o rotacyjnym nadal podtrzymuję. Nie zmienia to faktu ,że sprawą trzeba się zająć i zajmę się nią w tej kadencji.Obiekt - wieżowce - w mojej ocenie musza zostać zalegalizowane,jednak będzie się to odbywało bez trybu zmian indywidualnych w Planie...Będę także wnioskował aby zapisy rzędnych.... odnosiły się do całego planu.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.