Apel przewodniczącego Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym

Szanowni Państwo Radni. 

Jestem świadomy Państwa obaw związanych z ryzykiem rozprzestrzenienia się koronawirusa. Jak wiemy podejmowane są decyzje o zawieszeniu bezpośredniej obsługi interesantów w kolejnych urzędach, instytucjach, sądach, itp.  Podmioty te mimo to funkcjonują w dalszym ciągu, ich  pracownicy są obecni w pracy, jednakże  zredukowano do minimum kontakt z osobami, interesantami z zewnątrz. Pamiętajmy, że podobnie jak  pracownicy urzędów, posiadamy status funkcjonariuszy publicznych. Sytuacja w powiecie puławskim na razie jest stabilna. Nie stwierdzono żadnego przypadku zarażenia. Nie zwalnia nas to jednak z czujności i zachowania ostrożności i dlatego też dostrzegam właśnie tę postawę w Państwa wypowiedziach. Ale także nie zwalnia nas to z decyzyjności i odpowiedzialności za sprawy gminy. Służby państwowe apelują do obywateli o rozwagę i powstrzymanie się od przebywania w dużych skupiskach ludzi. Odwołano imprezy masowe, zajęcia w szkołach, zamknięto placówki wsparcia dziennego, itd. Dziś też rząd zdecydował o kolejnych obostrzeniach: wyłączono z funkcjonowania galerie handlowe, restauracje, bary oraz wprowadzono zakaz odbywania zgromadzeń powyżej 50 osób. Granice państwa są zamykane. Mimo tego sklepy spożywcze, nawet te wielkopowierzchniowe nie zostały zamknięte. Ludzie wciąż robią zakupy, przemieszczają się po mieście, a to oznacza, że przywołane obostrzenia mogą okazać się nieskuteczne.  Ale o tym wszystkim nie muszę Państwu przypominać. Każdy, kto śledzi doniesienia medialne z całą pewnością jest zorientowany w sytuacji. W województwie lubelskim odnotowano 93 przypadki koronawirusa (0.004 % populacji województwa  - stan na dzisiaj).  Przypomnę, że pomimo świadomości sytuacji, w środę miała odbyć się Komisja Rewizyjna. Pan Przewodniczący KR nie wziął pod uwagę zagrożenia (co obecnie tak podkreśla) i zwołał komisję. Wiem, że większość członków komisji nie pojawiła się na obradach, być może właśnie z powodu ryzyka związanego z koronawirusem, były to z pewnością ich świadome decyzje.  

Sesja Rady w moim przekonaniu, przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności, może się odbyć. A być może nawet powinna. Jako radni musimy zmierzyć się z sytuacją, przeanalizować ją i zdecydować co dalej. W tym temacie zgadzam się z propozycją p. Krzysztofa  Zakładam, że nie będzie to na tyle duże zgromadzenie, aby mówić o "tłumach". Należy - w drodze wyjątku, na co moim zdaniem obecna sytuacja zezwala - ograniczyć , a wręcz wykluczyć udział w niej osób postronnych, mieszkańców, dla których pozostanie transmisja obrad. Póki co nie będę jej odwoływał, do sesji zostało jeszcze dwa dni, dopuszczam jednak taką opcję, gdyby sytuacja okazała się na tyle wymagająca. Decyzja należy jednak do Państwa  Radnych - czy w niej uczestniczyć czy też nie. Ostateczna informacja dotycząca sesji, ukaże się w poniedziałek rano, będzie to uzależnione od dynamicznie zmieniającej się sytuacji w regionie. Nie wykluczam jej odwołania, ale też apeluję o zachowanie spokoju. 

Przewodniczący Rady  Mirosław Opoka