Rowerowy Kazimierz.

Oceń ten artykuł
(10 głosów)

Moja wieloletnia przygoda z rowerem, przerwana niestety przez wypadek komunikacyjny, pozwoliła mi w trakcie wielu tysięcy przejechanych kilometrów poznać uroki i malowniczość bliższych i dalszych okolic Kazimierza. Liczne wąwozy, jary i przewyższenia odsłaniające zapierające dech w piersiach widoki, to doskonałe warunki nie tylko do turystyki rowerowej, ale również i innych form turystki aktywnej. Panująca obecnie moda na zdrowy styl życia sprawia, iż coraz więcej ludzi, dbając o sylwetkę, wybierając się na urlop zabiera ze sobą rower lub kije do nordic walking. Problemem jest tylko to, gdzie wyjechać i co zobaczyć w trakcie aktywnego spędzania wolnego czasu. Większość z tych osób nie ma pomysłu i wybiera miejsca, które są już doskonale znane i rozreklamowane.

Kazimierz, a w zasadzie cała Nasza gmina, dzięki bogatemu urzeźbieniu terenu i bliskości Wisły, ma bardzo duży potencjał, jeśli chodzi o rozwój turystyki aktywnej - potencjał, który niestety nie jest wykorzystany nawet w 10%. Dzieje się tak dlatego, iż w świadomości turystów jest to miejsce słynące z rynku, Kościoła Farnego i zamku. Niewielu z nich „zapuszcza” się gdzieś dalej, aby dostrzec piękno przyrody i podziwiać urzekające widoki. Tym samym Kazimierz to miasto jednodniowych wycieczek w sezonie, który z reguły rozpoczyna się długim majowym weekendem, a kończy we wrześniu.

Ameryki nie odkryję ani prochu nie wymyślę, jeśli powiem, iż naturalnym kierunkiem rozwoju Kazimierza i gminy jest turystyka i to nie ta jednodniowa, ograniczająca się do rynku i kilku uliczek wokół niego, ale turystyka aktywna, gdzie zachęci się ludzi z wyjścia poza magiczny obszar rynku. Tym samym jest to  duża szansa na przedłużenie pobytu do kilku dniu i wydłużenie sezonu turystycznego, co oczywiście  będzie korzystne dla wszystkich stron.

Mając na względzie turystyczny charakter oraz duży potencjał naszego Miasteczko dla rozwoju turystyki aktywnej, moim marzeniem stało się, aby zorganizować tu dużą imprezę kolarską. W tym celu na początku bieżącego roku skontaktowałem się z jednym z najlepszych polskich kolarzy, a obecnie już od 7 lat organizatorem największej imprezy rowerowej w Polsce- Cezarym Zamaną.

Ten wspaniały kolarz, który zwiedził pół świata, jak się okazało, dopiero dzięki mojemu zaproszeniu miał okazję po raz pierwszy gościć w Kazimierzu, w którym zakochał się od pierwszego wejrzenia. Przyznał, że jest ono  wprost wymarzone do organizowania zawodów kolarstwa górskiego.

Wiele przebytych z Cezarym (jesteśmy po imieniu), rozmów sprawiło, iż moje marzenie o zorganizowaniu dużej imprezy rowerowej w Kazimierzu zaczęło się szybko konkretyzować i nabierać realnych planów.  Wprawdzie ze względów formalnych (był już uchwalony gminny budżet, jak również ustalony kalendarz poszczególnych edycji Mazovii), w tym roku nie udało się zorganizować w  Kazimierzu  edycji Merida Mazovia MTB, ale za to w ostatnią niedzielę - 14 października odbył się rajd rowerowy z udziałem Mistrza Zamany. Pomimo, iż prognozy pogody nie były obiecujące, co sprawiło, iż na starcie stanęło tylko ok. 100 zawodników  (głównie Warszawy, Radomia i Lublina), to rajd należy zaliczyć do udanych. Stało się tak za sprawą aury, która jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki uległa zmianie i była wręcz rewelacyjna na pokonywanie kazimierskich zjazdów i podjazdów, jak również z uwagi na rodzinną i przyjacielską atmosferę. W trakcie rozmów, jakie miałem przyjemność odbyć z uczestnikami, wszyscy byli zachwyceni i pod dużym wrażeniem przebiegu trasy rajdu, ukazującej najbardziej malownicze zakątki naszej gminy. Tym samym zawodnicy z dużą niecierpliwością oczekują na przyszły rok, gdzie zgodnie z planami Kazimierz, obok Puław i Nałęczowa ma być gospodarzem jednej z edycji Merida Mazovia MTB. Czy tak się stanie? O tym przekonamy się już niedługo w trakcie uchwalania gminnego budżetu i zabezpieczenie na ten cel 20 tys. złotych, jako wkładu własnego miasta. Jeśli radni i burmistrz wyrażą zgodę na taką kwotę, Kazimierz będzie miał okazję gościć ponad tysiąc zawodników z całej Polski, którzy podobnie jak tegoroczni rajdowicze staną się później ambasadorami Miasteczka, wychwalającymi i sławiącymi jego uroki z perspektywy rowerowego siodełka. Czego Państwu i sobie życzę.

 

Rafał Suszek

 

Czytany 4033 razy

Komentarze

+6
#8 z gór 19-10-2012 18:10
panie Januszu mógłby pan zająć się wyciętym dębem na Górach, koło wizy telewizyjnej?Wycięto zdrowego dęba!
+10
#7 Andrzej 19-10-2012 07:18
@apeluje... pomyliłeś adresy. Za wybitne "dzieło" burmistrza jakim jest kosztowny szalet można by zrobić całą drogę do Męćmierza...Z Twojego toku rozumowania wynika, że albo masz poważne problemy ze wzrokiem, albo z...liczeniem!
+1
#6 apeluje do radnego 18-10-2012 09:52
Może niech te 20 tys. przeznaczą na drogę w Męćmierzu, a nie na to by paredzięsiąt osób się przejechało rowerami. Przecież wiadomo, ze promocja dla miasta to żadne. Kto o tym usłyszy? Gdzie przecyta raz w jakiej dogorywajacej lokalnej gazecie. Zobaczy reportaż w tv i przyjedzie do Kazimierza? To przecież wolny żart. Dotowanie rajdu których jest w Polsce setki to po prostu drenowanie kasy.

Zważywszy że nasi radni roztropnością nie grzeszą chyba tylko trzeba prosic by autor pomysłu miał instynkt polityczny i nie zgłaszał wniosku by 20 tys. naszych pieniędyz wyrzucić w błoto. Tym błotem będzie przyjemność parugodzinna dla grupki ludzi z rowerami które kilkaset złotych nie kosztują.

Proszę nie strzelać w płot i nie wyrzucać kasy dla ludzi z Lublina Warszawki i Radomia jak Pan pisze
+7
#5 grymas50 17-10-2012 19:44
kolejny skandal
Polacy zremisowali z Anglikami.
Mam racje małojec ?
+10
#4 małojec 17-10-2012 09:29
Skandal narodowy!Stadion
Skandal lokalny!gazeta
Skandal z orkiestrą na "Krwawą środę"
Wogóle w Państwie Donalda same skandale jak w disneylandzie- groteska
+12
#3 ERA 17-10-2012 08:23
Zbliża się 70 rocznica "Krwawej środy".Na tę okoliczność planowany był udział Orkiestry Viktoria wraz z solistami Opery Warszawskiej.Nic z tego nie bedzie bo burmistrz i RM nie byli w stanie znależć w budżeci kilka tysięcy złotych. SKANDAL!!!
+20
#2 maniek 17-10-2012 08:05
Panie Rafale oraz drogi @kolarzu sprawa z 20 tysiącami jest bardzo prosta. Wystarczy przestać redagować z gminnych pieniędzy gazete samorządową( ok 40 tys w skali roku). Jeśi zaś burmsitrzowi tak zależy na informowaniu społeczeństwa o "wielkich" gminnych sukcesach niech wzorem radnego Kowalskiego robi to z własnych funduszy.
+12
#1 kolarz 17-10-2012 07:01
Inicjatywa warta pochwały>Należą się Panu gratulacje ale skąd wziąć panie Rafale 20 tyś złotych?Sam pan mówił że budżet finansów gminnych napięty i grozi nam katastrofa finansowa.

Dodaj komentarz