Gdzie i za ile...będzie można handlować w Kazimierzu Dolnym?
Posiedzenie połączonych komisji Rady Miejskiej jakie miało miejsce w miniony poniedziałek trwało ponad cztery godziny. Tematem był handel , meleksy i opłaty http://www.januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/z/2106-radni-dyskutowali-o-handlu,meleksach-i-oplatach.html
Dzisiaj chciałbym odnieść się do części drugiej posiedzenia , tj. propozycji nowych miejsc pod handel . Podczas dyskusji proponowana była zmiana miejsca postoju dla meleksów i bryczek.
Całość przygotował i zreferował radny K. Nieradka . Jak mówił prelegent w sprawie którą referował omawiał z burmistrzem w ramach konsultacji . W spotkaniach miał brać udział także radny Pruchniak .
Przypomnę, że koncepcję projektu reorganizacji handlu w mieście miał przygotować burmistrz Kazimierza - nie kto inny - i to najpóźniej do końca października u. r.
Jak się wydaję K. Nieradka prezentacje przygotował profesjonalnie , diagnozując problem , zagrożenia , związane zarówno z handlem. Unaocznił problem spowodowany pojazdami typu melex w ścisłym centrum miasta .
Wizja radnego była na tyle ciekawa,że w pewnym momencie doczekała się nawet owacji ze strony publiczności . Trwało to do czasu kiedy nie zostały naruszone przywileje od dawna utrwalone w mieście . Radny Nieradka zaproponował „wyprowadzenie „ meleksów i handlu poza Rynek. Oburzenie przerodziło się w totalną krytykę , co można w szczegółach zobaczyć na filmie .
Sama istota poruszanych tematów była trafna, tyle tylko ,że problem miasta nikogo tak naprawdę - poza wyjątkami - nie obchodził. Ponadto debata była o kilka miesięcy za późno – ale to chyba tak miało być, mimo ,że radny chyba nie był temu winien.
To co zastanawia,to pominięcie tematu handlu w Rynku. Dodam ,że reorganizacją handlu miała obejmować cały teren miasta, a nie peryferie. Teraz jest jasne co podkreślę raz jeszcze,że głównym celem likwidacji handlu na Nadwiślańskiej było pozbycie się konkurencji dla handlujących w rynku .
Całkowitym zaskoczeniem - przynajmniej dla mnie- było ogłoszenie przetargu dla konkretnych miejsc pod handel poza centrum.
Pisze o tym portal www.kazimierzdolny.pl w artykule „Festiwal wozów kazimierskich, czyli znowu o handlu”
Cyt: „- Zobaczymy, jak to się potoczy w przetargu, ale zdajemy sobie sprawę, że handel w mieście nie musi ograniczać się tylko do Małego Rynku. Chciałbym, żeby był rozrzucony w różnych miejscach miasta – mówił burmistrz.”
Wygląda na to ,że projekt radnego Nieradki był raczej przemyślaną wrzutką i uzgodniony z burmistrzem niż mogło się to początkowo wydawać. Niestety Rada Miejska - jak zwykle - bez możliwości wpływu na to co się wokół niej dzieje - wiadomo dlaczego.
Starym sposobem Rada Miejska została postawiona przed faktem dokonanym.
Rozumieć należy, że kramy w Rynku z asortymentem prosto z Chin są na uprzywilejowanej pozycji . W mojej ocenie pomysł przetargu poza ścisłym centrum jest chybiony z wielu powodów . W centrum sposób opłat za handel pozostaje bez zmian, co budzi poważne zarzuty co do intencji władz miasta w zestawieniu z propozycjami przetargu-jak proponuje burmistrz . Uważam także , że poza ścisłym centrum opłaty - jak już -powinny być symboliczne, a na przykład sprzedaż bezpośrednia produktów rolnych zwolniona całkowicie z opłat . Wygląda też na to,że dawny pomysł „Zielonego Rynku” nie może doczekać się realizacji.
W mojej ocenie "autorski"pomysł przetargu na handel poza Rynkiem ma go ostatecznie wyeliminować .I oto chyba chodziło autorom projektu.
J.K
Komentarze
Szyb i dachu już nie ma. Dlaczego ?
A ile publicznych pieniędzy marnotrawi JK?
Jeśli normalni ludzie, jak ich nazywasz, wybrani przez społeczeństwo w celu dbania o interes gminy siedzą cicho i nawet nie zająkną się jednym słowem na marnotrawienie publicznych pieniędzy to można śmiało rzec, niczym Pan Popiołek - koniec świata blisko.
„Czasami człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna…” – Stephen King.
Motto Władysława Reymonta "Siłę człowieka mierzy się ilością jego nieprzyjaciół"
I nie jest to przypadek w spr. radnego Janusza Kowalskiego.
TOBIE TO RACZEJ POROZE UROSLO.
@R.S Więc radny referendarz pisał swoimi ustami wizję miasta w/g burmistrza Artura Pomianowskiego. Wszytko jak w zapasikach Czechowa.
Cytuję Miejscowy:
Jak nie do tych dwoch to wiadomo do kogo, czyli do sitwy kazimierskiej.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.