Klub " Orły Kazimierz" długo jeszcze poczeka na obiecane pomieszczenia socjalne
Rok temu 30 grudnia 2019 roku Rada Miejska w Kazimierzu Dolnym podjęła uchwałę nr XIV/96/2019 o przystąpieniu do „indywidulanych” zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dla działki 324/4 w Bochotnicy. Chodzi o działkę przy oczyszczalni ścieków, przez środek której biegnie ścieżka rowerowa – dojazd do wału przeciwpowodziowego.
Intencją Rady było przyspieszenie zmian w planie zagospodarowania, umożliwiające wybudowanie zaplecza technicznego dla klubu „Orły Kazimierz”. O takie zaplecze zabiegał radny Damian Miroński, który jest nauczycielem WF-u w SP w Bochotnicy, jak też trenerem młodej kadry kazimierskich „Orłów”. Uchwałę jednogłośnie poparli wszyscy radni zgadzając się z potrzebami młodych sportowców.
Do dnia dzisiejszego burmistrz, zobowiązany do wykonania uchwały, tak naprawdę nawet jej nie zaczął realizować. Z czasem okazało się, że za plecami radnych podzielił działkę aby część z niej odsprzedać mieszkańcowi. Jak pamiętamy wyszła z tego niezła chryja. Ambarasu i zamieszania było co niemiara na sierpniowej sesji Rady Miejskiej, kiedy miało dojść do wyrażenia zgody Rady na sprzedaż działki.
Burmistrz tłumaczył, że nie może wykonać uchwały o przystąpieniu do zmian planu, ponieważ w między czasie działka została przez niego podzielona. Tym samym nie ma już działki 325/4, o której była mowa w uchwale o przystąpieniu do zmiany planu, a powstały dwie działki 325/7 i 325/8.
Tak się jednak składa, że integralną częścią każdej uchwały planistycznej jest załącznik graficzny, który określa obszar planowanych zmian planu. Tym samym numery przypisane działkom nie mają najmniejszego znaczenia.
W mojej ocenie narracja burmistrza była tylko wymówką. Tak mi się wydaje, że celem „sterników” burmistrza jest zablokowanie zmian w mpzp, co ostatecznie uniemożliwi wybudowanie zaplecza technicznego dla klubu sportowego „Orły Kazimierz”. Nawet jakbym się mylił w swojej ocenie to ewidentnie widać, że burmistrzowi nie śpieszy się z wykonaniem uchwały „96” z grudnia 2019 r.
Teraz wyobraźmy sobie sytuację w całej gminie. Czy od 2015 roku w gminie Kazimierz Dolny nie wykonano żadnego podziału działek? Bo jeśli tak, to zachowując tok rozumowania burmistrza, przy każdym podziale powinna być zmiana w uchwale o przystąpieniu do zmian planu.
Na ostatniej sesji pytałem o tą sprawę burmistrzów. Nie otrzymałem odpowiedzi. Chyba jest to raczej niemożliwe aby obecnie uzyskać jakąkolwiek odpowiedź na najbardziej proste pytanie . Wygląda zatem na to, że ktoś... manipuluje radnymi i opinią publiczną. Zatem ten ktoś… powinien chyba odnieść się na fejzbuku do moich „zarzutów”.
J.K
Komentarze
to po co zbierasz kasę skoro wiesz , że wygrasz?
Czy twoje emocje spowodowane są publikacją u B>Pniewskiego krytycznego postu dotyczącego lokalizacji domu który projektowałeś?
Nie wiem jaka sprawę ... masz na myśli. Mam ich w sumie pięć. Ale zapewniam cię ,że jestem przekonany do swoich racji. Trzeba "hydrze urwać łeb" ! Nie jest to łatwe.
Ale; Grzechem jest wielkim deliberować o Rzeczpospolitej, jeno czynić trzeba co Mężom przystoi.
Na koniec . Jest takie powiedzenie :.Żeby naruszyć czyjeś dobra, to te bobra trzema najpierw mieć...."
Kultura nakazuje czekać na wyrok a nie wyręczać sąd durnymi komentarzami
a że kłamał to przegra i sam już o tym wie, a że ma jeszcze inne długi jak wieść gminna głosi to łowi naiwnych na tego "uciśnionego, jedynego sprawiedliwego"
Nie wprowadzaj ludzi błąd?
Za pewne robisz to celowo.
Zbiórka jest na pomoc prawną (opłacenie adwokata) a nie na karę.
zrzutka.pl/.../
Jak tak źle z Januszem to dlaczego jego strona trwa, a fejzbuczkowy Kazimierz Komentuje był prowadzony anonimowo a jak się wydało kto za tym konkretnie stoi to trzeba było to badziewie zlikwidować. Niezły obciach sobie narobili.
Hym, no to jestem w kropce.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.