Budowa w Mięćmierzu,pogardą dla prawa i ludzi
Wiedzieli ,że zgodnie z prawem nie załatwią... działki budowlanej. Lata dziewięćdziesiąte ,to okres transformacji, gdzie królowały układy i pieniądze. Mimo to, nie udało się załatwić legalnie przekształcenia działki. Dlatego posunięto się do bezprawnych działań. W kazimierskim urzędzie sfałszowano miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, poprzez wrysowanie na działce 48/1 zapisów MNj ( zabudowa mieszkaniowa ) . Przestępstwa urzędniczego dokonano najprawdopodobniej już po uchwaleniu planu wskazują na to pewne dowody . Sprawa działki 48/1 to jedna z wielu przykładów bezprawia, jakie miały miejsce w kazimierskim magistracie. Mówiłem i pisałem o tym przez lata. Ostatnio na spotkaniu z radnymi dowody na fałszowanie dokumentów w magistracie przedstawiał mieszkaniec Lublina. Zabudowa Starego Okala to jeden z dowodów, gdzie wbrew przepisom a za zgodą urzędników wydawano zgody na budowę naciągając prawo . Przykład budowy w Mięćmierzu jest analogiczy, pokazuje wprost gdzie w którym momęcie dokonano przekrętu. Urzędnicy wydali pozwolenie na budowę, mimo, że istniały bezsprzeczne przeszkody do wydania zgody na budowę. Zdumiewa zachowanie Lubelskich Parków Krajobrazowych, które wydało zgodę na tą inwestycję, a jeczcze w 2001 nie zgadzało się z zabudową . Należy uzmysłowić sobie, że przedmiotowa budowa powstaje za cichym przyzwoleniem burmistrza Kazimierza, który mając świadomość zaistniałej sytuacji nie zareagował na bezprawie . Powinien zgodnie z prawem zaskarżyć dcyzję pozwolenia na budowę. I jak to wszytko się ma do przyziemnych, zwykłych ludzkich spraw , gdzie urzędy odmawiają zgody na budowę komórki,altany,czy wydania zgody na zwykłą wymianę okien . O odrolnieniu działki,czy budowie domu przez zwykłego mieszkańca nie ma tutaj mowy.Ten przywilej od dziesiecioleci zastrzeżony był dla notabli.
J.K