Wydrukuj tę stronę

Nie nauka, lecz chęć szczera …

Oceń ten artykuł
(14 głosów)

Od czasu kiedy burmistrz Dunia podjął krucjatę przeciwko dotychczasowym formom funkcjonowania szkół wiejskich, w gminie wrze. Zbulwersowane są środowiska nauczycielskie, rodzice są rozgoryczeni. Obawa nauczycieli przed utratą pracy jest oczywista. Niepokój rodziców również, ponieważ tak naprawdę nikt nie zagwarantuje utworzenia stowarzyszenia. Zależeć to będzie wyłącznie od poświęcenia i operatywności członków stowarzyszenia. Sytuacja nie wygląda różowo. Na tych reformach ucierpi fundament edukacji – nauczyciele, oni są najważniejszym ogniwem edukacji. Uwarunkowania techniczne są mimo wszystko drugorzędne. Niezrozumiałe jest zatem to, że burmistrz organizując spotkania z mieszkańcami zapewnia, że na reorganizacji placówek oświatowych (czytaj: likwidacji szkół) nie stracą dzieci, a jedynie nauczyciele. Nie chcę cytować burmistrza, bo nie w tym rzecz, ale mówienie „kujmy żelazo póki gorące” jest nie na miejscu.Taka reorganizacjawpłynie na poziom nauczania,dlategonajbardziej ucierpią dzieci! Czy zatem o to chodzi?

W miejscowościach gdzie zagrożone są szkoły, ludzie się mobilizują i zapowiadają protesty. Jaki to wywrze wpływ na postępowanie radnych przy podejmowaniu uchwały? Tego nie wiemy. Jedna rzecz w tym wszystkim pociesza: rada nie jest „jednomyślna”. Inna dobra wiadomość to ta, że szefową komisji edukacji jest Pani Ewa Wolny. Wierzę, że zdrowy rozsądek zwycięży i na temat szkół i rozwiązywania ich problemów będziemy debatować nie dwa tygodnie, a cały rok. Tematu szkół nie da się panie burmistrzu sprowadzić do poziomu „debaty” na temat psich odchodów. Smutne zaś jest to, że przed wyborami burmistrz zapewniał, iż likwidacja szkół wiejskich to kłamstwo. Kto kłamał, palcem wskazywać nie trzeba. Wszytko teraz leży w rękach ludzi i radnych. O tym, czy ukaże się mój tekst pt. „Rozwaga radnych - górą”, czy „Niezaradna rada” - zobaczymy.

Przy okazji warto przypomnieć dwa wydarzenia z historii: znaczenie edukacji wczasie okupacji, gdzie nie istniała administracja państwowa a istniało tajne nauczanie. Inny, ważny epizod (w kontekście II wojny światowej) stanowiła wypowiedź Winstona Churchilla: "nie mam nic do zaoferowania, tylko krew, trud, łzy i pot". Obywatele mogli być pewni, że władza będzie z nimi w tych trudnych czasach, to najważniejsze Panie Burmistrzu.

J.K.

P.S.

Terminy spotkań Radnych z rodzicami dzieci uczęszczających do szkół gminnych:

w dniu 18 lutego 2011 r. (piątek)

- o godz.16.00 w Szkole Podstawowej w Rzeczycy

- o godz.18.00 w Szkole Podstawowej w Dąbrówce

 

w dniu 19 lutego 2011 r. (sobota)

- o godz.10.00 w Szkole Podstawowej w Bochotnicy

W spotkaniach uczestniczyć będzie Pani Elżbieta Tołwińska-Królikowska, Wiceprezes Federacji Inicjatyw Oświatowych.

Czytany 10092 razy