Wyremontowali kapliczkę za 40 tysięcy
Pozytywna informacja tego miesiąca, miło o takich pisać... Większość z nas pewnie wie, że w naszym miasteczku przy ulicy Szkolnej stoi od ponad czterystu lat kapliczka. Na ostatniej sesji RM burmistrz w swoim comiesięcznym sprawozdaniu poinformował, że na remont i konserwację kapliczki pozyskano środki finansowe. Jest to niebagatelna kwota przekraczająca 37 tys. zł – słownie: trzydzieści siedem tys. zł. Zachęcam do odsłuchania tak ważnej informacji: https://youtu.be/w2YibhZysNk?t=1233
Poniżej zamieszczam zdjęcie kapliczki przed remontem (kwiecień 2019).
Jak widać, kapliczka wymaga otynkowania, pomalowania i wymiany daszku. Takie proste czynności w czterystuletniej historii zabytku powtarzane były zapewne wielokrotnie.
Obecnie - jak się wydaje - kapliczka jest po remoncie. Wygląda estetycznie.
Gdzie jednak poszły pieniądze w kwocie blisko 40 tys. zł., tego jeszcze nie wiemy. Może podobnie jak miało to miejsce z renowacją kazimierskiego zamku do jednego fragmentu przedmiotu, przystępowano kilkakrotnie (sic). Kapliczka, jak widać gołym okiem, nie ma wymienionego daszku. Miejmy nadzieję, że urzędnicy zwrócą na ten szczegół uwagę. Przypomnę, że dwa lata temu zabytek ubogacono... fundamentami za 70 tys. zł. Komentarz wydaje się zbędny. W kontekście przesunięcia kapliczki jakie planowano przy budowie szkoły, wszytko wydaje się względne i uzasadnione.
W grudniu ubiegłego roku na jednej z komisji Rady Miejskiej poddałem pod wątpliwość środki, jakie planowane były na ten cel. Kwota oscylująca w granicach 40 tys. zł w mojej ocenie wydawała się mocno przesadzona. Prosiłem o analizę, zakres prac a także kosztorys aby radni mogli zapoznać się z tematem. Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Uważałem i uważam dalej, że kwota sięgająca czterdziestu tys. zł. jest mocno przesadzona. Za takie pieniądze można wybudować kapliczkę od podstaw. Wiem co piszę, ponieważ podobną kapliczkę budowałem.
Kapliczka na Górach w/g projektu arch. Rudolfa Buchalika.
Dodam, że obecnie w Wylągach parafia wyremontowała kapliczkę za kwotę kilkukrotnie niższą niż zabytek przy szkole, mimo że pod względem architektonicznym obiekt w Wylągach jest bardziej skomplikowany.
Kapliczka w m. Wylagi ( wrzesień 2019 r)
Niestety jest też tak, że wśród wykonawców panują zmowy cenowe. Firmy budowlane traktują samorządy jak bankomaty. Taka sytuacja poniekąd tłumaczy przeszacowane kwoty prostych prac budowlanych. Mam nadzieję, że sprawie remontu kapliczki przy szkole przyjrzy się komisja rewizyjna Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym, podobnie jak miało to miejsce w przypadku oświetlenia na Cholewiance.
W miniony wtorek radny Jakub Pruchniak, z-ca przewodniczącego komisji rewizyjnej RM zreferował zagadnienie montażu dwóch słupów oświetleniowych w Cholewiance: https://youtu.be/w2YibhZysNk?t=1126
Wnioski nasuwają się same i chyba nie wymagają komentarza .
J.K
Komentarze
Wykopki wczorajsze zaszkodziły widzę.
40 tys za tynkowanie i malowanie... Drogo! Pan Dunia argumentowałby to specyfiką Kazimierza... a pan Pomianowski (marionetkowy burmistrz) czym argumentuje?
A co to są "pieniążki" i kto je daje?
Pewnikiem był to właściciel firmy PODWYKONAWCZEJ.
- kto wykonał, czy też, kto zrobil ?.
Pytam o remont kapliczki, tej przy szkole.
No chyba, że remont bez faktury, jak bez paragonu " pokój na godzinę", ale wtedy trzeba być MOCNYM. Sa tacy w Kazimierzu ?
Cytuję Obiektywny:
Skoro taką bystrością emanujesz, to chyba wiesz, że Burmistrz nie jest częścią RM. Skoro decydenta mamy już za sobą, to która osobę z RM nazywasz figurancikem, bo może nie wiesz, że w Radzie zasiada kilkanaście osób?
Ech, Twoja złośliwość przysłoniła Ci rozsądek - skoro ktoś jest figurancikiem, to nie może być jednoczesnie decydentem... Myślenie nie boli...
Który w RM to decydent, a który figurancik? Czy mówisz o podwójnej osobie P. Janusza?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.