Czy Pani Ministra Joanna Mucha pomoże?

Wszyscy mieszkańcy byli pod wrażeniem wystąpienia Pani Posłanki Joanny Muchy w auli szkoły na Nadwiślańskiej, kiedy to zapewniała o pomocy przy odbudowie szkoły oraz zapewniała o swoim zaangażowaniu w rozwiązywaniu problemów mieszkańców Kazimierza Dolnego.

Właśnie mamy okazję aby zweryfikować słowa z czynami.

W dniu 04 grudnia 2012 w Biurze Poselskim Pani Poseł został złożony pewien dokument, którego kopię możecie Państwo sami przeczytać w załącznikach.

Pośród wielu, bardzo moim zdaniem zasadnych uwag, które ja i wielu moich sąsiadów w pełni popieramy, co do sposobu sprawowania władzy przez naszego Burmistrza i Przewodniczącego Rady Miasta, istnieje jeszcze jeden bardzo ważny punkt.

Dotyczy on konkursu na stanowisko Dyrektora (Dyrektorki) naszego pięknie odnowionego Domu Kultury.

Jeżeli pozwolimy, aby po raz kolejny zakulisowe, nieprawne, i skłócające mieszkańców działania Burmistrza Duni pozwoliły mu na obsadzenie tego stanowiska bezwolną i nie przygotowaną do pełnienia tej funkcji osobą, to zamiast prężnie działającego Domu Kultury dostaniemy kolejną urzędniczą jednostkę promującą od dziesiątek lat to samo - czyli albo żenującą cepeliadę, albo urządzane bez udziału Żydów cepeliadopodobne festiwale kultury żydowskiej.

Stać chyba nasze miasto na Dom Kultury przez DUŻE „K” i dyrektora, który wprowadzi nas w XXI wiek. Do tego trzeba i wiedzy i odwagi i kontaktów z ludźmi kultury.

Bez tego, otrzymamy kolejną filię Urzędu konsumującą etaty „za zasługi” nic nierobiących i nic niemogących urzędników „robiących w … kulturę".

Żeby nie było tak jak u Wyspiańskiego:

„Miałeś chamie złoty róg,

Miałeś chamie czapkę z piór.

Róg huka po lesie, wicher czapkę niesie,

Ostał Ci się jeno sznur”

Zdzisław Kunicki