Znowu Urząd Miasta napisał...
Znowu Urząd Miasta napisał... Pismo , które otrzymałem po dwóch tygodniach dotyczy wniosku o udostępnienie dokumentów, które dość jasno precyzuje o co chodzi. Jak się wydaje urzędnicy kazimerskiego ratusza, wychodzą z założenia ,że przewlekanie w czasie uśpi moją czujność w bulwersującej sprawie . Nic bardziej mylnego. Wniosek oczywiście uzupełniłem. W zanadrzu mam - jakby było pomocne - zaświadczenie o szczepieniu na ospę . Szczegóły bulwersującej sprawy po otrzymaniu dokumentów. W całym rozgardiaszu sztabowcy burmistrza nie zauważali ,że pod dokumentem podpisał się sam burmistrz. Oby tak dalej.
J.K
Dział:
Z Miasta
Komentarze
trudno nie zapomnieć Twoich 3 słupków , skoro nadal stoją w drodze - swoją drogą może JK by się tym zajął?
Moja rzecz że moim burmistrzem był Andrzej Pisula a nie obezny.
Do miss miałaś zdanie takie jak ja. Miłej zabawy
Nikt bardziej nie pluje...niż Ty
Co chodzi o zebranie walne w Wierzchowinie nie widzę czegokolwiek nadzwyczajnego, czy nagannego.To ,że rożne racje się ścierają komentując - czasami złośliwie - nie jest niczym nadzwyczajnym.
Osobiście podoba mi się ,że obaj Panowie , burmistrz A. Pomianowski i były burmistrz A.Pisula razem uczestniczyli w zebraniu. Aby takich przykładów było więcej .
To nie blog to ludzie, którzy nie potrafią żyć jak kogoś nie oplują.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.