Wydrukuj tę stronę

Gdzie jest granica....?

Oceń ten artykuł
(6 głosów)

Praktycznie codziennie  otrzymuję zgłoszenia dotyczące meleksów. Mieszkańcy skarżą się na  utrudnienia w komunikacji i zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Związane jest to z „pociągami” meleksów szusujących na kazimierskich uliczkach. Problem meleksów istnieje  od lat. W mieście dominują dwie w zasadzie  firmy ,  czerwonych i zielonych ekobusików . Inne kolory tęczy… to margines  na palecie udziału w  tym dochodowym biznesie . Problem jest w tym, że wszystkie miejsca  postojowe znajdują się w rejonie  Rynku. Jest to  duże  utrudnienie dla wszystkich, również dla samych firm przewozowych. Już  wiele lat temu problem ekspansji meleksów został zauważony. Diagnoza była jednoznaczna. W przypadku progresji  meleksy sparaliżują życie w mieście i należy  radykalnie ograniczyć ich  ekspansję. Stało się dokładnie odwrotnie.  Kolejni burmistrzowie z wyprzedzeniem  na kilka lat wydawali i wydaj a zgody na postój meleksów , pobierając z góry opłaty za zajęcie pasa drogowego. W tej sprawie nie ma przejrzystych zasad i  wszystko jest w rękach burmistrza. Część „jednowagonikowych „firm narzeka, że jest  dyskryminowana ,jak mówią  walczą co roku o miejsce postojowe . Nad problemem należy się pochylić i wypracować jasne kryteria  dla wszystkich, co do przydzielania miejsc postojowych . Te miejsca należny wyznaczyć  poza rejonem Rynku.  Nie będzie to jednak proste ponieważ „korporacje”  mają ugruntowaną pozycję  i nie będą chciały utracić uprzywilejowanej pozycji  tej dochodowej branży . W grę bowiem wchodzą  duże pieniądze.

J.K

interpelacja ws meleksów 01

Czytany 2972 razy