Panie burmistrzu zmień Pan doradców, życzliwie proszę
Do jutra można składać oferty przetargowe na utwardzenie wąwozu „Czarnego” w Kazimierzu Dolnym https://umkazimierzdolny.bip.lubelskie.pl/index.php?id=179&akcja=szczegoly&p2=1443214
Rozpisanie nowego przetargu to pokłosie zerwania umowy przez burmistrza z firmą Piag-Bud , która miała utwardzać wąwozy w Bochotnicy jak i wąwóz "Czarny" w Kazimierzu .
O przyczynach kontrowersyjnej decyzji burmistrza mogliśmy nieco się dowiedzieć na październikowej sesji Rady Miejskiej http://www.januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/z/2031-w-kazimierzu-dzwony-bija-na-trwoge.html
Ostatnio o sprawie pisał także Kurier Lubelski https://kurierlubelski.pl/wawoz-czary-w-kazimierzu-dolnym-nadal-nie-jest-utwardzony-miasto-to-wina-wykonawcy/ar/c8-14564345S
Jak się wydaje problemy mentalne związane z utwardzaniem wywozów są nie do przeskoczenia i chluby miastu nie przynoszą . Dodatkowo istnieje realne zagrożenie utraty dofinansowania sięgającego pół miliona złotych.
Stanie się tak , jeśli do końca tego roku nie rozliczymy całej inwestycji. A więc zażegnanie sporu z firmą Ping -Bud i wypłacenie zaległych pieniędzy a także wykonanie utwardzenia wąwozu „Czarnego”.
Do wykonania jest ponad 800 m drogi a termin nieprzekraczalny do 10 grudnia ,co w istniejących warunkach, terenowych i nie pewnej pogodzie nie będzie łatwe . Istotną przeszkodą jest spór z wykonawcą wąwozu w Bochotnicy ,która nie otrzymała zapłaty za wykonane zadanie . Zażegnanie konfliktu nie będzie łatwe z uwagi na ciężar zarzutów jakie wobec firmy kierował burmistrz .
Rozwiązanie patowej sytuacji jest bardziej interesie miasta niż wykonawcy . W konsekwencji może to być kartą przetargową , między innymi z uwagi na zagrożenie utraty dotacji .
Mało rozważna była wypowiedz burmistrza D. Wróbla dla Kuriera Lubelskiego - „ Inwestycja powinna zostać zrealizowana do końca roku „ Słowa takie sugerują przyszłemu wykonawcy , że utwardzenie wąwozu „Czarnego” może zostać przesunięte do końca roku, a nie jak jest w specyfikacji przetargowej do 10 grudnia. Insynuacje do złudzenia przypominają aferę z zabezpieczaniem skarpy przy szkole . Co innego było w dokumentacji a co innego realizowano, czego konsekwencją były wielomilionowe straty.
Pochopne decyzje, najprostszej z możliwych inwestycji, jaką jest utwardzenie drogi , jest nie tylko błędem ale także narażeniem finansów publicznych .
Nie wydaje mi się aby przyszły wykonawca realizował zadanie za podobna kwotę co firma Piag-Bud .Jaki będzie finał całego zamieszania , przekonamy się wkrótce. Jak uczy życie pewnie będzie potrzebna korekty budżetu, o czym przekonamy się na najbliższej sesji.
Panie burmistrzu z czystej życzliwości radzę, zmień pań doradców, przy czym nie chodzi mi o ludzi z naszego magistratu .
J.K