Gdzie jest granica....?

Oceń ten artykuł
(6 głosów)

Praktycznie codziennie  otrzymuję zgłoszenia dotyczące meleksów. Mieszkańcy skarżą się na  utrudnienia w komunikacji i zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Związane jest to z „pociągami” meleksów szusujących na kazimierskich uliczkach. Problem meleksów istnieje  od lat. W mieście dominują dwie w zasadzie  firmy ,  czerwonych i zielonych ekobusików . Inne kolory tęczy… to margines  na palecie udziału w  tym dochodowym biznesie . Problem jest w tym, że wszystkie miejsca  postojowe znajdują się w rejonie  Rynku. Jest to  duże  utrudnienie dla wszystkich, również dla samych firm przewozowych. Już  wiele lat temu problem ekspansji meleksów został zauważony. Diagnoza była jednoznaczna. W przypadku progresji  meleksy sparaliżują życie w mieście i należy  radykalnie ograniczyć ich  ekspansję. Stało się dokładnie odwrotnie.  Kolejni burmistrzowie z wyprzedzeniem  na kilka lat wydawali i wydaj a zgody na postój meleksów , pobierając z góry opłaty za zajęcie pasa drogowego. W tej sprawie nie ma przejrzystych zasad i  wszystko jest w rękach burmistrza. Część „jednowagonikowych „firm narzeka, że jest  dyskryminowana ,jak mówią  walczą co roku o miejsce postojowe . Nad problemem należy się pochylić i wypracować jasne kryteria  dla wszystkich, co do przydzielania miejsc postojowych . Te miejsca należny wyznaczyć  poza rejonem Rynku.  Nie będzie to jednak proste ponieważ „korporacje”  mają ugruntowaną pozycję  i nie będą chciały utracić uprzywilejowanej pozycji  tej dochodowej branży . W grę bowiem wchodzą  duże pieniądze.

J.K

interpelacja ws meleksów 01

Czytany 2959 razy

Komentarze

+4
#26 baart 11-09-2019 14:47
w ramach opłaty za parking przed CPN dojazd meleksem do centrum
0
#25 Ciekawy 11-09-2019 11:47
Cytuję rumburak:
Cytuję Ciekawy:
@rumburak
Nie twierdze tez, ze Ty tak robisz, mam na mysli odsetek kierowcow (mam nadzieje, ze tylko odsetek), ale dostep do drog maja wszyscy, zwlaszcza publicznych

1.Ja nie mam ambicji do szybkiej jazdy tylko próbuję wytłumaczyć dlaczego melexom się obrywa.
2. Owszem wszyscy mamy prawo uczestniczyć w ruchu na drogach publicznych ale ten ruch się projektuje i organizuje. Wszyscy mają prawo ale wszyscy napewno się nie zmieszczą. Dlatego w różny sposób należy zniechęcać do wjeżdżania przez tysiące samochodów do miasta a zachęcać do pozostawiania na zewnątrz. Melexy mogą się przyczynić do takich zachowań i mądra władza powinna w tym względzie użyć swojego intelektu.

Zgadzam sie z Toba calkowicie!
0
#24 rumburak 11-09-2019 11:29
Cytuję Ciekawy:
@rumburak
Nie twierdze tez, ze Ty tak robisz, mam na mysli odsetek kierowcow (mam nadzieje, ze tylko odsetek), ale dostep do drog maja wszyscy, zwlaszcza publicznych

1.Ja nie mam ambicji do szybkiej jazdy tylko próbuję wytłumaczyć dlaczego melexom się obrywa.
2. Owszem wszyscy mamy prawo uczestniczyć w ruchu na drogach publicznych ale ten ruch się projektuje i organizuje. Wszyscy mają prawo ale wszyscy napewno się nie zmieszczą. Dlatego w różny sposób należy zniechęcać do wjeżdżania przez tysiące samochodów do miasta a zachęcać do pozostawiania na zewnątrz. Melexy mogą się przyczynić do takich zachowań i mądra władza powinna w tym względzie użyć swojego intelektu.
+1
#23 Ciekawy 11-09-2019 10:09
@rumburak
Nie twierdze tez, ze Ty tak robisz, mam na mysli odsetek kierowcow (mam nadzieje, ze tylko odsetek), ale dostep do drog maja wszyscy, zwlaszcza publicznych
+2
#22 Ciekawy 11-09-2019 10:07
@rumburak
I w koncu doszlismy do sedna sprawy. "Wleke sie". To ja jestem najwazniejszy na drodze, to mi sie spieszy, wiec wyprzedzam na podwojnej ciaglej, na zakrecie, przed i na przejsciach dla pieszych. To takie zachowania stwarzaja zagrozenia komunikacyjne a nie to, ze ktos jedzie. A w kazimierzu to chleb powszedni, niedawno byla ciekawa sytuacja na przejsciu dla pieszych przy postoju bryczek (bryczka nie brala udzialu w incydencie), znak informujacy o przejsciu skoszony, stoi karetka, policja, jakas kobitka uspokaja jakies dziecko - o co poszlo, nie wiem, ale znajac zycie komus sie spieszylo. Wiec moze schowajmy ambicje na drodze, wszystkim to nam dobrze zrobi.
-3
#21 rumburak 11-09-2019 09:10
@Ela
Meleksów jest najwięcej i częściej wlekę się za busikiem którego nie mogę wyprzedzić niż za dorożką. Dorożki zwłaszcza przy lewiatanie całkowicie blokują przejazd. Jednak najbardziej demoluje miasto wpuszczanie samochodów do centrum miasta. Wiem że nie da się absolutnie zakazać ale tworzenie parkingów takiego jak ten zielony albo za św Anną to demolka miasta kompletne korki i właśnie zagrożenie dla bezpieczeństwa w zakorkowanym mieście. Cały problem jest związany z kompleksową organizacją ruchu turystycznego w mieście ale napewno busiki nie powinny stacjonować w bezpośrednim sąsiedztwie rynku (tak jak i inne pojazdy np. te terenowe taksówki). Melexy mogą odegrać wielką rolę jako rodzaj komunikacji zbiorowej w zatłoczonym mieście. Wymaga trochę wysiłku intelektualnego. Jednak intelekt to deficytowe dobro w miasteczku. Dużo mamy tylko chciwości która zasłania myślenie.
+2
#20 Ela 10-09-2019 18:50
A na bryczki skarg nie ma? Moim zdaniem one są bardziej uciążliwe niż ekobusiki. Nie powiem ile razy po przejeździe przez miasto miałam resztki KUPY w oponach. Nie mówiąc już o tym, że wieczorami, a zwłaszcza jesienią i zimą potrafią jeździć nieoświetlone. Jeżeli chodzi o stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym, to jakie zagrożenia wchodzą w grę? Może i meleksy poruszają się powoli, ale jednak JADĄ, a kierowcami są ludzie, nie orangutany. Większe zagrożenie stwarzają ludzie pchający się na własne życzenie na jezdnię akurat tam, gdzie przejścia dla pieszych nie ma. No i wreszcie, Szanowny Autorze zdjęć.... gdzie ta "wojna korporacji", o której mowa w tekście skoro uwidocznione są tylko zielone meleksy???? Za co karać jednych i drugich przedsiębiorców, że postawili na rozwój działalności widząc niszę na rynku? Jeżeli rynek przewozowy był w miasteczku wysycony lub takie były sygnały, trzeba było zaniechać wydawania kolejnych zezwoleń w myśl złotej zasady "Lepiej zapobiegać niż leczyć".
+3
#19 Ciekawy 10-09-2019 18:47
Cytuję rumburak:
@Ciekawy:
W tym senie katastrofy w ruchu lotniczym też są "normalne"
Busy wożą ludzi a ich bezpieczeństwo zależy od wielu czynników. Ty myśli prostacko na zasadzie: Jak ktoś wiedzie w busa i skrzywdzi pasażerów to będzie "odpowiadał". To nie nasza sprawa a busa wyklepie się z jego OC.

Moze w takim razie nie wylapalem kontekstu wypowiedzi autora wpisu - moze faktycznie martwi sie o bezpieczenstwo pasazerow... Bo dla mnie z tresci wynika, ze te meleksy to doslownie elektryczni zabojcy, postrach na drogach, rydwany smierci, ale tylko te przewozace turystow tymi swoimi liniami wycieczkowymi - te, ktore sa wlasnoscia hoteli czy osob prywatnych juz nie, te sa w porzadku bo tylko jezdza i nie stoja na rynku (znaczy sie nie maja swoich miejsc parkingowych - ich wlasciciele staja gdzie chca, z tego co zauwazylem). Moze niepotrzebnie zaczalem dyskusje, ale mam coraz wieksze wrazenie, ze Pan Kowalski, prowadzacy te strone, ma pretensje do wybranej przez siebie grupy osob. Mi tez wiele rzeczy, zjawisk na drodze przeskadza, ale mam swiadomosc tego, ze nie jestem tam sam. I nie podoba mi sie uzywanie tego argumentu przeciwko komus, idac tym tokiem myslenia, faktycznie, trzeba by bylo mocno ograniczyc ruch w miescie - nie ma ruchu na drogach - nie ma wypadkow...
-3
#18 rumburak 10-09-2019 18:21
@Ciekawy:
W tym senie katastrofy w ruchu lotniczym też są "normalne"
Busy wożą ludzi a ich bezpieczeństwo zależy od wielu czynników. Ty myśli prostacko na zasadzie: Jak ktoś wiedzie w busa i skrzywdzi pasażerów to będzie "odpowiadał". To nie nasza sprawa a busa wyklepie się z jego OC.
+2
#17 Ciekawy 10-09-2019 18:04
Cytuję rumburak:
Cytuję Ciekawy:
Zagrozenie w ruchu drogowym? A jakie konkretnie? Poruszaja sie tak samo jak inni uczestnicy ruchu na drogach. Za wolno jada? Wolno jezdza tez rowery, bryczki, traktory, sprzet budowlany - na nich nikt sie oficjalnie nie skarzy. Kierowcy meleksow, chyba, posiadaja stosowne uprawnienia, ktorych nie wymaga sie od innych uczestnikow drog. Nie sraja tez pod siebie w kazdym mozliwym miejscu na drodze, wiec nikt na tym gownie w poslizg nie wpadnie. O co chodzi?

Uprawnienia to nie wszystko!
Piloci samolotów też mają uprawnienia a od czasu do czasu zdarzają się tragiczne katastrofy. Z kierowcami z kat b jest podobnie - mają uprawnienia i zabijają się i innych ludzi... Naprawdę łatwo może się zdarzyć w tym ruchu najechanie na busika. W ruchu miejskim wjechanie w tył pojazdu zdarza się dość często. We mnie wjechano trzy razy i to nie w sytuacji gdy gwałtownie hamowałem, a zwyczajnie stałem w korku.

No ale to nie wina meleksa, ze ktos w niego wjedzie, jezeli ten porusza sie tak jak powinien. Piszesz o zjawiskach "normalnych" dla ruchu drogowego. Gdzie to zagrozenie ze strony tego pojazdu, to mnie ciekawi

Dodaj komentarz