Wydrukuj tę stronę

Godziwy dojazd – w XXI wiek

Oceń ten artykuł
(20 głosów)

Co oznacza sformułowanie: godziwy dojazd? Zastanawiam się nad tym każdej jesieni i wiosny, kiedy to po obfitych opadach deszczu bądź roztopach droga dojazdowa do mojej posesji zamienia się w „galaretkę”. Utrudniona i wręcz niemożliwa jest wówczas nie tylko jazda jakimkolwiek pojazdem, ale także „komunikacja piesza”. Na nieutwardzonej drodze powstają koleiny błotne, które pozostają do połowy lata utrudniając ruch. Nie wspomnę o powybijanych dziurach, dzięki którym wszyscy zmotoryzowani poruszają się z bezpieczną prędkością 5 km/h. Jesteśmy za to wdzięczni władzom.

Droga od wielu lat nie była utwardzana ani łatana, bo brakuje pieniędzy. Jest to kłopotliwy odcinek (ok 2 km, z czego znaczna część jest nieprzejezdna) łączący Skowieszynek z Rzeczycą – kłopotliwy, ponieważ ani radni ze Skowieszynka, ani radni z Rzeczycy nie kwapią się by w niego inwestować (mam na myśli Radnych z poprzednich kadencji). Temat poruszany był na zebraniach wiejskich, ale na tym się kończyło. Szczęście w nieszczęściu – podczas doprowadzania do posesji wodociągów znaczna część drogi została uszkodzona. Niegdyś twarda nawierzchnia zamieniła się w glinianą maź. W tej części wsi mieszkają starsi ludzie, schorowani i aż strach pomyśleć co by było gdyby zaszła konieczność przyjazdu karetki pogotowia. Również rodzice ze względu na odległość odwożą samochodami dzieci do szkoły.

My mieszkańcy nie oczekujemy autostrady a jedynie godziwego dojazdu.

P.S. Tak wygląda sytuacja większości „polnych dróg” na terenie gminy.

K.G.

Czytany 9291 razy