Mydlenia oczu ws. budowy nowej szkoły-ciąg dalszy.

Oceń ten artykuł
(31 głosów)

Fundamentem każdego przedsięwzięcia, każdej małej i dużej inwestycji jest odpowiednio zaplanowany, przemyślany i realistyczny montaż finansowy. Wiedzą o tym wszyscy, którzy mają jakiekolwiek doświadczenie w prowadzeniu inwestycji. Kiepskie i nierealne zestawienie finansowe rozłoży nawet  najlepszą i najwspanialszą  inwestycję. Mogliśmy się już o tym przekonać na podstawie Szkolnych Obiektów Sportowych, na które  Nasza Gmina straciła ponad 2 miliony złotych przeznaczonych  na dokumentację techniczną. Dlaczego te obiekty nie powstały- wiedzą teraz prawie wszyscy. W owym czasie jedynie Radny Ireneusz Kilian ostrzegał, że ta gigantyczna inwestycja nie ma racji bytu z prostej przyczyny –braku przez gminę niezbędnej wielkości środków finansowych. Niestety nikt z  zauroczonych piękną wizją nowoczesnych  na miarę europejską  obiektów sportowych oraz mrzonkami o pozyskaniu funduszy zewnętrznych wówczas radnego nie  słuchał lub też nie chciał słuchać.

Jednym z głównych ówczesnych decydentów odpowiedzialnych za wyrzucenie w błoto 2 milionów złotych był zastępca burmistrza i początkowo szef Komitetu Budowy SOS w jednej osobie-  pan Grzegorz Dunia. Ten sam pan pełniąc obecnie funkcje burmistrza przekonuje społeczeństwo do słuszności budowy nowej szkoły, karmiąc zarazem ludzi podobnie jak i wtedy mrzonkami o możliwości dofinansowania z budżetu państwa w wysokości  80% wartości inwestycji… Tym samym jest to inwestycja podobnie jak SOS z „góry skazana na sukces”…

Pojawiają się zatem kluczowe pytania- czy z tej bolesnej dla gminnych finansów lekcji wyciągnięto jakieś wnioski? Jeżeli tak to jakie? oraz jak z perspektywy czasu ocenić zachowanie jedynego rozsądnego i przewidującego radnego, który pomimo krzyków i jazgotu rozentuzjazmowanej gawiedzi przestrzegał przed konsekwencjami głupoty i nieodpowiedzialności. Czas pokazał, że miał rację o czym niedowiarkowie lub też głupcy przekonali się po fakcie, kiedy to namacalnie z gminnej sakiewki ubyło pond  2 miliony PLN . Niebagatelna kwota którą przy odrobinie zdrowego rozsądku można było znacznie lepiej zagospodarować. Okazało się po raz kolejny, że matematyka nie kłamie, zaś samymi chęciami jeszcze niczego nie zbudowano. Niestety było za późno i „mleko  już się rozlało” …

Celowo wspominam tamte wydarzenia,  gdyż również i dziś pomimo  merytorycznych argumentów i konkretnych wyliczeń prezentowanych przeze mnie lub też radnego Janusza Kowalskiego, radni na czele z „wizjonerskim” burmistrzem Grzegorzem Dunią  niczym niepodległości bronią szacowanej na 26 milionów złotych koncepcji budowy nowej szkoły od podstaw.   Matematyka nie kłamie, dwa plus dwa zawsze będzie cztery o czym zdaję się zapomniało również i tym razem bardzo wiele osób, co powoduje, że kwestią czasu jest, kiedy ignorancja i dyletanctwo się zemści i gdzie bezpośrednimi ofiarami będą w głównej mierze osoby najmniej winne- uczniowie i  nauczyciele (z drobnymi wyjątkami nauczycieli publicznie wychwalających tą koncepcję i odsądzających od czci i wiary oponentów).

Dysponując pewnym zasobem wiedzy, którym się z Państwem podzielę w dalszej części tekstu śmiem twierdzić, że los zaproponowanego przez Burmistrza i przyjętego przez Radę (przy dwóch głosach wstrzymujących się) rozwiązania budowy szkoły od podstaw podzieli losy Szkolnych Obiektów Sportowych. W najlepszym razie szkolna inwestycja będzie trwała przez kilka lub kilkanaście lat (wariant optymistyczny). Mogę tak z całą odpowiedzialnością stwierdzić po ostatnich wypowiedziach włodarza, które są przejawem dramatycznego zwrotu w głoszonej retoryce o możliwościach sfinansowania tej inwestycji z budżetu państwa. Pragnę w tym miejscu przypomnieć, iż  zarówno ja jak i radny Janusz Kowalski od samego początku, tuż po wybuchu twierdziliśmy, że jedynym najrozsądniejszym i najbardziej korzystnym z punku widzenia interesów gminy rozwiązaniem jest odbudowa zniszczonego skrzydła wschodniego i gruntowny remont oraz modernizacja pozostałej części budynku. Niestety zakrzyczano nas w euforii optymizmu, który już zaczyna powoli „wychodzić bokiem”…

Od niespełna dwóch miesięcy w miarę jak gmina powinna zbliżać się zgodnie z harmonogramem do rozpoczęcia prac budowlanych okazuję się, że pan burmistrz nie wie z jakiego źródła będzie pochodziło dofinansowanie z budżetu państwa. Czy będzie miało to miejsce w oparciu o art. 42, czy też art. 51 Ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Nie wchodząc w szczegóły art. 42 dotyczy wsparcia inwestycji oświatowych w wysokości do 50%, zaś art. 51 mówi o usuwaniu skutków klęsk żywiołowych i dofinansowaniu do 80%. Bagatelka, jest to różnica „tylko” 30% z szacowanej kwoty 26 milionów PLN, co daje blisko 9 milionów złotych różnicy a pan burmistrz nadal nie wie… Przyznam, że jest to bardzo zaskakujący zwrot akcji w retoryce włodarza, który od samego początku, czyli od 30 czerwca 2011r (Nadzwyczajna Sesja Rady Miejskiej gdzie pan Grzegorz Dunia przedstawił jedyną koncepcję- budowy nowej szkoły) zapewniał opinię publiczną o dofinansowaniu w wysokości do 80%.

-według rozpoznania jakie mam między innymi budżet państwa może do 80% dofinansować taką inwestycję- zapewniał wówczas Grzegorz Dunia

http://www.kazimierzdolny.bip.net.pl/?p=document&action=show&id=3619&bar_id=3147

(str. 8 protokołu Sesji RM z dnia 30 czerwca 2011r)

Również w piśmie o sygnaturze IFE.271.37.2011 z dnia 18 września 2012r pan burmistrz zapewniał 3 radnych (Kowalski, Guz i Suszek) o wsparciu  finansowym budowy nowej szkoły z budżetu państwa w wysokości 80%. (pismo poniżej).

Pojawia się zatem zasadnicze pytanie- co takiego się stało, że tak pewien co do wysokości wsparcia zewnętrznego do tej pory burmistrz, nie wie obecnie w oparciu o jaką podstawę prawną będzie ono pochodziło? Czy aby nie jest to gra na czas, która ma uchronić włodarza w trakcie kampanii wyborczej w 2014r przed dotkliwą kompromitacją?

To nie żadne widzi mi się, piękny uśmiech, czy urocze gadki, tylko przepisy (o czym na spotkaniu w Kazimierzu mówił Minister Włodzimierz Karpiński) wyraźnie precyzują w jakich okolicznościach można ubiegać się o wsparcie finansowe w wysokości do 50%, a w jakich okolicznościach o wsparcie w wysokości 80%.  Wsparcie finansowe w wysokości do 80% przysługuje tylko i wyłącznie na odbudowę! Ta elementarna wiedza jest ogólnie dostępna i powinien ją posiadać każdy wójt, burmistrz, czy prezydent.

http://mac.gov.pl/departament-do-spraw-usuwania-skutkow-klesk-zywiolowych/

Ponadto aby nie było już żadnych wątpliwości w tym temacie poniżej przedstawiam Państwu odpowiedź z Miniserstwa Finansów na interpelację poselską dotyczącą możliwości sfinansowanie budowy szkoły w Kazimierzu Dolnym. Zgodnie z tym pismem dofinansowanie w wysokości 80% jest możliwe tylko i wyłącznie przy odbudowie, a nie budowie od podstaw!

Jeśli zatem pan Grzegorz Dunia kreuje się na doświadczonego specjalistę i znawcę w pozyskiwaniu środków finansowych, to zakładam, że wiedzę dotyczącą okoliczności w jakich przysługuje max wsparcie z budżetu państwa w wysokości  80% na usuwanie skutków klęsk żywiołowych posiadał lub przynajmniej powinien posiadać. Wynika to choćby z faktu zatrudnienia w urzędzie 3 prawników w tym jednego z tytułem doktorskim i doświadczeniem  na stanowisku wice prezydenta Lublina. Pojawiają się zatem kolejne fundamentalne pytania:

W jakim celu Grzegorz Dunia w dniu 30 czerwca 2011r prezentując tylko jeden wariant- budowy od podstaw nowej szkoły i mówiąc że na taką inwestycję można otrzymać dofinansowanie w wysokości 80% celowo, świadomie i z premedytacją okłamał Radę i opinię publiczną zapominając dodać, że jest to możliwe tylko i wyłącznie przy odbudowie, a nie budowie?!

Wygląda to tak jakby obawiał się, że Rada w swej mądrości i odpowiedzialności wybierze wariant odbudowy „starej” szkoły, który zapewnia 80%dofinansowania.

W jakim celu pan Grzegorz Dunia w piśmie z września 2012r celowo świadomie i z premedytacją okłamywał radnych (Kowalskiego, Guza i Suszka) zapewniając o dofinansowaniu budowy nowej szkoły w wysokości 80% z budżetu państwa? I w końcu skąd gmina weźmie minimum, a może i więcej jak 13 milionów złotych na wkład własny w ciągu trzech lat w sytuacji gdy:

-zadłużenie gminy wynosi 9 milionów złotych

-w roku przyszłym gmina ma spłacić ponad 3 mil kredytów, pożyczek i wykupić obligacje

-dzierżawa modułów kontenerowych każdego roku będzie kosztowała nieco ponad milion złotych

-nie dokończono jeszcze 2 dużych inwestycji remont zamku (11milionów złotych) i modernizacja kanalizacji oraz oczyszczalni (ponad 10 milionów złotych)

Należy również pamiętać, iż pomoc państwa będzie uzależniona od kondycji finansów państwa, a te nie zapowiadają się najlepiej w nowym roku 2013, o czym pisze prof. Rybiński. Ten sam prof., któremu Rząd Donalda Tuska złożył propozycję aby siedział cicho- nie pisał i nie robił analiz, wówczas żona dostanie intratną rządową posadę. Na całe szczęście pan profesor to przyzwoity człowiek, stąd wiemy jaka jest prawdziwa sytuacja finansowo- gospodarcza na „zielonej wyspie”.

http://finanse.wp.pl/kat,102634,title,K-Rybinski-Polske-czeka-recesja-i-podwyzki-podatkow,wid,15207491,wiadomosc.html?ticaid=1fc72

Gen. Bolesław Wieniawa Długoszowski mawiał- żarty się skończyły, zaczęły się schody. Czas już najwyższy skończyć ten chocholi taniec burmistrza i mamienie obietnicami starań, zabiegów, rozmów w celu uzyskania 80% wsparcia z budżetu państwa, gdyż już doskonale wiadomo, że jest to niemożliwe. Burmistrz co najwyżej może czynić zabiegi dyplomatyczne aby uzyskać wsparcie w wysokości 50% kosztów kwalifikowanych inwestycji.

Czas już skończyć z pustymi słowami włodarza o staraniach zwiększenia kwoty z tytułu ubezpieczenia w sytuacji, kiedy obiekt ubezpieczony na 6 milionów złotych, został zniszczony w 20%-25% zdaniem Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego pani Elżbiety Dudzińskiej, a gmina otrzymała już z tytułu ubezpieczenia kwotę nieco ponad 1 milion złotych, która to kwota jest zapisana w budżecie na rok 2012.

http://www.kazimierzdolny.bip.net.pl/?p=document&action=show&id=3619&bar_id=3147

str 6 protokołu Sesji RM z dnia 30 czerwca 2011r

Czy trzeba koniecznie wkładać rękę w ogień aby przekonać się, że parzy? To już zależy tylko i wyłącznie od Państwa Radnych oraz opinii publicznej, która zmusi do rewizji dotychczasowy sposób dyskusji (a raczej jej brak) w sprawie największej i najdroższej inwestycji w historii gminy jaką jest budowa nowej szkoły. Czas już najwyższy zejść na ziemie, jeśli nie chcemy aby kontenery na długie lata zagościły w krajobrazie Kazimierza Dolnego.

 

Ps. W kolejnym artykule przybliżę Państwu z jakich powodów burmistrz Grzegorz Dunia wybrał najdroższe i tym samym mało realne rozwiązanie budowy nowej szkoły od podstaw oraz jakie to będzie miało skutki dla dalszych losów gminy.

 

Rafał Suszek


alt

alt


alt

Czytany 6063 razy

Komentarze

0
#68 Jackson 06-04-2013 15:30
Hm, chodzą słuchy, że pan burmistrz zamierza zamknąć jedną szkołę w swojej gminie, zaoszczędzone $$ przeznaczyć na budowę nowej w Kazimierzu. Zgadnijcie, która to szkoła?
0
#67 grymas50 14-02-2013 07:54
@ zorro. zdejmij maskę i przejrzyj na oczy.
+1
#66 Wybory 14-02-2013 03:19
Ja myślę , że pan Robert byłby odpowiednim kandydatem na burmistrza. Po spaleniu sie knajpy myśli o zmianie profesji. Dobry gospodarz , wygadany,z matematyki miał =3 , poradzi sobie, bedzie wesoło i tanecznie
+18
#65 zorro 03-01-2013 07:21
Widać @Gonzo (i nie tylko) bardzo boli, że w radzie w końcu znaleźli sie ludzie, którzy mają wiedzę i odwagę aby uważnie przyglądają się kazimierskiej władzy na ręce! Na tym polega demokracja. Widać Gonzo jeszcze do tego nie dorosłeś i mentalnie nadal tkwisz w epoce PRLu, gdzie złodziejstwo i kombinatorstwo było na porządku dziennym!
+23
#64 mapet show 02-01-2013 23:00
@gonzo a może być coś napisał odnośnie pisma z ministerstwa. Nic? Ciężko Ci idzie pisanie?, przecież to dotyczy przyszłości Twojego ukochanego burmistrza, który kłamie ludzi w żywe oczy! Czy kłamstwa burmistrza Twoim zdaniem są powszechnie przyjętą normą? Widać tak, skoro twierdzisz, że panowie radni, którym zależy na normalności szukają sensacji...

Ps Skoro J.W.P burmistrz ma takich obrońców, to nie dziwmy sie, że Kazimierz schodzi na psy!!!
+17
#63 J.K 02-01-2013 22:29
@gonzo- co chodzi o uczestnictwo w inauguracji nowych obiektów pt Hala w Bochotnicy i Dom Kultury,miałem uczestniczyć w otwarciu.Z przyczyn niezależnych ode mnie nie mogłem jednak być obecny.Te dwie inwestycje, hala w Bochotnicy i Dom Kultury to inwestycje dobrze zrobione.Przy czym co chodzi o hale w Bochotnicy to wielki pokłon dla pana dyrektora Andrzeja Pisuli za osobisty wkład i determinację.
Wspomniane inwestycje są trafne i za rozsądne pieniądze wykonane.Reszta to porażka i topienie pieniędzy w błocie.
-19
#62 gonzo 02-01-2013 21:56
Przeczytałem parę wpisów i jestem zbulwersowany tym opluwaniem się na wzajem.Ludzie jak możecie byś tacy wstrętni wobec siebie.Ten blog ,Radny Kowalski i Suszek poją się tylko sensacjami.Dlaczego nie uczestniczą w otwarciu nowo wyremontowanych obiektach dlaczego nie cieszą się tym z czego może korzystać całe społeczeństwo naszej Gminy.Tylko krytyka i szukanie sensacji to ich specjalizacja.
+14
#61 ogr 02-01-2013 20:50
Robertowi niech pomoże raczej Andrzej Szczypa i jego sztab wyborczy.
+11
#60 kurier 02-01-2013 18:59
Jak donosi Kurier Lubelski przeciwko jednemu z byłych radncyh wpłynął do Sądu Rejonowego w Puławach akt oskarżenia o płatną protekcję przy przekształcaniu działki rolnej na budowlaną.

kurierlubelski.pl/.../...

ps. zaczyna być bardzo ciekawie...,a to dopiero czubek góry lodowej...
+18
#59 jol 02-01-2013 17:48
Prze chwile widziałam bardzo trafny moim zdaniem wpis "Kata"
.
Przypomniał jak niechlubną historię swojej działalnosi gospodarczej miał Sulkiewicz za sobą.
M. in. oszustwa, zatrudnianie kryminalistów, celowe i uporczywenie płacenie swoim dostawcom i.t.p.

Dlaczego Panie Januszu usunął Pan ten wpis ?? Czy to może było oszczerstwo ?
Raczej chyba napewno nie.

Albo to ma być alternatywna płaszczyzna wymiany nieskrępowanych poglądów,. lub nie.

Dodaj komentarz