W Kazimierzu Dolnym perły rzucono przed świnie.
Kilka dni temu Krzysztof Wawer w artykule zamieszczonym na stronie „Z Rynku” pt. „Ballada o Czarnym Wąwozie – odcinek trzeci – komentarz subiektywny” odniósł się do filmiku krążącego w sieci autorstwa Oskara Kosowskiego, przewodnika turystycznego oraz Remigiusza Jeżewskiego, członka Rady Kultury w Kazimierzu Dolnym. Panowie uznali, że wybetonowanie czarnego jest w zasadzie piękne, dobre i pożyteczne.
W artykule Krzysztof szczegółowo odnosi się do parafaktów, obnażając przy tym obłudę i manipulację „filmowców”.
http://z-rynku.pl/2020/01/ballada-o-czarnym-wawozie-odcinek-trzeci-komentarz-subiektywny/
Mimo odgrażania się Kosowskiego, że o wąwóz będzie pytał mnie, do dnia dzisiejszego „filmowcy” nie pojawił się, a ja przy płocie, po staropolsku z kromką chleba i kłodawską solą czekałem.
Z tego co wiem, panowie pojawiali się pod płotami zaangażowanych w sprawę mieszkańców.
Na przyszłość dodam, że służę w tej sprawie. I zaproponowałbym panom zacząć materiał filmowy od 11 sławetnych posesji, które rzekomo znajdują się przy wąwozie Czarnym, o których tak dużo się mówi. Na plan filmowy zaprosiłbym także pana St. Turskiego, który bez wątpienia zna okolice. Tematów do poruszenia jest wiele. Na koniec miałbym sugestię abyśmy poprosili o głos tych obywateli, którzy złożyli podpisy pod petycją, domagającą się betonowania „jedynej” drogi .
W między czasie „filmowcy” zrealizowali kolejny odcinek – niestety beze mnie – pod stałym tytułem „Ballada o…Czarnym Wąwozie”...
produkt "Spółdzielni filmowców" Kosowski & Jeżewski
Filmik dostępny jest tym razem jedynie na Facebooku. Chciałem odnieść się w komentarzu do istoty ale jestem zablokowany na profilach. To stała i niezmienna taktyka osób, które kreują się na awangardę pluralizmu medialnego i otwartości w debacie publicznej.
Film pokazuje drogi na terenie gminy m. innymi w Rzeczycy. Nie wiem o co w tym filmie chodzi. Materiał, jak sama nazwa wskazuje miał dotyczyć wąwozu o nazwie „Czarny”. Dostrzegłem jednak pewną zależność. Na planie filmowym pojawili się ludzie, którzy jednocześnie aktywnie wspierają lajkami facebooki ludzi burmistrza Pmianowskiego - vel Pawła Grabczaka.
Po co sitwa robi zamęt z „Czarnym”!? Jak się wydaje po to aby odwrócić uwagę od meritum spraw, czyli nieprawidłowości przy inwestycji gdzie utopiliśmy w błocie olbrzymie pieniądze.
O tym jednak – jak już zapowiadałem – poinformuję opinię publiczną po kontroli jaką planuje przeprowadzić wyznaczona do tego celu komisja Rady Miejskiej .
Afery dot. betonowania „Czarnego” od miesięcy nie schodzą z czołówek gazet ogólnopolskich. Prasa lokalna temat w zasadzie pomija. To nie to, co działo się jak planowano brukować Korzeniowy. Wtedy to dopiero się działo…. Niemal codziennie można było czytać tytuły mówiące o apokalipsie w Kazimierzu n/Wisłą. Lokalny internet nawoływał do "buntu" dając pompatyczne tytuły : „Nie jest Ci obcy los Korzeniowego Dołu?”
I tak w koło manię. Obecnie nie doczekałem się ze strony obiektywnych…mediów rzetelnego reportażu, w którym usłyszał bym głos osób, które niespełna 3 lata temu rwały szaty z powodu brukowania drogi. O Kosowskim nikt nie słyszał, a Remik cicho siedział. Poniżej zamieszczam link do notki, gdzie zamieściłem tytuły oraz nazwiska osób, które wówczas darły szaty a obecnie milczą, obnażając tym samym konformizm i hipokryzję autorytetów...
Przypomnę co niektórym...,że w sprawie brukowania wąwozu Korzeniowego miałem i mam wyrobione zdanie z którym poniżej można się zapoznać. https://www.facebook.com/janusz.kowalski.5648/posts/1497017920371538
W przypadku betonowania wąwozu „Czarnego" ( Na Niezabitowskich ) miałbym zdanie podobne, gdyby chodziło o interes społeczny , bądź merytorycznie uzasadnione .
Powtórzę za burmistrzem Pomianowskim i radną ze Skowieszynka, że przy "Czarnym" są tereny inwestycyjne – dlatego radna Grabczak tak bardzo atakowała ,sugerując, że boję się konkurencji.
Sprawą głębocznicy przy "Starej Chacie" żyje cała Polska. Jednych satysfakcjonuje obiektywny opis za sprawą ogólnopolskiego portalu „Na temat”. W artykule obnażony został rezonans wichrzycieli tradycji i wartości historycznych, jakie kultywowane były na kazimierskiej ziemi przez pokolenia.
https://natemat.pl/296657,wawoz-czarny-w-kazimierzu-dolnym-wylozono-betonowe-plyty-sa-protesty
Zdaniem innych obiektywnie sprawę opisał Kazimierski Portal https://www.kazimierzdolny.pl/news/czarny-znow-na-czolowkach-gazet/81594.html
Każdy w tej sprawie może mieć swoje zdanie i wyrobić sobie opinię gdzie leży prawda obiektywna .
Dotarła do mnie niepokojąca informacja: otóż w rejonie Czarnego znajduje się nieruchomość, którą kilka lat temu przejęła -pod zastaw - grupa lichwiarzy . Mówiąc w skrócie pożyczka gotówkowa pod zastaw . Sprawa takich działań znana jest w całej Polsce.
Pan Marian przed swoim domem /zdjęcie udostępniła rodzina Niezabitowskich/
Obecnie przed Sądem Okręgowym w Lublinie toczą się w tej sprawie procesy, zarówno karne jak i cywilne. Nie chcę nic sugerować – absolutnie – ale w przypadku dokończenia drogi wartość nieruchomości wzrośnie, co będzie korzystne dla lichwiarzy.
Kolejna sprawa do działki inwestycyjne przy wąwozie. Znajdują się po obu stronach głębocznicy "Na Niezbitowskich ".
W magistracie jakiś czas temu został złożony wniosek o zgodę na wykonanie wyjazdu z głębocznicy na działkę. Skutkować to będzie wycinką drzew i rozkopaniem ściany lessowej. Jak to wpłynie na stan głębocznicy pisać chyba nie trzeba. Jeśli ten „numer” przejdzie, posypią się kolejne wnioski. Stanie się tak dlatego, że działki budowlane bezpośrednio graniczą z wąwozem a jest tego sporo .
Na koniec odniosę się do akcji i zachowania Remika (Remigiusza Jeżewskiego). Zwracam się po imieniu, gdyż do czasu kiedy burmistrz Pomianowski powołał go na stanowisko członka Rady Kultury byliśmy kolegami. Wspólnie działaliśmy na rzecz miasta w tym upamiętnienia akcji „Zapory” w Kazimierzu.
Jak pewnie wiesz Remik, Marian Niezabitowski – właściciel dóbr od którego nazwa wąwóz „Niezbitowskich” pochodzi , czy jak kto woli „Czarny ", przyjaźnił się z twoim tatą. Łączyła ich głęboka wieź oraz idea walki o wolną, niepodległą Polskę. Nigdy nie zdradzili idei wierności ojczyźnie . Nigdy nie zdradzili wartości w których byli wychowani oraz idei, jaka im przyświecała przez całe życie, usłane zresztą cierniem. Zawołanie „Bóg, Honor i Ojczyzna” była dla nich wartością nie pustym frazesem.
Niezłomni z Kazimierza /zdjęcie udostępniła rodzina Niezbitowskich/
Marian Niezabitowski dbał o ten wąwóz ze szczególną troską, podobnie jak o trzystuletnią „Starą Chatę”, chcąc zachować to piękno następnym pokoleniom. Zdaje mi się Remik, że twój ojciec za to co obecnie wprawiasz dałby ci co najmniej porządnego klapsa.
J.K