Co dalej z handlem ulicznym?

Oceń ten artykuł
(3 głosów)

W piątek 26.04.2019 r. odbyła się VI sesji Rady Miejskiej. Całość można zobaczyć https://www.youtube.com/watch?v=BVtp3tXDSSg

Sesja została zwołana w jednym celu: usunięcia z ulicy Nadwiślańskiej handlujących kupców, czyli konkurencji dla handlujących w Rynku. W związku z tym na sesję przyszli przedstawiciele wyższej klasy kupieckiej – nie handlują na ulicy tylko w domach – bądź prowadzą duży biznes i chcą całkowicie zawłaszczyć miasto co im się udaje. Mimo że przedstawicielami mieszkańców są Radni, jednak wczoraj to lokalna grupa wpływów przejęła kontrolę nad obradami i stanowiła prawo.

W czasie długiej, lecz czczej gadaninie nic konstruktywnego nie wypracowano. Jednym z ważniejszych argumentów dot. likwidacji handlu na Nadwiślańskiej była wypowiedź burmistrza Pomianowskiego: „Kto jest ważniejszy dla nas, czy osoby z zewnątrz czy nasi mieszkańcy”. To jednak nie wszystko i burmistrz brnął dalej „Ja szanuję prace tych ludzi, ale ci państwo mają swoich reprezentantów, swoich wójtów swoich burmistrzów i swoich radnych”. Nikt z radnych – poza mną – ani gości nie zareagował na tony szowinistyczne.

Wracając do handlu. Każdy nawet mało rozgarnięty człowiek wie, że jeśli chcemy stworzyć atrakcyjną przestrzeń miasta, uporządkowaną pod względem handlu, to muszą być podejmowane kompleksowe działania. Niestety burmistrz zaczął od likwidacji handlu na jednej ulicy – i dwóch straganów przy Grodarzu.

Czy burmistrz spłaca zobowiązania wyborcze swoim mocodawcom rozdając kolejne przywileje swoim ludziom? Uchwała przygotowana przez burmistrza zakładała likwidację handlu niemal natychmiast. Szczęśliwie jednak handlujący będą mogli do końca sezonu pracować. Większość z nich musiała zainwestować potężne pieniądze w towar, dlatego też pozbawienie miejsc pracy z dnia na dzień jest nieetyczne! Uchwała zakładająca likwidację handlu „w trybie natychmiast” była przedstawiona na komisjach i nie została przyjęta. Ostatecznie „klika” spuściła z tonu i zgodziła się w wielkim akcie miłosierdzia przystać, że handel na Nadwiślańskiej pozostanie do końca października.

Uwagi skrzętnie spisała radna Magdalena Grabczak – radna z komitetu Pomianowskiego i wniosła poprawkę w imieniu burmistrza.

Za likwidacją handlu na ulicy Nadwiślańskiej byli: Mirosław Opoka; Ewa Wolna; Jarosław Borychowski; Justyna Olejarz; Kamil Seroka; Magdalena Grabczak – radna od Pomianowskiego; Krzysztof Nieradka oraz niebiorący udziału w głosowaniu radny powiatu Marcin Pisula, który poparł wniosek likwidacji handlu na tej ulicy .

Od głosu wstrzymał się Daniel Miroński a radnego Pruchnika nie było na obradach.

Pozostali radni: Janusz Kowalski, Piotr Guz, Leszek Dołęga, Magda Grabczak, Renata Mokijewska, Ryszard Rybczyński, głosowali przeciw uchwale.

W marcu radni ustalili, że przez nadchodzący sezon kupcy będą mogli handlować, natomiast burmistrz wraz z radą wypracuje kompleksowy plan reorganizacji handlu. Wówczas burmistrz i jego radni przyjęli wnioski rannych bez uwag. Tydzień temu dokładnie w Wielki Czwartek, dostałem kolejną informację że przygotowana jest „tajna uchwała” likwidująca handel na ulicy Nadwiślańskiej. Zdumiony zatelefonowałem do przewodniczącego Mirosława Opoki, aby wyjaśnić wątpliwości. Mirosław Opoka zapewnił mnie, że nic na temat uchwały nie wie i że nie zna porządku planowanej sesji RM. W Wielki Piątek zatelefonował do mnie pan Przewodniczący  oznajmiając, że faktycznie jest w porządku obrad uchwała likwidująca handel na rzeczonej ulicy. Szczegóły dalszej rozmowy z przewodniczącym Opoką daruję sobie. Takim posunięciem burmistrz napluł Radnym w twarz.

Proponowałem wypracowanie nowej koncepcji organizacji handlu w mieście i podjęcie uchwały, która z automatu uchyli obowiązującą. Niestety ani Burmistrz, ani Radni nie chcieli konstruktywnych działań.

Wczorajsza uchwała spowodowała, że opracowanie koncepcji reorganizacji handlu ulicznego może teraz trwać kilka lat, burmistrz ma walna rękę w narzucaniu tempa. Oczywiście będzie przedkładał projekty zagospodarowania by dawać pretekst do bicia piany. Wczoraj spełniło się jego marzenie: likwidacja handlu w jednym miejscu, i to jest cel sam w sobie.

Zastanawiająca jest postawa Krzysztofa Nieradki, który początkowo był za kompleksowym rozwiązaniem problemu handlu w mieście, podczas sesji jednak zmienił zdanie. Początkowo uważał że handel na Nadwiślańskiej nie przeszkadza, a jedynie asortyment. Jednak z czasem myśli jego emulowały do stanu z dnia wczorajszego, do zmiany o 180 stopni. W XVII w. Kazimierz był miastem europejskim, w którym mieszkali kupcy z wielu krajów Europy, po czterystu latach dominuje doktryna Kazimierz dla sitwy!

Mam nadzieję, że Burmistrz zajmie się nade wszystko wizerunkiem Rynku, który zawsze spełniał funkcje reprezentacyjne. Dziś nie da się przejść podcieniami, ponieważ zawalone są chińskimi mieczami. Nie da się spojrzeć na najpiękniejszą panoramę – czyli Farę i wzgórza – ponieważ wszystko zasłaniają budy. Budy, które same w sobie może i są gustowne, ale czy muszą stać właśnie tam? Czy ci kupcy dla dobra wspólnego są wstanie zrezygnować z tych bud? Bartłomiej Pniewski głosił (podczas debaty o sztuce w Kazimierzu Dolnym) potrzebę przywrócenia w Rynku wartości estetycznych, uczynienia z niego salonu sztuki. Zatem Panie Bartku, czekamy na Pańskie działania w tej kwestii! 

J.K

Czytany 2559 razy

Komentarze

0
#20 中国龙 30-04-2019 10:03
Pomianowski burmistrzem wszystkich Turków. Wiwat KEBABY. Precz ze smalcemmmmm!!!!!!
+12
#19 Zdzicho 28-04-2019 12:37
W kampanię p. Pomianowskiego bardzo mocno zaangażował się p. Jasik. To wyjaśnia wszystko
+11
#18 Ciekawy 28-04-2019 11:16
Zastanawiający jest fakt, że p. Pomianowskiemu przeszkadzają handlarze na Nadwiślańskiej, a bałagan zajmujący drogę pożarową dla straży pożarnej na Rynku już nie?

Czy można gdzieś znaleźć kto wpłacał pieniądze na kampanie p. Pomianowskiego?
To wiele by wyjaśniło!
+5
#17 grymas50 28-04-2019 11:00
Powtórzę pytanie
ps. Czyją własnoscią są chodniki w tychże Podcieniach, i w pozostałych w Rynku chodnikach ?.
+4
#16 J.K 28-04-2019 10:56
Cytuję Wanda:
JK tradycyjnie jątrzy i szuka zwady niestety. Ot klimacik nasz....

To burmistrz Pomianowski i jego zaplecze szukali i znaleźli,na dodatek posegregowali ludzi na swoich i ludzi z stamtąd....jako gorszy sort. Tak zrobił to gospodarz miasta
-2
#15 grymas50 28-04-2019 10:34
Cytuję somsiad:
Trzeba zlikwidować wszystkie ogródki i będzie pięknie!!



Chyba żartujesz ?. Wsystkie ?. Wystarczy PRZYPOMNIEĆ fantastyczny Krakow . Jaki?> Zlikwidować podesty, otworzyć okna/ witryny/ w podcieniach Rynku.

ps. Czyją własnoscią są chodniki w tychże Podcieniach, i w pozostałych w Rynku chodnikach ?.
-3
#14 Wanda 28-04-2019 10:34
JK tradycyjnie jątrzy i szuka zwady niestety. Ot klimacik nasz....
+2
#13 grymas50 28-04-2019 10:28
Wracam to @ Mieszkańca i jego :
"... wzdłuż sarpu i ..... "

SARP. haha. Kto rozwinie nazwę ?
Pamietam ś.p. Pana Suzina, jak wychodzil na Rynek.
+10
#12 somsiad 27-04-2019 22:30
Trzeba zlikwidować wszystkie ogródki i będzie pięknie!!
+3
#11 apel 27-04-2019 19:17
Miasto powoli staje się własnością kilku lokalnych biznesmenów. Niech Pan dalej walczy z tą sitwą niestrudzenie. Widzą drzazgę w czyimś oku a sami nie widzą jak szpecą Rynek.

Dodaj komentarz