Wydrukuj tę stronę

Tak w praktyce wygląda "Dobra Alternatywa"

Oceń ten artykuł
(11 głosów)

Od kwietnia przewodniczący Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym nie chciał ,a raczej  nie pozwolono panu Opoce wprowadzić pod obrady wniosku o objęcie wąwozu „Czarnego” pomnikiem przyrody.

Podobny los spotkał drugi wniosek, dotyczący ochrony kilkusetletniego dębu na Górach. Przewodniczący Opoka  przez wiele miesięcy  nie zdobył się nawet  na rozmowę . Lekceważył także odpowiedzi na kierowane monity.

Ostatecznie,jak wynika z pisma  sprawę przekazał  komisji skargi  i wniosków.

Minie zapewne rok , za czym  radni zajmą się tematem . Wnioski, które powinny zostać rozstrzygnięte   – niezależnie od stanowiska Rady   -   na jednym posiedzeniu, będą  wałkowane  przez miesiące,zapewne bez merytorycznego rozstrzygnięcia,tak jak to bywało wcześniej .

Jak  w takim razie zostaną załatwione  sprawy o wiele istotniejsze, które z uwagi na zawiłość wymagają przemyśleń ? Ano nijak , będą zalegać i dojrzewać ,tak jak zalegają sprawy  handlu w mieście, problem  melexów , czy inne ważne kwestii,którymi Rada powinna, a nawet musi się zająć .

Wygląda na to,że wszytko idzie w myśl obwiązującej doktrynie, jaką kreuje "grupa trzymająca władze" - trzeba dużo włożyć wysiłku  aby wszystko pozostało tak jak dawniej - bez zmian .

J.K

mopoka

Czytany 3397 razy