Trwa "komisja śledcza " w sprawie planu przestrzennego.
W miniony piątek i radni z komisji rewizyjnej po raz drugi zebrali na posiedzeniu aby kontynuować prace kontrolne dot. nieprawidłowości przy opracowywaniu studium i planie przestrzennym .
Chodziło głownie o to aby odpowiedzieć mieszkańcom na nurtujące od lat pytania , dlaczego to wszystko tak długo trwało. W piątek frekwencja dopisała – co jest sukcesem . Prace nad postawionymi zadaniami były owocne. Praktycznie nie było sporów , jest to warte podkreślenia, co do kierunków w jakim komisja ma podążać, czy technicznych aspektów . Oczywistym dla wszystkich było to aby Komisja rzetelnie wyjaśniła dlaczego studium opracowywane było 10 lat, a nie rok, jak zapisane było w umowie .
Na dalszym etapie przejdziemy do Planu Przestrzennego. Tu jest podobnie, jednak nieco krócej . Od 2015 r., poza jednym obszarem - Dąbrówka, Jeziorszczyzna, Wylagi, Góry – prace przy opracowywaniu planu stoją . Co gorsza nawet procedura cofa się . Bowiem umowy na opracowanie mpzp – dla Zbędowic, Bochotnicy, Rzeczycy itp., - zostały zerwanie. I nie wiemy dla czego . Wie zapewne o tym Pomianowski ale nie nie może zapewne powiedzieć.
Obręb Kazimierza mógł mieć uchwalony Plan, już w 2019 r. Były ku temu wszystkie przesłanki i uzgodnienia .
Zabrakło woli burmistrza , a nawet więcej. Burmistrz Artur Pomianowski wspólnie i w porozumieniu z kolesiami odwrócił bieg historii..., wykonując to, co nakreślili jego mocodawcy. Poprzez pewne „sztuczki”, Pomianowski zablokował uchwalenie planu . Jak to zranił i dlaczego, dowiecie się Państwo nieco później.
Mam cichą nadzieję ,że komisja również dojdzie do tego wniosku, co zapisane zostanie w protokole.
Na obecnym etapie w szczegóły, dla dobra śledztwa – dosłownie i w przenośni - wchodzić nie mogę .
Wracając do studium .
Na konkluzję tego o czym wspomniałem przyjdzie nam jeszcze troszkę poczekać .Pracy jest co niemiara . Parafrazując Pismo . Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało.
Dla zobrazowania zakresu prac podaję przykład. Widoczne na zdjęciu skoroszyty, to dokumenty jednej tylko uchwały, tzw. 105/2004.
Jedna z teczek to tzw. "moja"... Nie oznacza to wcale ,że tak opasłe teczki były w każdym przypadku zmian w mpzp. O tym też będzie mowa...
Ufam , że tym razem radni porzucą „ dyscyplinę partyjna „ a raczej nie posłuchają poleceń sitwy i gorliwie będą uczestniczyć w pracach komisji. Czego zwieńczeniem powinien być rzeczowy protokołu z podpisami członków komisji.
Konkludując. Na obecnym etapie prac komisji ustalamy co uniemożliwiło opracowanie Studium w czasie zakreślonym umową i jakie były tego przyczyny. Trwało to przecież aż 10 lat.
Wiemy ,że mimo wątpliwości prawnych , sukcesywnie do opracowywanego studium dosyłano planistom kolejne wnioski o zmiany ,co powodowało dodatkową pracę i czas. Ale to nie jedyna przyczyna skrajnych opóźnień.
Na bieżąco będę państwa informował o posępnie prac komisji . Wyjaśniam, że dla dobra sprawy nie transmituję posiedzeń tej komisji . W stosownym czasie wyjaśnię dlaczego tak postąpiłem.
Pod koniec posiedzenia wywiązała się niepotrzebnie pyskówka. Klasycznie radny K. Seroka, miał uwagi do Przewodniczącego Rybczyńskiego , czepił się się również mnie. O tym jednak szerzej na Sesji . Planowana XXI sesja RM ma odbyć się 24 października. Wcześniej 20 bm. mają obradować komisje.
J.K
Komentarze
Tyle co wszyscy byli radni.
Kiedy w Kazimierzu?
Masz racje Kowalski robi duzo szumu A sam pewnie za uszami ma sporo.Ilez to już niby miało być afer w tej gminie co Kowalski oglaszal jakoś nikt nie został rozliczony. Wszyscy są źli aby Janusz jest cacy.
Wszystko fajnie tylko jak się to wszystko czyta to ewidentnie widać że urząd blokuje dostęp do tych najważniejszych dokumentów dlaczego? czego się boi co za diabeł tam siedzi?co ma zrobić dwóch radnych (tylko dwóch) to chore a przecież gmina to mieszkańcy chyba mają prawo wiedzieć co się dzieje w ich gminie
trudno po raz kolejny pytać JK kiedy spełni swoje obietnice i w końcu coś ujawni, opublikuje lub przedstawi dokumenty - od wielu lat słyszę: "już niedługo, na razie nie mogę, wkrótce przedstawię, niebawem dowiedzą się Panśtwo" i nadal nic oprócz insynuacji ;
chętnie skomentuję gdy JK w końcu coś przedstawi, ale przestaję na to liczyć
Tylko pytanie czy oprócz JK i RR podpiszą zawiadomienia pewnie nie wobec tego po co pozostali radni w ogóle biorą udział w komisjach,sesjach....bo ich obecność nic nie daje nic z ich udziału nie wynika,biorą tylko kasę za to żeby przykryć działania sitwy
1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.