Komisja Rewizyjna miała zając się MZK sp. zoo w Kazimierzu Dolnym
W czwartek ( 12.12.2019 r ) radni na posiedzeniu komisji rewizyjnej RM zajęli się tematem kontroli MZK sp. zoo oraz skargą wykonawcy dot. utwardzenia drogi w Bochotnicy https://youtu.be/fujx1fLj37M?t=71
Z przyczyn formalnych ( taka jest argumentacja władz MZK ) Komisja Rewizyjna nie może kontrolować MZK spółki miejskiej. Jednak część dokumentów zostanie radnym udostępniona https://youtu.be/fujx1fLj37M?t=720
Plany MZK sp. zoo są ambitne . Poza zadaniami stałymi spółki , czyli gospodarka wodno-kanalizacyjna - na razie nic nie mówi się o prywatyzacji i dobrze . W perspektywie planowane jest doinwestowanie w niezbędny sprzęt, aby móc wykonywać różnorakie zadania w formie in-house . Oznacza to ,że prace remontowo-budowlane , zimowe utrzymanie dróg , czy usługo z zakresu budowy infrastruktury wod-kan mogą być zlecane przez Gminę bez przetargu.
Uwagi i ocenę w sprawie MZK mieli radni : https://youtu.be/fujx1fLj37M?t=2147
Prezes spółki poinformował ,że w oczyszczalni ścieków trwają prace modernizacyjne... Bardziej trafnym było by użycie zwrotu - prace niwelujące „ katastrofę modernizacji oczyszczalni z okresu 2013 r” . Jak mówił prezes wymieniono sitopiaskownik na kratopiaskownik – czy coś w tym rodzaju . Odbiorcy wody mogą liczyć na nowoczesne wodomierze magnetyczne ,które są montowane w miejsce przepływowych .
Słabo wygląda sprawa z wydobyciem wody w Gminie. Wydobycie na "Ujęciu" jest na granicy pozwolenia wodnoprawnego . Natomiast ujęcie wody na Węgiercu ma poważne problemy techniczne . Jedna studnia do „ zasypania „ ,której zamknięcie pochłonie blisko 30 tyś zł. Planowany jest tam nowy odwiert a to z kolei koszt blisko 250 tyś zł https://youtu.be/fujx1fLj37M?t=2533
Docelowo w planach jest uruchomienie ujęcia w wody w Cholewiance ( posiadamy dwie studnie ) . Jest to konieczne aby w przyszłości zabezpieczyć dostawy wody dla południowej części naszej gminy. Szacunkowy koszt tego przedsięwzięcia wyniesie z kolei blisko 700 tyś zł
Prezes Jarosz miał uwagi do przebudowy Nadwiślańskiej, jest to związanej z brakiem infrastruktury na tej ulicy ( jak w większości miasta ) https://youtu.be/fujx1fLj37M?t=2993 . Zgodnie przytakiwali panu prezesowi radni, którzy w czasie przygotowania tej inwestycji milczeli .
Było także " łubu dubu " na cześć prezesa https://youtu.be/fujx1fLj37M?t=3088
Dodam - dla przypomnienia - ,że za czasów burmistrza Grzegorza Dunii, działka ze studniami w Cholewiance przeznaczona była pod młotek ( sic) . Dzięki rozsądkowi władz miasta , radni w 2015 r zmienili uchwałą zapędy byłego burmistrza.
Dużym problemem spółki jest jej deficyt , który oscyluje w granicach 400 tyś. Planowane jest więc korzystanie z środków zewnętrznych . Duże możliwości dla poprawienia finansów spółki może mieć wykorzystanie możliwości in-house , co oznacza możliwość wykonywania usług na rzecz Gminy bez przetargu. Zatem zadania typu zimowe utrzymanie dróg , wywóz nieczystości i inne zadania dają nadzieje na relatywnie szybkie uporanie się z deficytem spółki miejskiej .
Sprawę zasadności powołania spółki rozwiał wice burmistrz , D. Wróbel https://youtu.be/fujx1fLj37M?t=3850
Drugim tematem jaki został poruszony na komisji była sprawa blamażu związanym z utwardzaniem wąwozów .
Uważam ,że termin totalna kompromitacja jest właściwym określeniem tego przedsięwzięcia . O sprawie napiszę więcej w poniedziałek.
Wiele wskazuje na to ,że magistrat ze szczególnym „okrucieństwem”, ocierającym o sabotaż , potraktował tą inwestycję . Najprostsza z możliwych robota do zrobienia a w sprawie trwa nieustanny spektakl chaosu , niekompetencji, okraszony groteską
Betonowania wąwozu „Czarnego” nie ukończono zgodnie z planem. I tak pozostanie na lata . Do zakończenia utwardzania całego odcinka brakuje około 180 m - wierzę ,że Pan Marian czuwa... z Nieba . Obecnie czekamy na decyzję Ministerstwa Finansów w sprawie kolejnej zmiany warunków dofinansowania , aby chociaż w części skorzystać z dotacji (sic) .
W przeciwnym razie tracimy możliwość dofinansowania inwestycji o łącznej kwocie 520 000 złotych.
Okazuję się ,że za obecne problemy, obarczono byłego burmistrza A. Pisulę ,który przygotowywał dokumentację ( sic) .
Pytanie. Czy wówczas zastępcą burmistrza nie był przypadkiem A. Pomianowski, i czy nie przypadkiem w zakresie jego obowiązków nie był także nadzór nad inwestycjami drogowymi ?
A to dla przypomnienia Panu burmistrzowi i radnym https://www.kazimierzdolny.pl/news/zmiany-czekaja-wawoz-na-przychodnia/47243.html
Zapraszam do odsłuchania wypowiedzi wice burmistrza Dariusza Wróbla w powyższej sprawie https://youtu.be/fujx1fLj37M?t=6059
J,K
Komentarze
z mapy tak wynika
To niby skad prawisz, ŻE OKOŁO 1,5 metra zawłaszczyłem. Byłeś z geodetą?
ps, wielokrotnie tłumaczyłem, że ze wzgląd na przejeżdząjace kombajny, kiedy ziemie/ KTÓRE WYKUPILISCIE JAKO ROLNE/ były uprawiane, pale wytyczone przez geodetę WBIŁEM wgłąb KOLEINY polnej drogi, która była wówczas MŁYŃSKA.
Krokami mierzył OBYWATEL z Okala, a było to wtedy, kiedy sąsiad z naprzeciwka , po uprzednim wymierzeniu przez geodetę, odgrodził żerdziami swoja działkę. Po pomiarze KROKAMI, ów OBYWATEL stwierdził, że odległość od pomiaru geodety do moich słupkow jest ponad 3 metry, Jak sadzisz ?. Młyńska ma 4, 5 metra ? Prosiłem byś z mapy powiedział nam , jak szeroka jest ta droga. ?. Dlaczego nie zmierzyłeś ?.
To niby skad prawisz, ŻE OKOŁO 1,5 metra zawłaszczyłem. Byłeś z geodetą?
ps, wielokrotnie tłumaczyłem, że ze wzgląd na przejeżdząjace kombajny, kiedy ziemie/ KTÓRE WYKUPILISCIE JAKO ROLNE/ były uprawiane, pale wytyczone przez geodetę WBIŁEM wgłąb KOLEINY polnej drogi, która była wówczas MŁYŃSKA.
od pomiarów są geodeci a nie ja ani Ty - a sam przyznałeś, że wyznaczyłeś granicę na oko i wymierzyłeś krokami
Jaką szerokość, wedle tej mapy, ma droga Młyńska. Zmierz linijką, sprawdź skalę mapy i wylicz szerokośc w metrach.
Cytuję baart:
Cytuję baart:
Mam prośbę. Zaprezentuj ją na tym blogu.
ostatnio dostałem mapę od sąsiada z pomiarami geodety - Twoje słupki są ok 1.5m w drodze
W przypadku głębocznicy też nie było takiej potrzeby
Tak się robi na świecie jeżeli jest taka potrzeba. Np stan ogólny budynku grozi zawaleniem. Rozbiera się środek, pozostawia fasadę a środek się odbudowuje na nowo. W opisanych przypadkach chyba nie ma takiej potrzeby.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.