Jaką decyzję w sprawie raportu podejmie burmistrz i przewodniczący Rady Miejskiej
Od kilku dni opinia publiczna żyje informacjami zawartymi w protokole Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym. Protokół przygotował i odczytał na ostatniej sesji Rady Miejskiej, radny Ryszard Rybczyński. Sprawa informacji zawartych w protokole bulwersuje opinię publiczną, głownie z dwóch powodów. Pierwszy to ujawniony obraz patologii kazimierskiego magistratu w tym: ignorancji władzy, niegospodarność, podejrzenie nadużyć i przestępstw urzędniczych, konfliktu interesu. Powyższe skutkowały ogromnymi stratami w budżecie Gminy. Drugi to fakt iż problematyka zawarta w protokole znana była części radnych w tym przewodniczącemu Rady Miejskiej Mirosławowi Opoce, a także wice przewodniczącemu Komisji Rewizyjnej Jakubowi Pruchnikowi. Właśnie ci radni mimo, że zajmowali się wieloma spawami zawartymi w raporcie, nic tak naprawdę nie zrobili, by wyeliminować nieprawidłowości. Kuriozalne i dziecinne tłumaczenia w zdaniach odrębnych do protokołu świadczą jedynie o mało poważnym podejściu do problemu. Tak właśnie wyglądały działania różnych komisji w latach poprzednich. Niby Rada się czymś zajmowała ale nic nie ustaliła. I tak z roku na rok z kadencji na kadencję patologia rosła w siłę.
Generalnie zarówno burmistrz jak i radni mają problem, co z tym „gorącym kartoflem” zrobić. Prawo stanowi, że każdy obywatel może - a urzędnik musi - powiadomić organa ścigania o podejrzeniu zaistnienia przestępstwa. Zatem burmistrz A. Pomianowski powinien niezwłocznie przedmiotowy protokół zapakować do koperty i wraz z załącznikami wysłać do prokuratury. Dokładnie to samo - niezależnie od działań burmistrza - powinien zrobić przewodniczący RM Mirosław Opoka. Głownie dlatego, że radny Opoka jest przede wszystkim policjantem i taki obowiązek nakłada na niego ustawa o Policji. Funkcja radnego ma znaczenie drugorzędne. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji, jakie może przynieść potwierdzenie przez organa ścigania części informacji zawartych w protokole.
W mojej opinii sprawy zawarte w protokole Komisji Rewizyjnej są dużym problemem i wyzwaniem dla burmistrza. Obiecujące jest zachowanie burmistrza Pomianowskiego w sprawie protokołu. Wydaje się, że sprawy nie zamiecie pod przysłowiowy dywan. Jednak jego sytuacja nie jest łatwa. Kojarzony jest ze środowiskiem, które w znacznej części jest odpowiedzialne za problemy które ujawniła Komisja Rewizyjna. Dowodem na to jest oportunizm niektórych radnych: Jakuba Pruchniaka,Jarosława Borychwskiego, Magdaleny Grabczak czy Kamila Seroki w przedmiocie zarówno protokołu, jak i prac komisji rewizyjnej.
Nic dziwnego, że w lokalnych mediach, sprzyjających burmistrzowi, pojawiają się tematy zastępcze, które mają nieco odwieść od problemów miasta. Przedstawienie zarówno mnie jaki i radnego Rybczyńskiego w złym świetle na niewiele się zda. Zamiast tego proponuje, merytoryczną dyskusję i zderzenie z faktami, które mogą w przyszłości przynieść owoce. Z drugiej strony są wakacje. Może trochę rozluźnienia w stylu „Rada działa w podziemiu?” jest potrzebne. Tyle tylko, że w wywiadzie dla kazimierskiego portalu zarówno burmistrz jak i przewodniczący Rady miją się z prawdą. I obaj dobrze o tym wiedzą.
J.K
Komentarze
Prawda To Ciebie boli i szukasz sensacji .... Malowany dzbanku
Hehe. Hehe. Hehe.
Burmistrzu Pomianowski czy wyciągnie pan zawiadomi pan prokuraturę o narażeniu gminy przez inspektor Beatę Gałek przewodzącą komisji, do której powołania nikt się nie przyznaje, która stwierdziała możliwość odstąpienia od projektu, co skutkowało nie tylko podniesieniem finalnym kosztu szkoły, ale także wypaczyło cały przetarg. Co z tym zrobi burmistrz Pomianowski? Komisja Rewizyjna wyraźnie wskazała konflikt interesów w przypadku pani Gałek. Czekamy.
Kompromitacja radnych burmistrza Pomianowskiego. Złóżcie mandat!
Również nie widzę problemu w szkole z upałem. Pewnie jak by został wybrany inny burmistrz to temperatura w samym Kazimierzu była by niższa kilka stopni i nikomu by upal nie przeszkadzał. A tak grzeje jak w całej Polsce i problem bo radnym gorąco raz w miesiącu..
Jak wydaje się 40 baniek na szkołę to pasowało by klima była. Jak widać dla wodza parę baniek publicznych pieniędzy w jedną czy drugą stronę nie robi różnicy. Ciekawe czy prywatenie też taki rozrzutny...
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.