Wydrukuj tę stronę

Przemienie.....czyli ostatnia sesja!

Oceń ten artykuł
(61 głosów)

W wczoraj odbyła się jedna z ostatnich sesji  R M obecnej  kadencji. Atmosfera obrad była ogólnie miła. Cyngle burmistrza raczej nie atakowali. Tematami o których warto wspomnieć  to: Wniosek  radnego Suszka do Komisji Rewizyjnej w sprawie nieudostępnienie   dokumentów dotyczących remontu szkoły w Parchatce. Przewodniczący  Komisji rewizyjnej radny Jakób Próchniak odczytał pismo przegotowane przez magistrat z którego wynikało, że Komisja Rewizyjna nie zajmie się wnioskiem radnego ponieważ  sprawa, którą porusza  nie była przedmiotem wcześniejszych ustaleń jak też nie była  zaplanowana do kontroli na obecne półrocze. Tak, tak proszę państwa takie mamy  standardy (sic). Wprawdzie pani skarbnik odczytała liczby  wydatkowanych pieniędzy na remont szkoły ale nie oto chyba  chodziło.

Kolejną sprawą o której  warto wspomnieć to   wniosek pełnomocnika   Komitetu Wyborczego Wyborców Andrzeja Pisuli skierowany do Przewodniczącego Rady aby ta  zajęła  stanowisko w sprawie nie wyrażenia zgody na płatne zamieszczanie reklam wyborczych dla wszystkich komitetów naszej gminy, które się o to się zwrócą w gazecie burmistrza o tytule „Gazeta Kazimierza Dolnego”. Pomimo prawa dopuszczającego taką możliwość pani nadredaktor  Małgorzata Kuś oświadczyła, żei nie udostępni  gazety dla potrzeb   innych komitetów wyborczych niż…... Jednocześnie burmistrz Grzegorz Dunia złożył deklaracje, że na czas kampanii wyborczej  nie będzie zamieszczany jego portret  jak zwykle  na pierwszej stronie gminnej gazety. W gazecie będą  jedynie zamieszczane zdjęcia z imprez i wydarzeń ważnych dla gminy. Jak się domyślamy będą to zdjęcia  typu. Burmistrz wita się z dziećmi, burmistrz wręcza kwiaty, burmistrz patrzy w dal, burmistrz myśli…., burmistrz biega, burmistrz ….. itepe , idede….

O  budowie szkoły   burmistrz nie wiele miał do powiedzenia. Stwierdził, że mamy obiecane pieniądze w ministerstwie. To nowość ,ponieważ dotychczas zapewniał, że pieniądze już mamy (sic).

Ważną informacją z która zapoznali się radni i goście była informacja radnego sejmiku Piotra Rzetelskiego dotycząca możliwości  wyznaczenia w studium nowych terenów budowlanych w odległości bliższej niż 100 m od rzek  i jezior. Sprawa ta jest o tyle istotna, że  przez ten zakaz dziesiątki jak nie setki osób zostały pokrzywdzone i pominięte w studium. Jak się okazuje sąsiednie gminy Wąwolnica i Końskowola  mający podobny  do naszego problem poradziły sobie, wprowadzając odpowiednie zapisy. Niestety  burmistrz oświadczył, że na terenie gminy Kazimierz nie będzie stosował rozwiązań zastosowanych w sąsiednich gminach. Pogratulować panie gospodarzu. O to kilka faktów. W 2011 roku propozycja burmistrza zakładała wprowadzenie  w studium 316 nowych terenów budowlanych. W tym czasie burmistrz zapewniał, że to co osiągnął to wszystko co było możliwe i nic więcej nie da się zrobić. W roku wyborczym 2014 rzutem na taśmę wprowadził  562 nowych terenów. To wzrost o 77% w porównaniu z 2011 r. Kiedy w 2012 roku radni pochylali się nad  uwagami złożonymi przez zainteresowanych, burmistrz grzmiał. To co radni proponują to populizm , Nic nie wskóracie. Natomiast radni Kowalki i Suszek są  odpowiedzialni za zablokowanie uchwalenia studium-grzmiał przewodniczący  Rady Henryk Kozak. Przyszedł rok wyborczy i stał się cud? .Nie, to  cud, to możliwości każdego urzędującego burmistrza.I co? Ile  są warte.... słowa pana panie burmistrzu ?

I na koniec. W czasie obrad sesji RM nieoczekiwanie wstąpiła na salę  TV związana z redaktor Anną Filipowską. Przy boku operatora kręcił się  mistrz redaktor Marcin Mizera. Filmowano  długie ujęcia przemawiającego  burmistrza. Nie wiem  co powiedzieć (sic). Na myśl przychodzą mi słowa wypowiadane nie tak dawno przez zespół radnych  burmistrza  „co pan czytasz tego brukowca”,  ” „głupia blądynka”  itp. Kiedy królowaliśmy  z Suszkiem na okładkach i stronach  gazety Filipowskiej pani redaktor była flekowana praktyczne na każdej sesji Rady. Przez tych co teraz ją wychwalają pod niebiosa .  Co….się tak naprawdę  wydarzyło ? Co za „Bogi”?  Kazimierska ulica grzmi, że burmistrz korzysta z pomocy redaktor w swojej kampanii wyborczej. Czyżby filmy z  You Tube będą  wyświetlane  na telebimie kazimierskiego Rynku? A może kino objazdowe ? Klasyk  pisał „Miłość może wiele, a pieniądze wszystko”.

J.K

Czytany 4614 razy