Wydrukuj tę stronę

52 sesja Rady Miejskiej, setki działek do poprawy

Oceń ten artykuł
(8 głosów)

Myślę ,że  poniższy przykład wystarczy aby po raz kolejny przekonać się jaką rolę spełniają w gminie mieszkańcy i jak traktowani są przez władze miasta.

Na początku   proszę zwrócić uwagę na sposób prowadzenia sesji przez Przewodniczącego.

Zasygnalizuję ,że w kluczowych kwestiach  o zdanie nie pytał radnych, lecz wiceburmistrza Godlewskiego.

Kiedy przedstawiciele wpływowych gremiów załatwiają sobie z władzami Kazimierza odrolnienie…wówczas zapraszani są do referowania swojej sprawy w czasie obrad Rady Miejskiej.

Natomiast kiedy zwykli mieszkańcy naszej gminy ,a jednocześnie kluczowi podatnicy, składają wnioski do zmian w planie przestrzennym ,czy też maja inną ważną sprawę do załatwienia , traktowani są  jak margines.

Nie inaczej było wczoraj . Dwóch mieszkańców Parchatki przyszło na sesję Rady Miejskiej , jak się wydaje  chciało  przedstawić ważna sprawę.  Przewodniczący Opoka nawet nie zapytał ich „ w czym możemy pomóc” . Wiceburmistrz Godlewski Wywołał Ich na korytarz aby tam zreferowali sprawę . Następnie  wiceprzewodniczący Rady  Piotr Guz zagadał  z interesantami w „sieni”  - w miejscu dla publiczności.  Sprawa młodych  mieszkańców naszej gminy nie jest zanana radnym jak i opinii publicznej. Od miesięcy nie ma w porządku obrad punktu dot. możliwości zapierania głosu przez mieszkańców.

rr121

rr12

rr1

Czytany 1078 razy