Wydrukuj tę stronę

Szkolnictwa ciąg dalszy….

Oceń ten artykuł
(10 głosów)

Temat szkół nad cichł … Jednak poruszyło nas ostatnie stwierdzenie Pana Burmistrza „ocaliłem szkoły”. Ale przed kim lub przed czym? Czyżby przed samym sobą?

W lutym w szkołach odbyły się spotkania Burmistrza ze społecznością lokalną i pracownikami szkół. Tu należy dodać, że w Szkole Podstawowej w Rzeczycy – jako jedynej – do spotkania z pracownikami szkoły nie doszło. Kadra nie miała możliwości bezpośredniej rozmowy z Panem Burmistrzem i wyjaśnienia wszystkich wątpliwości. Na spotkaniu z mieszkańcami również zabrakło czasu na podjęcie dyskusji przez nauczycieli, ponieważ Pan Burmistrz bardzo spieszył się na spotkanie w Dąbrówce. Jednak do tematu powrócił podczas zebrania wiejskiego w Kol. Rzeczycy, kiedy to wybierany był sołtys i rada sołecka. Korzystając z nieobecności pracowników szkoły Burmistrz krytycznie odniósł się do nauczycieli oraz funkcjonowania placówki. PADŁY POWAŻNE ZARZUTY! Poruszony został temat pracy dydaktycznej szkoły – wyniki testu szóstoklasisty, funkcjonowania świetlicy i zarobki nauczycieli. W woli wyjaśnienia dla dobra uczniów nie można podawać „głośno” informacji dotyczącej wyników sprawdzianu. Stało się inaczej. Burmistrz na forum powiedział o niskich wynikach , zapominając, że wpływ na to mają różne czynniki – nie tylko praca dydaktyczna nauczycieli. Dlaczego zapomina się o latach kiedy wyniki testów były wysokie? Padły takie sformułowania jak: „pan i pani lepiej nauczyliby własne dziecko w domu niż nauczyciele w szkole”; „w szkole dzieje się źle”. Co to oznacza? Przykre jest, że osoby których ta sprawa najbardziej dotyczy nie miały szans obrony. Pan Burmistrz mówi o dobrym własnym imieniu, a co z dobrym imieniem szkoły i pracowników.

Mam nadzieję, że to wszystko co usłyszeli mieszkańcy wsi nie wpłynie negatywnie na relacje pomiędzy szkołą a społecznością lokalna i władzami.

L. K.

Czytany 8959 razy