Obsługa prawna w kazimierkskim magistracie pozostawia wiele do życzenia
Tylko siąść i płakać . Niemal na każdej sesji Rady Miejskiej dowiadujemy się o uchyleniu przez Wojewodę jakiejś uchwały. Nawet prosta uchwała intencyjna nie przeszła... Jedno jest pewne,zabrakło dobrej woli ze strony burmistrza, jeśliby taka wola była, uchwała wogóle nie byłaby potrzebna. A w uchwale wystarczyło zmienić "Rada Miejska zobowiazuje " na " Rada Miejska wraża wolę " . Czy prawnicy o tym nie wiedzieli ? Komentarz jest zbędny.
J.K
Dział:
Z Miasta