Wydrukuj tę stronę

Hipokryzja – częsta przypadłość

Oceń ten artykuł
(4 głosów)

Jutro (24.06.2019 r. ) odbędzie się IX sesja Rady Miejskiej. Na sesję Przewodniczący Mirosław Opoka wprowadził kilkanaście punktów, których dogłębne omówienie wymaga poświęcenia kilkunastu godzin. Raport o stanie Gminy, absolutorium dla burmistrza, to niektóre z ważnych punktów. Wiodącym tematem, który elektryzuje niektórych radnych jest przedstawienie protokołu kontroli Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej Nr 1/VIII z 20 kwietnia 2019 r. Protokół Komisji Rewizyjnej przygotowany przez radnego Ryszarda Rybczyńskiego to pierwszy tego typu dokument w historii kazimierskiego samorządu, który zapewne wstrząśnie niejednym umysłem.

W punkcie 14 porządku obrad zaplanowane jest głosowanie projektu uchwały intencyjnej zobowiązującej burmistrza do wystąpienia do Wojewody Lubelskiego w sprawie sprawdzenia procedury wydania pozwolenia na budowę dla inwestycji przy ulicy Doły 4. Chodzi o głośną sprawę rozbudowy Rotacyjnego.

Burmistrz Artur Pomianowski po wygranych wyborach deklarował zbadanie sprawy poprzez zwrócenie się do odpowiednich organów – Prokuratura, Wojewoda – celem zbadania zgodności z prawem wydanego pozwolenia na budowę. Głównym – chodź nie jedynym – aspektem przemawiającym za tym był fakt pominięcia obowiazkowego uzgodnienia projektu budowlanego przez  Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Lublinie w procedurze formalnoprawnej wydawania pozwolenia na budowę.

W miarę upływu czasu burmistrz Pomianowski zrewidował swoje stanowisko i zrezygnował z zawiadomienia tychże organów w przedmiotowej sprawie. Być może zorientował się, że jako zastępca burmistrza Pisuli podpisywał aneksy do umów z planistami, którzy przygotowywali zmianę planu dla Rotacyjnego.Z racji pełnionej funkcji, nadzorował także wszelkie sprawy związane z planowaniem przestrzennym.Tak wieć w czasie kiedy był  prawą reką  A.Pisuli wiedział,że będa budowane wieżowce.

W związku z tym przygotowałem i odpowiednio wcześnie przesłałem na biuro obsługi rady, projekt uchwały intencyjnej, aby Rada Miejska w drodze uchwały zobowiązała burmistrza do podjęcia prawnych działań.

W trakcie jednej z minionych sesji, radca prawny p. Sławomir Lis oznajmił, że inicjatywa uchwałodawcza wyklucza możliwość składania uchwał przez poszczególnych radnych. Przygotowując uchwałę posiłkowałem się statutem zamieszczonym na Biuletynie Informacji Publicznej, który od niemal roku był nieaktualny.Za ten stan odpowiedzialna jest  sekretarz Gminy. Ponadto prawnik magistratu kpił, że uchwałę przygotowałem na kolanie. Komentarz wydaje się zbędny.

Z kolei na sesji majowej drugi prawnik magistratu p. Kokoszkiewicz stwierdził, że projekt uchwały powinien być opiniowany przez komisie Rady Miejskiej. W świetle prawa teza prawnika jest chybiona ponieważ komisie są organami pomocniczymi Rady Miejskiej. Mówiąc wprost Rada Miejska jest nad komisjami .

Warte podkreślenia jest zachowanie i sugestia prawnika, który powiedział, że ja mogę sam – jako osoba doświadczona w zaskarżaniu uchwał – złożyć pismo do Wojewody. Pomijając fakt, że tego typu wycieczka personalna nie przystoi gminnemu prawnikowi, to pan radca powiedział nieprawdę – nigdy nie zaskarżałem uchwał. Ponadto, pan prawnik nie wie, iż zwykły obywatel nie jest stroną w postępowaniach związanych z wydaniem pozwolenia na budowę, w odróżnieniu od Gminy, nie może skutecznie interweniować, a tylko na wniosek strony można wzruszyć prawomocną decyzję pozwolenia na budowę.

Tyle historii.

W środę (20.06.2019 r.) podczas obrad połączonych komisji RM zostaliśmy zapoznani z opinią radcy p. Sławomira Lisa przygotowaną na wniosek Przewodniczącego Mirosława https://www.facebook.com/janusz.kowalski.5648/videos/2829880130418637/

Jak już wspomniałem stroną w postępowaniu jest tu burmistrz, a w myśl art. 157 §2 KPA postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji wszczyna się na żądanie strony lub z urzędu. Zgodnie z art. 82 ust. 2 Prawa budowlanego organem administracji architektoniczno-budowlanej pierwszej instancji, z zastrzeżeniem ust. 3 i 4, jest starosta. Art. 82 ust. 3 stanowi zaś, iż to wojewoda jest organem administracji architektoniczno-budowlanej wyższego stopnia w stosunku do starosty, a zatem jest tylko on jest władny do stwierdzenia nieważności pozwolenia na budowę... W mojej ocenie prawnik napisał głupoty. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego sprawdza, kontroluje zgodność inwestycji z projektem i pozwoleniem na budowę, a nie, czy pozwolenie było wydane zgodne z prawem. Taka wypowiedź prawnika całkowicie go dyskredytuje. Jeśli i w innych sprawach dysponuje taką wiedzą, to naprawdę powinniśmy się bać o przyszłość Gminy. Pytanie do burmistrza: gdzie szukał  prawników - na Allegro, czy OLX?

W najnowszej historii samorządu, kilkanaście uchwał kazimierskich radnych została uchylona przez wojewodę. W całej tej sprawie zaskakuje zachowanie Przewodniczącego Rady Miejskiej, który przez cztery kadencje nie wykazywał się specjalną aktywnością w kluczowych sprawach dla Gminy - np. związanych z wybuchem w szkole (sic) . Jedno jest pewne, prawnicy magistratu nie przygotują pisma do Wojewody, które będzie na tyle merytoryczne, by wojewoda zechciał zbadać sprawę. Mimo wszystko uważam, że nie dlatego, że nie potrafią, ale dla tego, że burmistrz Pomianowski zwyczajnie tego nie chce.

J.K

Opinia Radcy pr. S. Lisa 2 01

Opinia Radcy pr. S. Lisa 2 02

Czytany 5542 razy