Wybierzemy przewodniczącą Samorządu Mieszkańców Kazimierza Dolnego
Na 24 września Burmistrz Kazimierza Dolnego ( działając na podstawie § 15 ust. 3 statutu samorządu mieszkańców miasta Kazimierza Dolnego - uchwała Nr XVII/99/95 Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym z dnia 2 października 1995 r. w sprawie statutu samorządu mieszkańców miasta Kazimierza Dolnego) zwołuje ogólne zebranie mieszkańców Kazimierza Dolnego.
Jak czytamy w zajawce https://www.kazimierz-dolny.pl/aktualnosci/n,229686,ogolne-zebranie-mieszkancow-kazimierza-dolnego.html
„Ogólne zebranie mieszkańców jest ważne, gdy weźmie w nim udział 1/5 uprawnionych mieszkańców miasta. O ile w wyznaczonym terminie nie zostanie uzyskane niezbędne quorum, zebranie w nowym terminie może być przeprowadzone bez względu na liczbę obecnych na zebraniu.”
Tyle tylko ,że w tej sprawie głośno mówiło się o zmianie statutu. Niestety przez dwa lata administracja i zaplecze burmistrza w tej sprawie nie zrobiło praktycznie nic.
W zawiadomieniu o zebraniu magistrat zdobył się jedynie na ogólniki”
„Wobec powyższego zwołuje się zebranie na dzień 24 września 2021 r. (piątek):
w pierwszym terminie – godz. 16.00,
w drugim terminie – godz. 16.15.
Zabranie odbędzie się w auli Gminnego Zespołu Szkół w Kazimierzu Dolnym, ul. Szkolna 1.
Ustala się następujący porządek zebrania:
Wybór Przewodniczącego Zarządu Samorządu Mieszkańców.
Wybór Członków Zarządu Samorządu Mieszkańców.
Sprawy bieżące.”
Nadal nie jest jasne, które miejscowości mogą brać udział w zebraniu. To chyba nie jest przypadek. Głośno było – nie tak dawno - o wyruganiu z możliwości głosowania największej dzielnicy Kazimierza, Góry ! Wiadomo chodziło o wyeliminowanie z możliwości ubiegania się o miano Przewodniczącej, dr Romany Rupiewicz. Tak się niestety składa…,że obecnie była Przewodnicząca Samorządu przebywa za granicą i nawet nie bodzie mogła uczestniczyć w zebraniu. Jak się wydaje nie jest przypadkiem, że burmistrz na „ zapalenie płuc „ zwołuje zebranie. To chyba nie jest przypadek.
Po mieście chodzą plotki ,że przewodnicząca jest już wybrana…W mojej ocenie nie ma to znaczenia, i każdy kto może, powinien wziąć udział w zebraniu.
Na kogo oddamy głos to nasze najświętsze prawo.
Miejmy nadzieję ,że „nowa” przewodnicząca sprawi się nie gorzej niż Romana Rupiewicz – kobieta niezłomna!
Ze swojej strony zapraszam do udziału w zebraniu .
J.K
Zebranie Samorządu Mieszańców Kazimierza Dolnego, lipiec 2019 r.
Komentarze
Tak. To, że w Dzień Flagi wbiałoywieszono " teczową", w miejsce, gdzie była narodowa, jest złym zachowaniem, ale czy na pewno wtedy zdjetą ją. Nie jestem pewien. Przed chwilą zerknałem na kamerkę Rynku. Czubek studni jest wolny. Nic na nim nie ma umocowanego.
Wracajac do dnia 2 maja. Zobacz, jak wtedy budynki na Rynku były udekorowane flagami biało - czewronymi .https://www.januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/z /2328-prowokacja-srodowisk-lgbt-w-kazimierzu-dolny m.html Przykry widok. Tak przykry , jak ta " tęczowa" na daszku studni. O ile nie było tej biało czerwonej to musisz przyznać, że WINA zawieszających teczową staje sie problematyczną, a to , że wykorzystali święto Flagi dla nich staje się zrozumiałe chociaż w istocie jest zastanaiajace.
Mam dwa pytania. 1. Czy wywieszajacy " teczową" zdjęli z daszku biało - czerwoną. Czy ona na pewno tam była ? 2. Gdzie znajduja sie te zdjete? .
ps. O tym , gdzie wywiesza się flagi państwowe, miasta są w gestii władz. Miejsce przy studni wydaje się słusznym. Dlaczego do chwili obecnej, po tym incydencie z " teczową" , nie jest to uregulowane ?
No i sam posługujesz się retoryką wojenną...
A moim zdaniem wywieszenie tęczowej chorągiewki na studni nie było żadnym "niemym krzykiem" prześladowanej mniejszości, tylko zwykłą prowokacją w Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej i to na dodatek ani szczególnie udaną, ani oryginalną, ani też jakoś skrajnie karygodną. Po prostu jak ktoś ma koło dwudziestki to mu się często w głowie miesza głupota z brakiem poszanowania przodków.
Jeśli zaś chodzi o te nieszczęsne "strefy wolne od LGBT", to mimo moich własnych zastrzeżeń do nich, uważam za wielkie nadużycie oznaczanie tych miejscowości, które przyjęły Samorządową Kartę Praw Rodzin w taki sposób jak to zrobił Staszewski. Na tych jego tabliczkach przy nazwach miejscowości brakowało jeszcze tylko trupiej czaszki i informacji o tym, że geje są tam rozstrzeliwani. Zresztą opinia publiczna na Zachodzie i bez tych dodatków wierzy w to, że tu się te osoby tak bezwzględnie traktuje.
Aha i piszę to jako ktoś, kto nie ma żadnych uprzedzeń wobec OSÓB homoseksualnych, mało tego, ma je wśród bliskich znajomych.
Brajanku? - wcześniej chciałem zostać astronautą, ale teraz to chciałbym być żoną Tomka..."
Zacznę od ZWYCZAJÓW wojny. Otóż zwycięzca, po zdobyciu miasta, zrzuca flagę , godła tego miasta /państwa/a wywiesza swoją. W sytuacji Kazimierza i tych flag na studni : teczowa a nastepnie biało - czerwona to / moi zdaniem/ zamierzeniem środowiska LGBT nie było " zwyciężyłem" a zaakcentowanie " jesteśmy Polakami innej orientacji seksualne . Tylko tyle . Zaakcentowanie. To, że umieścili flagę na daszku studni może faktycznie razić. Niektórych razić. Mnie nie, ale z zastrzeżeniem, że po tym zamanifestowaniu Ci, którzy ja zawiesili, ja też zdejmą. Jesli nie, to zdejmie ja służba Burmistrza, kiedy uzna za stosowne. A co się stało> Otóż już na drugi dzień Polak Patriota wdarł się na daszek, zerwał flagę WROGA a w jej miejsce , nieudolnie, zawiesił flagę biało czerwoną. Flagę Polską. Uważam to za jawny , wlaśnie HOMOFOBICZNY akt.
Róznica kolosalna. Na wojnie flagi zrywali i zawieszali wrogowie i obrońcy Polski, a tu , po obu stronach Polacy z podkreśleniem, że flagę organizacyjną zastąpiono flaga narodową, tym samym MÓWIĄC , że tamta jest wroga dla narodu polskiego.
Podobnie z tablicami Staszewskiego. Tablice zostały wkopane po UCHWAŁACH o takowych strefach. Niby jak miał zaprotestować?. Trywializując to zachowanie, można przyjąc, że wyręczył w kosztach gminy montując je , i wskazując skąd - dokąd taka strefa istnieje. To, że był to protest , krzyk, świadczy , że działacze LGBT przy tych tablicach fotografowali się. Nie ukrywali się , a pokazali, że ŻYJĄ wśród hetero. Hetero POLAKÓW, swoich ZIOMALI.
Tragedią jest to, że do takich / po obu stronach/ dochodzi, a przecież może być NORMALNIE.
Rozumiem. Nie wiedziałem, że tak to działa i dlatego podejmowałem kolejne próby publikacji. Proponowałbym jednak usunięcie wszystkich tych nadliczbowych wpisów (o ile to jest możliwe), bo obawiam się, że już może nawet jutro rano Jacek Żakowski w TOK FM zinterpretuje to jako hybrydowy atak homofobicznych troli na Panu Bogu winnych mieszkańców Miasteczka. No i taki przekaz pójdzie w świat...
To niestety system blokuje. Wszystkie posty "@Maurycy z Bochotnicy" zostały przywrócone .
Spokojnie, właściciel 3 domów I mieszkania z pewnością coś wymyśli! Nie na darmo zrezygnował z intratnych, milionowych posad... Coś się sprzeda, coś się przekształci i będzie ok...
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.