Kazimierski kogut. Symbol miasteczka czy niezgody? Kłótnia przedsiębiorców

Oceń ten artykuł
(9 głosów)

alt

Właściciele piekarni Sarzyńscy domagają się unieważnienia wyłącznych praw do produkcji słynnego wypieku, które dostało Stowarzyszenie Kupców i Przedsiębiorców z Kazimierza Dolnego. A stowarzyszenie oskarża Sarzyńskich o dorabianie historii do marki

Wniosek o unieważnienie praw patentowych rodzina Sarzyńskich złożyła pod koniec ubiegłego roku. – Zaskoczyło nas działanie stowarzyszenia, które w październiku kazało nam zaprzestać produkcji koguta, w związku z otrzymaniem praw patentowych. Dla nas to jest sytuacja nie do przyjęcia. Nasza rodzina jest od lat związana z produkcją koguta – podkreśla Barbara Sarzyńska, właścicielka Piekarni Pieczywa Artystycznego Sarzyńscy w Kazimierzu Dolnym.

http://www.dziennikwschodni.pl/biznes/n,1000175916,kazimierski-kogut-symbol-miasteczka-czy-niezgody-trwa-batalia-przedsiebiorcow.html

 

 

Czytany 5301 razy

Komentarze

+1
#6 mam cię! 17-02-2016 15:10
Czyli jakby firma Sarzyńscy była członkiem stowarzyszenia kupców toby zbiorowo była posiadaczem praw patentowych i nie musiała płacić haraczu.Ale nie jest z wyboru.
Tak jak inni z wyboru są członkami.
Jestem kazimierskim przedsiębiorcą, który mógłby być członkiem SKiP, tylko po co?
Teraz okazuje się, że kto nie z nami tego szykanami.
Przymus przynależności?
0
#5 grymas50 16-02-2016 11:49
Cytuję Bystra:
Czy ktoś pamięta aby w Bochotnicy była piekarnia i od czterech pokoleń wypiekano tam koguty.
Może sprzedawano je na targu?

Ten KTOS musiałby mieć okolo 200 lat. Znasz takiego ?. Przynajmniej jednego?.
+2
#4 J.K 16-02-2016 11:28
Cytuję grymas50:
Z artykułu :
" Stowarzyszenie zażądało od nas części zysku ze sprzedaży każdego koguta. Pieniądze mają być podobno przeznaczone na reklamę. Nie rozumiem takiej postawy, dla mnie jest to rodzaj haraczu. Dlaczego mamy płacić komuś, kto nie ma żadnych zasług w tym temacie? Mam wrażenie, że ktoś chce się za wszelką cenę podpiąć pod naszą markę, która została stworzona ciężką pracą."
Pytanie BARDZO ZASADNE.
ps. swoja droga zastanawiającym jest, że FIRMOWY dla Kazimierza zakład produkcyjny nie przynależy do Stowarzyszenia.
Innym takim FIRMOWYM są statki p. Skoczka. Pamiętam Jego PIEREPAŁKI w działalności.

Statki należą do SKiP
Piekarnia Sarzyński.... odmówiła( ....) :)
-1
#3 grymas50 16-02-2016 11:11
Z artykułu :
" Stowarzyszenie zażądało od nas części zysku ze sprzedaży każdego koguta. Pieniądze mają być podobno przeznaczone na reklamę. Nie rozumiem takiej postawy, dla mnie jest to rodzaj haraczu. Dlaczego mamy płacić komuś, kto nie ma żadnych zasług w tym temacie? Mam wrażenie, że ktoś chce się za wszelką cenę podpiąć pod naszą markę, która została stworzona ciężką pracą."
Pytanie BARDZO ZASADNE.
ps. swoja droga zastanawiającym jest, że FIRMOWY dla Kazimierza zakład produkcyjny nie przynależy do Stowarzyszenia.
Innym takim FIRMOWYM są statki p. Skoczka. Pamiętam Jego PIEREPAŁKI w działalności.
+5
#2 z miasta 15-02-2016 22:19
Od czterech pokoleń? Dla kogo te bajki? Na pewno nie dla Kazimierzaków!
+5
#1 Bystra 15-02-2016 21:47
Czy ktoś pamięta aby w Bochotnicy była piekarnia i od czterech pokoleń wypiekano tam koguty.
Może sprzedawano je na targu?

Dodaj komentarz