Dziura w ziemi na ulicy Góry
W miniony piątek na ulicy Góry zapadła się ziemia – szkoda ,że tylko ziemia... To efekt bylejakości bobrowania w ziemi przy modernizacji kolektora sanitarnego . Nie w tym jednak rzecz . Przez dwie doby powstały „lej kresowy” nie był zabezpieczony, mimo zgłoszeń mieszkańców . Dziurę w ziemi sygnalizowała jedynie kiść badyla, następnie skrzynka na jabłka, ostatecznie pachołki .
Ulica Góry jest główną arterią komunikacyjną do największej dzielnicy miasta. Codziennie tą drogą jeździ setki samochodów . Tędy również masowo spacerują turyści. Jest to główny szlak do ruin zamku w Bochotnicy i wąwozu Korzeniowego…
Ignorancja władzy wykonawczej trwa w najlepsze .Bezpieczeństwo życia i zdrowia ludzi przegrywa z butą i cynizmem włodarzy .
Zasypanie dziury to kwestia dobrej woli i godziny pracy człowieka . W ostatnim czasie tak długo dyskutujemy nad zleceniami dla MZK sp.zoo w Kazimierzu Dolnym. Mowa trawa. Dalszy komentarz jest zbędny.
Wczoraj pisałem o światłach ulicznych,które od piątku nieprzerwanie świecą . Dzisiaj czwarty dzień z rzędu lampy doświetlają słoneczny poranek.
J.K
Dzisiaj przed godz. 10.00 zlikwidowano awarię. Prace trwały niespełna godzinę. Można,można! Szkoda tylko ,że przez kilka dni narażano zdrowie i życie ludzi.
Galeria
- Ilustracja Ilustracja
- Ilustracja Ilustracja
- Ilustracja Ilustracja
- Ilustracja Ilustracja
- Ilustracja Ilustracja
- Ilustracja Ilustracja
- Ilustracja Ilustracja
- Ilustracja Ilustracja
https://www.januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/z/2170-dziura-w-ziemi-na-ulicy-gory.html?tmpl=component&print=1#sigProIdf2e7db1702