Drugi dzień wiosny w Kazimierzu Dolnym

Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Dwie minuty przed 17.00 weszli: pan Burmistrz z zastępcą panem Dariuszem Wróblem, który - co należny zaakcentować - był długoletnim burmistrzem Opola Lubelskiego. Jest to o tyle istotne, że Jego zachowania podczas spotkania, JUŻ na blogu Janusza Kowalskiego spotkały się z dezaprobatą. Ten czas wejścia, jakby "mówił", że nastąpiło nowe, bo Burmistrz Andrzej Pisula na podobne spotkania przychodził dużo wcześniej. Obaj przywitali się już z siedzącymi. Kilka minut po 17.00 rozpoczęto. Burmistrz Pomianowski wypunktował kwestię, które wg niego interesują mieszkańców, a które też, wymagają załatwienia w pierwszej kolejności i tak:

1. Ulica Nadwiślańska i chodnikowy handel.

Mówił dużo, ale nie wiem. Będzie można handlować, czy też nie ? Moje zdanie ?  Bezsprzecznie tak.

2. Handel na Rynku.

I tu bardzo dużo burmistrz mówił o sukcesie, jakim będzie wprowadzenie kasy fiskalnej, która to zobrazuje rodzaj handlu a i zdyscyplinuje wpływ pieniędzy do miejskiej kasy. Mówił o tej fiskalnej bardzo, bardzo dużo.

W tym momencie było wiele głosów co do sposobu handlu, jego wyglądu, jego asortymentu. Były głosy, że należy w regulaminie napisać, czym można handlować. haha. Swoiste kuriozum. Przecie tym się handluje, co ludzie chcą kupić i kupują. Ja np. nie kupiłbym obrazu "Dama z Łasiczką" bo i po co? Nie będzie chętnych, to i handlowiec nie rozłoży kramu. Jeżeli już to problem ten można rozważać poprzez stosowna taryfę opłat. Chcesz handlować, będziesz płać więcej.

To samo można odnieść do Nadwiślańskiej. Co do estetyki handlu wszyscy byli jednomyślni.

Jeżeli już jesteśmy przy Małym Rynku to odezwały się głosy, że wyświetlane filmy w ramach " Lata Filmowego" nie odpowiadają moralności, jaką to niby przejawiają kazimierzacy. Pani zaproponowała coby przed projektowanym programem powołać komisje kazimierzaków, która wyrazi aprobatę bądź nie.

3. Duży Rynek i imprezy.

Głosy, coby REGLAMENTOWAĆ ich rodzaj, bo nie przystoi by na wszystkie przyzwalać, bo przecież Kazimierz to Kazimierz. Pomyślałem sobie, czy faktycznie Kazimierz to mekka wszech i och i ach. Jeszcze niedawno pod znakiem zapytania było "Lato Filmowe". Przecież Kazimierz to turystyka i ciekawość miejsca i wydarzeń. Na stałe wpisało się TYLKO 3 imprezy.  Czy naprawdę jest ich nadmiar? To, że Rynek to NATURALNE. Wyjątek to Kamieniołomy, ale przecież Kazimierkejszyn to "szaleństwo" . Panie w szpilkach tam nie pójdą, a takowych pań całe mrowie.

Czego nie chcemy:

- czekolad, lotników i ich samolotów.

Na sali rozgorzała dyskusja. Mogą latać czy tez nie?  Z moich obserwacji jednoznacznie wynika, że lotnicy i samoloty to impreza, która PORYWA wielu. Malkontentom radzę; kiedy Oni przelatują wyjdźcie na bulwar, idźcie na zamek a zobaczycie tłumy. Tłumy oklaskujących turystów i mieszkańców. Ryk silników Wam przeszkadza ? Sama obecność radosnych , młodych, silnych lotników napawa dumą, że i tacy jesteśmy. Ile to trwa ? A zresztą. Jesteście w zdecydowanej mniejszości. Aha. Hałas muzyki. Faktycznie można go przyciszyć, ale ile mieszkańców zasiedla domy przy Rynku. Proszę policzyć. Mieszkańcy okolicznych miejscowości też maja powody do narzekania. " Mieszczanie" kradną im z ogrodów i pól pomidory i ogórki, truskawki,  a zające, dziki i sarny niszczą zasiewy. I co? Ogrodzić miasteczko z systemem przepustek ?

4. Młodzi uciekają z Kazimierza.

No i dyskusja , jak temu zapobiec. Propozycje:

- uruchomić przetwórstwo warzyw i owoców, jak to ongiś bywało,

- wykazać aktywność w tworzeniu własnej firmy, bo Kazimierz to możliwości nie takie, jak np. Bełżyce  tj. o wiele większe.

-  no i  głos, moim zdaniem, ROZSĄDKU;

"Proszę państwa. Kazimierz to li tylko TURYSTYKA. Tym się zajmijmy. Kopalni, ani huty nie zbudujemy. Zacznijmy od rzeczy wręcz PROZAICZNYCH. Zacznijmy od sprzątania. Pokażmy turystom, że jesteśmy atrakcyjnym dla nich miejscem. Kupy końskie, walające się śmieci  , bylejakość wyglądu straganów nie mogą mieć miejsca. Udrożnijcie Grodarz.

5. Było też o mieszkaniach czynszowych ,

Należy wziąć pod uwagę, że mieszkańcy tych " czynszowych" musza znaleźć miejsca pracy i właśnie dlatego KONIECZNYM jest rozwój turystyki, bo  TYLKO  ona gwarantuje nowe miejsca pracy.

Poruszono sprawę Kamienicy Gdańskiej i kawiarni "Rynkowa". Ta ostatnia to SZCZYT SZCZYTÓW  w niemożności. Burmistrz w tej sprawie wystosował pismo do Ministra Sprawiedliwości wskazując na niedorzeczność procedur.

Były tez inne sprawy , które niech ktoś inny opisze. haha.

 Roman Sokołowski

Czytany 2846 razy

Komentarze

+2
#19 grymas50 26-03-2019 13:15
A niektórzy chcą wywalić polskie tradycyjne jedzonko z polskiego miasteczka. Mówię o chlebie ze smalcem i ogórkiem.


podroze.onet.pl/.../77ntdhb
+2
#18 rumburak 25-03-2019 14:44
Cytuję #totylkoja:
Cytuję Rumburak:
Cytuję #totylkoja:
Też jestem ciekawy. Bo to portal powinien wyjaśnić. Zrobili wiele krzynku a po kilku telefonach usunęli sondę. Kłamstwo ma krótkie nogi chyba że to śledczy Opoka sprawę prowadził

Daruj sobie złośliwości, Opoka nie jest śledczym tylko technikiem...

Nie wiem co robi technik w policji ale te komputery i internety i inne social media to przecież techniczna sprawa...


Skoro nie wiesz (i nie chce Ci się wygooglować), to Ci z grubsza wytłumaczę - technik przede wszystkim zabezpiecza ślady. Wszelkie ślady. I przekazuje to co zabezpieczył właśnie śledczym, którzy prowadzą sprawę i próbują ją wyjśnić. Technik spraw nie prowadzi i nie rozwiązuje, choć jego rola jest niemal kluczowa w skuteczności rozwiązywania tych spraw, gdyż od niego zależy ile i jak dobrych śladów zabezpieczy. Wystarczy?


To wszystko się zgadza! W sieci i w komputerach są ślady które trzeba zabezpieczyć. Jak się ich nie zabezpieczy to śledczy nie są skuteczni i się nic nikomu nie udowodni.
+5
#17 #totylkoja 25-03-2019 10:32
Cytuję Rumburak:
Cytuję #totylkoja:
Też jestem ciekawy. Bo to portal powinien wyjaśnić. Zrobili wiele krzynku a po kilku telefonach usunęli sondę. Kłamstwo ma krótkie nogi chyba że to śledczy Opoka sprawę prowadził

Daruj sobie złośliwości, Opoka nie jest śledczym tylko technikiem...

Nie wiem co robi technik w policji ale te komputery i internety i inne social media to przecież techniczna sprawa...


Skoro nie wiesz (i nie chce Ci się wygooglować), to Ci z grubsza wytłumaczę - technik przede wszystkim zabezpiecza ślady. Wszelkie ślady. I przekazuje to co zabezpieczył właśnie śledczym, którzy prowadzą sprawę i próbują ją wyjśnić. Technik spraw nie prowadzi i nie rozwiązuje, choć jego rola jest niemal kluczowa w skuteczności rozwiązywania tych spraw, gdyż od niego zależy ile i jak dobrych śladów zabezpieczy. Wystarczy?
+3
#16 Rumburak 25-03-2019 09:51
Cytuję #totylkoja:
Też jestem ciekawy. Bo to portal powinien wyjaśnić. Zrobili wiele krzynku a po kilku telefonach usunęli sondę. Kłamstwo ma krótkie nogi chyba że to śledczy Opoka sprawę prowadził

Daruj sobie złośliwości, Opoka nie jest śledczym tylko technikiem...

Nie wiem co robi technik w policji ale te komputery i internety i inne social media to przecież techniczna sprawa...
+7
#15 #totylkoja 25-03-2019 09:20
Też jestem ciekawy. Bo to portal powinien wyjaśnić. Zrobili wiele krzynku a po kilku telefonach usunęli sondę. Kłamstwo ma krótkie nogi chyba że to śledczy Opoka sprawę prowadził

Daruj sobie złośliwości, Opoka nie jest śledczym tylko technikiem...
+5
#14 kolarz 25-03-2019 08:53
Dla mnie najgorsze są melexy. Cały Kazimierz przez nie stoi. Wata cukrowa na Rynku była genialna.
+5
#13 NIK 25-03-2019 07:54
Cytuję zorientowany:
Partol Kazimierski pisze /Kamil Ruciński/ ,że na Fecenooku uruchomili sondę dot handlu na ulicy Nadwiślańskiej.Rzeczywiście będzie to bardzo wiarygodne.Podobnie jak sonda przedwyborcza,Pamiętamy ! Niby medium niezależne a sympatyzujące z władzą.Chciałbym zapytać jakie są wyniki śledztwa rzekomego ataku na ten portal.W domyśle miał sugerować że to sympatycy byłego już burmistrza.

Też jestem ciekawy. Bo to portal powinien wyjaśnić. Zrobili wiele krzynku a po kilku telefonach usunęli sondę. Kłamstwo ma krótkie nogi chyba że to śledczy Opoka sprawę prowadził
+3
#12 grymas50 24-03-2019 18:24
Pamiętacie ' namiotowy kiosk" w " trzewiach" Esterki ?. Zawsze czynny , tez w niedzielę i kościelne święta, kiedy wierni szli modlić się w Farze. . Dzisiaj go nie ma, ale ten sam pan z wozka sprzedaje KOGUTY. Razi ? Cosik mi się wydaje, że sytuacja ta jest NIE DO RUSZENIA.

A tak przy okazji. Co z Esterką i OBRZYDLIWYM ogrodzeniem jej ruin.?.
+6
#11 mieszkaniec 24-03-2019 18:01
Cytuję obłuda:
A dziś na Rynku znowu targ, i namiot - taki sam jak na Nadwiślańskiej... Wolę jednak by stały na Nadwiślańskiej nie na Rynku. No gusta burmistrz ma przednie. Nie mam wątpliwości, że tu jednak chodzi nie o estetykę.

Namiot to nic, była też wata cukrowa, a pod dzwonnicą chleb ze smalcem. Wydaje mi się, że jednak lepiej jak takie delicje sprzedaje się z dala od Rynku.
+6
#10 NIK 24-03-2019 13:03
[quote name="klara"]Mam wrażenie, że wszyscy zostaliśmy oszukani przed wyborami. Niech mi ktoś powie za co odpowiadał Pomianowski kiedy był zastępcą burmistrza? Wawer jak się z Panem Pisulą nie zgadzał to odszedł. A ten siedział do końca na stołu, grzecznie i potulnie słowa nie mówiąc, że coś jest nie tak. Czekam, aż znikną stoliki spod baryłki. Chce robić porządek na Nadwiślańskiej? Niech zacznie od Rynku.[/. Pomianowski jest winien wycięcia dębów. Można teraz myśleć że już wtedy działał na szkodę Pisuli. Dunia nie spał a ten jak żołnierz wykonywał rozkazy. Stąd to wojsko dzisiaj. Czy lepsze od Skrzydeł ? Oceńcie i patrzcie na ręce. Czas pokaże.

Dodaj komentarz