Wydrukuj tę stronę

Czy w Kazimierzu Dolnym powstanie siłownia wiatrowa ?

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Zaznaczony  teren E w studium pod transformator obejmuje aż trzy działki. 

studoim

mpzp p zak

p.zak

Góry II w Kazimierzu  kojarzone były ostatnio z historycznym   dębem „Wiktor”, którego  burmistrz najpierw próbował wyciąć, a następnie  zły człowiek ususzyć  .

Obecnie mała mieścina, przy  Korzeniowym - w której miałem to szczęście wychowywać się -  może być kojarzona z elektrownią wiatrową.

Na kazimierskich  Górach, trzy kilometry od Rynku  władze miasta zaplanowały w mpzp teren energetyczny. Przeznaczono pod ten cel  ( energetykę E)  trzy działki . Jedna  o  nr 112 należąca do wspólnoty okalskiej – tak od Okala. Druga  działka nr  113 należy  do  rolnika. Można przypuszczać że w czasie przygotowywania studium ( 2005 -2015 ) była moda na  farmy wiatrowe ale tak bez pytania zmieniać ...?  Druga ewentualność jest taka , że Planiści z firmy Budplan ,planując teren  energetyczny wzięli pod uwagę fakt historyczny . Na Górach II jakieś 150 lat temu był wiatrak Koźlak p. Nowaka – tyle historia. Tak czy siak, w planie miejscowym mamy tereny energetyczne. Do końca nie wiemy jakie urządzenia energetyczne mogą powstać  na wyznaczonym terenie ale zważywszy na obszar , to chyba coś dużego. Przy drodze Góry - Skowieszynek , około 100  metrów od wspomnianego terenu „energetycznego”, mamy już  transformator, wiec infrastruktura pod elektrownię jest . Mówi się ,że planiści pomylili działki i zamiast oznaczyć istniejący tere transformatora  jako energetyczny (E) zaznaczyli działki sto metrów dalej. 

Przykładowo elektrownia  mocy 200 KW musiałaby posiadać maszt dużo wyższy niż istniejąca stacja TV  na Górach Pierwszych która sięga 100 m .

O sprawie byśmy się nie dowiedzieli  gdyby nie fakt ,że właściciel działki, który w miejscu gdzie władze zaplanowały „elektrownie „  gospodarz planował budynek gospodarczy . W planie miejscowym z 1998 r w miejscu tym był zapis zabudowy mieszkaniowej i gospodarczej. Akurat takie zapisy odpowiadałyby  rzeczywistości, ponieważ od co najmniej od stu lat znajdowały się  w tym miejscu zabudowania. Rolnik poszedł z projektem budyneku gospodarczego , a w starostwie  powiedzieli mu ,że  może pobudować ,jedynie elektrownię. Wkurzony  poszedł do magistratu ze skargą. Wiosną tego roku burmistrz obiecał ,ze sprawę załatwi zgodnie z intencją rolnika  , ponieważ jest to błąd planistów. Niestety po kilku miesiącach okazało się ,że sprawa nie jest taka prosta. Upomniano gospodarza, że jako właściciel miał prawo wnieść uwagę  jak był wykładany do publicznego wglądu Plan . Sytuacja wprost nie do uwierzenia, analogiczna jak  wiele innych w gminie . Trwa wymiana korespondencji . Rolnik  złożył skargę na działanie urzędu do komisji skarg i wniosków, Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolny . Co będzie dalej zobaczymy. O sprawię będę informował Państwa na bieżąco.

J.K

Resized 20190815 093741002 9432

Resized 20190815 093813001 2309

Czytany 1883 razy