O tym jak w Kazimierzu topi się w błocie publiczne pieniądze
Boisko szkolenie ze sztuczną „trawą” powstało w 2009 r . Od tego czasu nieustanie zalewane jest błotem podczas burz .
Niemal od początku problem był sygnalizowany kolejnym burmistrzom . Kilka lat temu radny Kamil Wydra a zarazem nauczyciel WF-u, sprawę monitował nieustanie – niestety bezskutecznie.
Myślenie…, to mankament niemal wszystkich dotychczasowych burmistrzów. Jeszcze gorzej jest z racjonalnych przyjmowaniem treści mówionych.
Mieliśmy nadzieję ,że podczas opracowywania projektu nowej szkoły, ktoś... pochyli się nad problemem i wykona opaskę na istniejącym murku od strony skarpy. Wówczas władza miała co innego... na głowie.
Przypomnijmy raz jeszcze. Obok, przy szkole, powstał - niepotrzebnie - mur oporowy za ponad 5 mln zł ( słownie pięć milionów złotych ) .
Dla zabezpieczenia boiska zabrakło dobrej woli i kilku, góra kilkunastu tysięcy złotych, aby załatwić odwodnienie boiska .
Tak więc lata płyną i płynie błoto , a problem stał był i jest nierozwiązywalny.
Na ostatniej sesji burmistrz Pomianowski przyobiecał, że w przyszłości problem postara się rozwiązać.
Tak więc trzymamy burmistrza za słowo. I obym nie musiał ponownie... porównywać czym jest słowo... burmistrza !
Póki co, woźny Marian, po raz kolejny musi sprawę wziąć w swoje ręce – i to dosłownie .
J.K
Galeria
- Ilustracja Ilustracja
- Ilustracja Ilustracja
- Ilustracja Ilustracja
- Ilustracja Ilustracja
- Ilustracja Ilustracja
- Ilustracja Ilustracja
https://www.januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/z/2165-o-tym-jak-w-kazimierzu-topi-sie-w-blocie-publiczne-pieniadze.html?tmpl=component&print=1#sigProId09d8999175