Japonia, Irlandia a teraz Mołdawia

Oceń ten artykuł
(2 głosów)

W felietonie z poprzedniego tygodnia określiłem czym, moim zdaniem, powinni kierować się samorządowcy myśląc o oświacie. Pozwolę sobie dziś przeanalizować czym zajmować się będzie w 2014 roku koalicja PO- PSPP (ugrupowanie prezydenta Janusza Grobla) – PSL, która rządzi powiatową oświatą. Najważniejsza okazuje się inwestycja w halę sportową przy Zespole Szkół Technicznych, czyli tzw. Chemiku. Podawana kwota finansowania jest bardzo płynna: od 4 do 6 milionów, choć ja stawiam raczej na 7. Moja teza jest logicznym wnioskiem z wielu puławskich inwestycji, ot choćby tej na Skwerze Niepodległości.

Czy inwestycja w halę sportową przy Chemiku jest niepotrzebna? Oczywiście, że jest potrzebna. Powiem więcej - najlepiej żeby taka hala powstała przy wszystkich szkołach powiatowych. Przed podjęciem decyzji o budowie trzeba jednak odpowiedzieć sobie na dwa pytania: po pierwsze czy jest efektywna i po drugie czy nas na nią stać.

Jak budowa hali wpłynie na nabór uczniów, od którego bezpośrednio zależy ilość zatrudnionych nauczycieli? Jeden z radnych Platformy otwarcie przyznaje, że nie wpłynie.

Jak budowa wpłynie na jakość nauczania? Jeśli chodzi o zajęcia z wychowania fizycznego - pewno istotnie.  Ale czy tym absolwenci Chemika będą zarabiać na chleb? Czy dzięki krzepie fizycznej znajdą pacę? Chyba nie!!! Może zatem warto byłoby zainwestować w budowę solidnej bazy dydaktycznej, a nie w halę sportową. Może warto ściągnąć i zatrudniać instruktorów, którzy w realny sposób nauczą potrzebnych umiejętność np. projektowania. Czy ktoś pytał młodzież i rodziców, czego oczekują po swojej szkole? Zapewniam, że odpowiedzi mogą zaskoczyć obecną władzę. Młodzi i ich opiekunowie są często dużo bardziej rozsądni niż politycy, którym zależy tylko na tym, żeby przeciąć wstęgę i żeby jego kolega przytulił parę złotych na inwestycji za publiczne pieniądze.

W powiecie brak jest pieniędzy na funkcjonowanie szkół i z tego powodu się je zamyka, np. w Żyrzynie (wcześniej ta sama koalicja doprowadziła do ruiny i zamknęła szkołę w Klementowicach), ale jest wystarczająca ilość pieniędzy żeby budować halę sportową.  Zresztą zamkniecie szkoły w Żyrzynie odbyło się, moim zdaniem, tylko po to, żeby wysprzedawać majątek szkoły po kawałku (będzie to jeden z punktów porządku obrad najbliższej sesji powiatu).

Budowlance brakuje ok. 700 000 zł na budowę profesjonalnego warsztatu do nauki przedmiotów zawodowych. Czy nauczenie praktycznych umiejętności nie jest ważne? Jak się okazuje dla koalicji PO- Janusz Grobel (PSPP) - PSL nie!!  Najwięcej korzyści z budowy hali będzie miał ten, który ją wybuduje – lista firm, które na tym zarobią jest wyjątkowo krótka i chyba dla wszystkich oczywista.

Jeśli chodzi o budżet placówek oświatowych, to jest on zaplanowany tak, że przypuszczalnie już w październiku będzie trzeba dokonywać kolejnych przesunięć, bo zabraknie na wypłaty dla nauczycieli. Może jednak okazać się, że jeśli nie będzie chętnych na powiatowe nieruchomości, to nie będzie czego przesuwać.

Oczywiście część ludzi powie: a co nas to obchodzi, niech sprzedają co chcą, byle byłaby kasa na wypłaty. Pozostaje jednak pytanie: co zrobić, jeśli zabraknie towaru do sprzedania? W kolejce do zamknięcia stoi szkoła w Nałęczowie i Kazimierzu Dolnym –koalicjanci już się nawet niespecjalnie z tym ukrywają.

Jak sadzę wszyscy Państwo zrozumieli logikę mojego wywodu. Nie zrozumiał jej radny Platformy Obywatelskiej, Andrzej Mitruczuk, który dziwił się jak to możliwe, że jestem zwolennikiem budowy hali sportowej w Puławach, a kontestuję budowanie hali przy Chemiku? Wyjaśnienie jest troszkę krępujące, no bo gdzie Rzym, a gdzie Krym? Wielofunkcyjny obiekt sportowy, wybudowany w Puławach, mógłby być kołem zamachowym rozwoju miasta, natomiast budowa hali sportowej przez powiat będzie kołem młyńskim u szyi powiatowej oświaty, co w konsekwencji spowoduje zamykanie szkół, zwalnianie nauczycieli, obniżenie jakości kształcenia, a w efekcie puławskie szkoły będą wypychać na rynek pracy kolejne grupy bezrobotnych.

Chyba, że władza powiatowa zgodnie chce nam z naszego powiatu zrobić drugą Mołdawię? Moim zdaniem, sprawa jest dużo bardziej prozaiczna.

Za tydzień felieton pod ciekawym tytułem: Gotowanie żaby.

Sławomir Kamiński– radny Powiatu Puławskiego, Starosta Puławski w latach 2006-2010, prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych TERAZ

 

Czytany 4004 razy

Komentarze

+1
#1 yes 28-01-2014 22:11
Przypominanie o fakcie popełnienia artykułu przed tygodniem, jak również zapowiedź ukazania się następnego za tydzień, bardzo poprawia samopoczucie piszącego te słowa.
Mam nadzieję, że autora felietonów także.
Tytuły wyborne,jak na Wirtualnej Polsce.

Dodaj komentarz