Zapiski z codzienności, 26 stycznia 2019 r

Oceń ten artykuł
(4 głosów)

24 stycznia 2019 w wieku 83 lat zmarł Jan Giza. Wspaniały lekarz, który przez kilkadziesiąt lat z dużym powodzeniem leczył, a także pomagał chorym. Był lekarzem cieszącym się ogromnym poważaniem w lokalnej społeczności gminy Kazimierz Dolny i w całej okolicy. Był też bardzo aktywnym społecznikiem, wieloletnim członkiem Towarzystwa Przyjaciół Miasta Kazimierz Dolny, a także członkiem kilku innych towarzystw (m.in. towarzystwa „Optymalni”). Doktor Giza pomagał całym zastępom chorych nie tylko z naszej gminy, ale i z całej Polski. Był lekarzem z ogromną praktyką i mimo, że nie był utytułowany nazywany był powszechnie doktorem. Jego wiedza z różnych dziedzin, nie tylko ze świata medycyny, w pełni zasługiwała na taki tytuł. Jasiu Giza był w pełni świadomym lekarzem, jednym z niewielu, którzy prawdziwie rozumieli swoje powołanie -…być lekarzem to być na służbie. To jest wyższa forma pomagania ludziom… To mieć powołanie z wysoko szlachetnych pobudek. Dzielił się swoją wiedzą z innymi, ze wszystkimi, którzy chcieli go słuchać.

Chyba najważniejszym, w jego niezwykle aktywnym życiu, był fakt, że był prekursorem Apiterapii w Polsce –mało znanej dziedziny medycyny naturalnej związanej z produktami pszczelimi. Jeszcze na pocz. lat 80-ch zorganizował na swojej posesji, przy ulicy Krakowskiej pierwszą w Polsce klinikę apiterapii, gdzie leczył jadem pszczelim. Odtąd do Jasia Gizy zaczęły się zjeżdżać rzesze zdesperowanych pacjentów, którzy  w produktach pszczelich widzieli ratunek dla siebie.  

We wrześniu 2017 zacząłem zbierać materiały do napisania większego opracowania (książki?) na temat apiterapii i Jasia Gizy. Wykonałem wiele fotografii w jego domu  w Witoszynie, gdzie Jan spędził ostatnie kilkanaście lat swojego bardzo pracowitego życia. Gdzie pielęgnował swój ogród, stawy i wciąż marzył o wielkiej klinice apiterapii. Na jego domu w Witoszynie zawsze wisiała polska flaga.

giza dom

Opracowanie to zacząłem opowieścią Jasia: 

„Witaj słoneczko widzialne światło niewidzialnego Boga” (u Hucułów)

Góra z której wypływa źródełko w Witoszynie dudni –taka jest legenda.

Witoszyn –kiedy król Kazimierz Wielki przyjechał w te strony wizytować swoje posiadłości, przywitał go jego syn z nieprawego łoża –Wito Syn Ciebie Królu. I tak zostało, Witoszyn…

Jana Gizę poznałem na początku lat 80-tych ubiegłego wieku, więc prawie 40 lat temu. W tym czasie miał on już swój nowy, piękny dom przy ulicy Krakowskiej w Kazimierzu Dolnym, gdzie mieszkał z żoną i dwiema córkami. Jan był już wtedy znanym w okolicy lekarzem, a także aktywnym członkiem TPKD.

Jan Giza urodził się w 1936 r. w Braciejowicach (Powiśle k. Kazimierza Dln.) w rodzinie chłopskiej. Ojciec był chmielarzem.                                                                       

Jan ukończył Akademię Medyczną w Lublinie. Dyplom w roku 1961. Średnią szkołę (liceum) ukończył w Kazimierzu Dolnym, ale wcześniej uczęszczał do szkół w Opolu Lubelskim…

Angażując się w pracę w TPMKD bywałem często u Jasia na Krakowskiej. Wtedy był szeroko znanym w okolicy lekarzem. Jego klinika apiterapii zyskiwała coraz większy rozgłos w kraju i także za granicą. Do Kazimierza przybywały całe delegacje ludzi, którzy chcieli dowiedzieć się coś o leczeniu jadem pszczelim.

Ponownie moje kontakty z Janem stały się częstsze kilka lat temu, w roku 2013. Wtedy zaprosił mnie po raz pierwszy na jedno ze swoich comiesięcznych spotkań z medycyną naturalną, które prowadził regularnie, co miesiąc w swoim domu w Witoszynie. Te non –profit, wspaniałe spotkania zwykle odbywały się przy 30 -40-sto osobowym audytorium. Przed kilkoma laty Janek, sam będący już w podeszłym wieku, poprosił mnie o poprowadzenie w zastępstwie swoich spotkań.

Podjąłem się tego zadania z wielkim zapałem i wkrótce siedzibę spotkań przeniosłem do Kazimierskiego Domu Kultury (KOKPiT), który odtąd co miesiąc udzielał nam gościny. Nasze „Spotkania z Medycyną Naturalną”, które nazywaliśmy spotkaniami im. dr. Jana Gizy odwiedzali często ludzie z odległych miast. Zyskiwaliśmy coraz bardziej na popularności, aż w końcu, w roku 2016 założyliśmy Fundację Zielony Kazimierz…                    

                                                                                   Cześć jego pamięci!

                                                                                       –Tadeusz Strzępek

jG portret Lato 2017

Pogrzeb Jana Gizy odbędzie w Kazimierzu Dolnym, we wtorek 29 stycznia o godzinie 14.30 w kościele farnym. Różaniec o godzinie 14.00.

Czytany 3240 razy

Komentarze

+1
#1 Ola 08-06-2023 23:06
Tutaj warto się odnieść do Kazimierza Wielkiego i jego odniesienia do tego tematu. Król ten zasłynął nie tylko z rozwoju Polski i jego infrastruktury oraz gospodarki. Także zasłynął bardzo silnie (choć nie na lekcjach w szkole) z swojej rozwiązłości. Facet ten będący królem Polski miał bardzo bujne życie totemat.pl/.../ ba, nawet można powiedzieć że był to hulaka dużego kalibru. Bardzo proszę, jeśli coś się nie zgadza w tym tekście o informację, to chętnie poprawię wpis.

Dodaj komentarz