Odrolnienie przy udziale właściciela
Stroną postępowania o zmianę przeznaczenia gruntu rolnego jest nie tylko wójt, ale także ten, do kogo grunt należy
Taki wyrok wydał Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę kasacyjną ministra rolnictwa i rozwoju wsi.
Minister twierdził, że właściciele gruntów, których dotyczy odrolnienie, nie mają takich uprawnień.
Ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnychprzewiduje, że przeznaczenie na cele nierolnicze powyżej 0,5 ha gruntów rolnych stanowiących użytki rolne klas I-III wymaga zgody ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Wnioskować o taką zgodę może jednak tylko wójt, burmistrz lub prezydent miasta, a zmiany przeznaczenia dokonuje się w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.
O zgodę na odrolnienie 13,6 ha gruntów rolnych we wsi Cegłów wystąpił do ministra wójt gminy Baranów w woj. mazowieckim.
- Cegłów leży tylko 40 km od Warszawy i jego przyszłością jest budownictwo jednorodzinne, a nie uprawy rolne - mówi radca prawny Mieczysław Manicki reprezentujący gminę Baranów.
Minister nie widział jednak powodu do zmiany przeznaczenia gruntów rolnych. - Tworzą one kompleks o wysokim potencjale produkcyjnym i powinny być nadal użytkowane rolniczo - stwierdził, odmawiając zgody na odrolnienie.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, do którego gmina złożyła skargę, uchylając odmowne decyzje, podkreślił, że w takim postępowaniu muszą brać udział wszyscy właściciele działek, które miałyby być odrolnione.
W skardze kasacyjnej minister stwierdził, że wyrok WSA jest wadliwy, bo stroną w postępowaniu o zmianę przeznaczenia gruntu z rolnego na cele nierolnicze może być tylko wnioskodawca, czyli wójt, burmistrz, prezydent. Właściciele gruntów nie mają takich uprawnień.
NSA uznał, że sąd I instancji prawidłowo uchylił odmowne decyzje. Status strony w postępowaniu o odrolnienie przysługuje nie tylko wnioskodawcom, ale również właścicielom tych gruntów zainteresowanym zmianą ich przeznaczenia orzekł. Chociaż o zgodzie na odrolnienie rozstrzyga się w decyzji administracyjnej, właściciele mają interes w załatwieniu sprawy na podstawie prawa cywilnego. Od takiej decyzji może bowiem zależeć obrót nieruchomością, jej zabudowa, cena czy nawet dysponowanie nią. Rzeczpospolita
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.