PODZIĘKOWANIE DLA BURMISTRZA I PRZEWODNICZĄCEGO RADY MIASTA
PODZIĘKOWANIE DLA BURMISTRZA
I PRZEWODNICZĄCEGO RADY MIASTA
Szanowny Przewodniczący Rady Miasta Kozak,
Szanowny Burmistrzu Dunia,
Chciałbym z całego serca podziękować za to, że tkwiąc od roku w tak bezmyślnym, bezpodstawnym i talmudycznym uporze, doprowadziliście do tego, że postać mojego Ojca Eugeniusza Kunickiego jest chyba już znana wszystkim mieszkańcom Kazimierza Dolnego.
Uważam, że przyjęcie z Waszych rąk jakiegokolwiek uhonorowania jego niezaprzeczalnych zasług dla naszego Miasta i jego wzorcowej postawy patriotyczno-moralnej byłoby zaprzeczeniem tych wartości.
Jak zwykle by nie być gołosłownym załączam pismo Henryka Kozaka z dnia 19.11.2012.
W odpowiedzi na wniosek o nadanie tytułu Honorowego Obywatela mojemu Ojcu odpowiada, że nadanie takiego tytułu 2 lata temu rot. Pileckiemu to tak, jakby nadano go również mojemu Ojcu w 70 Rocznicę „Krwawej Środy” w 2012 roku.
Idąc dalej i używając tej samej Pańskiej logiki „inaczej” to może by tak w przyszłości nie stawiać Panu nagrobka, bo przecież jest już nagrobek Pańskich rodziców. To tak, jak by już i Pana uhonorowano.
Gratulując tej talmudycznej mądrości, jako podsumowanie Państwa działań zacytuję fragment wiersza pewnego bardzo mądrego Żyda, a i wielkiego polskiego poety-Juliana Tuwima.
Tytuł wiersza: „Wiersz, w którym Autor grzecznie ale stanowczo uprasza liczne zastępy bliźnich aby go w d.... pocałowali”
„Apsztyfikanci grubej Berty
I katowickie węglokopy
I Borysławskie naftowierty,
I lodzenmensche, bycze chłopy
Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajką wytwornych pind na kupę
Rębajły, franty, zabijaki
Całujcie mnie wszyscy w d....”
Z uszanowaniem, Z. Kunicki