Boże Ciało jako folklor?

Kilka lat temu uroczystość Bożego Ciała sprofanował plakat „Antyradio”, który zawisł w święto na kamienicach braci Przybyłów. Był to bez wątpienia skandal, do którego przyczynił się ówczesny burmistrz. O tym, że było to niegodziwością powiedział sam ksiądz proboszcz podczas kazania. Dzisiejsze obchody jednego z największych świąt w roku liturgicznym zdominowała sceneria corocznego Festiwalu Kapel i Śpiewów Ludowych. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, iż przy scenie rozstawione były stragany. Ludzie biorący udział w procesji przeciskali się między nimi. Było ciasno. Nie omieszkał nawiązać do tego ksiądz Jan Pietruszka, który wygłosił znamienne jak zawsze kazanie. Tym razem poddał w wątpliwość i zarazem ostrzegł, czy aby to Wielkie Święto nie stanie się folklorem, tak jak Festiwal. Ja czuję niesmak z powodu braku wyobraźni, a może i celowych działań, które w Kazimierzu są coraz bardziej widoczne. Dzieje się to dlatego, aby „nadążyć” za modą walki z wartościami chrześcijańskimi i narodowymi, w rytm baraniego pędu wszelkich neolewackich i „postępowych” ruchów, które zdominowały Polskę.

Prawdopodobnie nikt z zapracowanych urzędników nie rozważył, czy owe stragany mogłyby być ustawione np. dzisiaj popołudniu? Chciałbym wierzyć, iż osoby decyzyjne ze względów religijnych nie chciały dopuścić do prac w Boże Ciało, związanych z rozstawianiem straganów. Co więcej, myślę, że obecnemu na uroczystościach burmistrzowi było po prostu głupio i ciemne okulary chyba niewiele pomogły. Ja w każdym razie nie wierzę w morale, tym bardziej, że ostatnia sesja oraz komisja budżetu pokazały motywacje kazimierskiej władzy.

J.K.