Wydrukuj tę stronę

Czy służby... zajmą się Kazimierzem ?

Oceń ten artykuł
(6 głosów)

Od kilku  dni  media donoszą o kolejnych rewelacjach dot. burmistrza warszawskich Włochów ,który miał przyjąć pieniądze w zamian za odrolnienie gruntów.

Wiemy, że  branża  nieruchomości jest bardzo dochodowym interesem . Tak się składa, że władztwo planistyczne dzierżą samorządy . I to one decydują gdzie , komu i za ile odrolnić grunty. Podobne zjawisko  jakie  obserwowaliśmy   w stolicy  mają  miejsce na obszarze całej Polski.  Odrolnianie gruntów wpływowym osobom jest normą. Afera jest  wówczas gdy samorządowiec  po prostu wpadnie . Samorządowców  gubi pewność siebie i  rutyna .

Trafnie  o patologiach w samorządach  mówi  Jan Śpiewak, znany  warszawki społecznik , który od lat ujawnia patologie  trawiące stolicę.  

- Istnieje ogromne przyzwolenie na korupcję w Warszawie. Warszawa tonie w korupcji. Gdy o tym mówię, próbuje się ze mnie zrobić kryminalistę, mam wytaczane procesy - mówił Jan Śpiewak w programie "Punkt Widzenia".

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-10-31/spiewak-warszawa-tonie-w-korupcji/

Za swą  dzielność   – podobnie jak ja   –  Jan  Śpiewak został  przemielony przez wymiar sprawiedliwości III RP. Natomiast  sprawcy afer jak dotąd są bezkarni .  Wyroki prewencyjne  z art. 212 kk mają skutecznie zastraszyć społeczników. Jeśli  to nie działa podejmowane są bardziej skuteczne metody m.in. takie jakie zastosowano wobec Joanny Brzeskiej.

W Kazimierzu Dolnym jest podobnie . Od dziesięcioleci handel nieruchomościami był intratnym interesem. Natomiast  jego  wyższa forma  związana  odrealnianiem gruntów, to przysłowiowy Mercedes... w klasie aut.

Nieruchomości w tym działki budowlane to pewny interes, który niemal zawsze ma koniunkturę i jest relatywnie bezpieczny . Mimo ,że afera z  willą Kwaśniewskich przyćmiła nieco ten obraz .

Od lat  obserwuję  branżę…  i patologie z tym zwiane.  Ujawniałem  w miarę możliwości patologie ,  starając się zwrócić opinii publicznej  uwagę na problem. Pisałem o tym niejednokrotnie. Wskazywałem ,że silni i wpływowi mogą nieporównywalnie więcej niż zwykli zjadacze chleba. Silnym  władza sprzyja i niejednokrotnie absolutnie podporządkowana.  

Przykłady które zamieszczałem na blogu nie sa optymistyczne dla prawych ludzi. http://www.januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/z/77-skar%C5%BCysko-miasto-prywatne.html

Notka  która zmieściłem w lutym 2011 r cieszy się nadal niebywałym zainteresowaniem, osiągając zawrotną liczbę 33 000 odsłon, co jak na lokalne medium jest   dużym osiągnięciem .

Przykład   znanego polityka  -  „Równia pochyła – czyli rzecz o kazimierskim stoku narciarskim” http://www.januszkowalskikazimierz.pl/szukaj/Page-9.html  jest  rentgenem norm  obowiązujących  na Senatorskiej 5 i bardziej stanowi normę niż wyjątek.

W ostatnim czasie  głośno jest – mimo prób wyciszenia  - w miasteczku za sprawą budowy w Mięćmierzu, gdzie w obszarze  bezwzględnego zakazu  zabudowy, powstaje dom. Pisałem o tym kilkakrotnie http://www.januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/z/1918-czy-urzednicy-kazimierskiego-magistratu-falszowali-plan-przestrzenny.html

http://www.januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/z/1919-orzeczenie-sko-w-sprawie-miecmierza.html

http://www.januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/z/1920-budowa-w-miecmierzu,pogarda-dla-prawa-i-ludzi.html

Bulwersujący przykład nadużyć przy odralnianiu akceptowany był i jest przez kazimierski magistrat . Swój początek sprawa  notuje  gdzieś na przełomie 2000 roku. Wówczas sfałszowano plan przestrzenny kolorując na brązowo  działkę . Tak  w uśpieniu temat przetrwała do dzisiejszych czasów. Starostwo puławskie bez większej refleksji  wydało pozwolenie na budowę. Zapewniam wszystkich ,że podobny przypadek… nie zdarzył się  nigdy przeciętnemu zjadaczowi chleba.  

Na jednej z ostatniej komisji Rady Miejskiej próbowałem zainteresować po raz kolejny radnych tematem nadużyć przy planowaniu przestrzennym ,wskazując między innymi  działkę 48/1 . Podawałem także inne przykłady, chociażby  przedwyborcze cuda…. z 2014 gdzie ówczesny burmistrz Grzegorz Dunia rzutem na taśmę odrolnienił … w studium ponad 350 działek , co stanowiło dwukrotność tego co udało mu się przez dwie kadencję .

Temat nadużyć przy zmianach w mpzp  nie był  w zainteresowaniu zarówno radnych jak i  burmistrza . Dokładnie tak jakby sprawa dotyczyła meczu o puchar Mossel Bay w Południowej Afryce .

 CBA  nie  interesuje  się Kazimierzem , głownie dlatego, że mogło by to ruszyć z posad osoby bardziej wpływowe niż warszawski burmistrz , któremu do auta  wpadła torba z dwusetką tysiączków.

 W niedalekiej historii była kontrola dotycząca zmian w mpzp dla jednego z hoteli. Biegi badający na wniosek CBA   procedurę planistyczną w naszym magistracie dosłownie zmiażdżyli praktyki jakie stosuje się w Kazimierzu   http://www.januszkowalskikazimierz.pl/szukaj/Page-68.html

Burmistrz może wiele . W  rok można skutecznie przeprowadzić całą procedurę planistyczną niemożliwego, bądź przez kilkanaście lat stosować obstrukcję i nie zrobić nic .

 Od początku tej kadencji  kilkakrotnie prosiłem wice burmistrza Wróbla – raczej speca od mpzp - aby zajrzał w dokumenty  związane z uchwałą 105 /2004 z 29.04.2004 ,bądź nie mniej słynną sprawę pana Haczewskiego . Sprawa chyba  przeraziła pana burmistrza bowiem woli znacząco milczeć niż zająć stanowisko w sprawie.

Rada Miejska przy odrobinie dobrej woli mogłaby zmienić dotychczasowy obraz metod praktykowanych w naszym magistracie w przedmiocie planowania przestrzennego. Mogłaby gdyby chciała ,a chciałaby , gdyby była  samodzielna .  Niestety  jest tak ,że decyduje  większość , a większość posiada burmistrz ,który chce betonować nie tylko wąwozy ale także  układ zamknięty,czego dobitnym dowodem jest manifestacyjne nie podpisanie protokołu kontroli Komisji Rewizyjnej.

Nadal w świadomości znacznej części mieszkańców panuje przekonanie ,że odrolnienie na kazimierskiej ziemi  można załatwić…,  przez wpływy, bądź  pieniądze. I trudno z takimi opiniami się nie zgodzić .

J.K

Czytany 3384 razy