Czy w Kazimierzu powstanie pomnik przyrody
Zanim na listę światowego dziedzictwa UNESCO trafią kazimierskie reklamy z oryginalnym… nazewnictwem PUB, BURGER, KEBAB - czy inne wytwory ludzkiej wyobraźni, postanowiłem złożyć wniosek do Rady Miejskiej o ustanowienie Wąwozu Czarnego pomnikiem przyrody. Korzeniowy Dół powoli przestaje istnieć przez tzw. turystykę komercyjną. Nie trudno zauważyć, że taka forma oferowanego "produktu lokalnego" zdominowała miasto. Ludzie z tego środowiska mają argumenty, które oddziaływają nawet na urny wyborcze. Komercyjny przemysł turystyczny staje się głównym produktem Kazimierza, a wpływowi ludzie, rządni coraz większego zysku, stworzyli w mieście para-mafijne struktury, dążąc do całkowitego zawłaszczenia miasteczka. Czy Burmistrz oraz Rada Miejska jest w stanie temu przeciwdziałać? Teoretycznie tak, ale w praktyce są My i Oni. Dotychczasowe dziania burmistrza nie dają dużych nadziei na zmianę - ale może się to zmieni. Prowadzone są także fortele do przeciągnięcia na stronę sitwy miejskich radnych (sic). Zmarginalizowana i podzielona społeczność Kazimierza nie wiele może i nie jest w stanie przeciwstawić się niekorzystnym tendencjom. Zagrożona jest nie tylko Nasza kultura, ale także tradycja historyczna i tożsamość miasteczka. Nieliczni jednak problem ten zauważają. Media milczą nie chcąc narazić się władzy. Może warto czasami zastanowić się na tym wszystkim i pomyśleć, co sprawia, że Kazimierz nadal cieszy się dużym uznaniem i zainteresowaniem. Chyba nam wszystkim zależy, aby tego wszystkiego nie zaprzepaścić. Kazimierz to nie tylko artefakty, czy historyczna architektura ale gównie otaczająca miasteczko przyroda. Warto o tym pamiętać.
J.K